Wpisy archiwalne w kategorii

Siłownia

Dystans całkowity:186.89 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:195:49
Średnia prędkość:7.81 km/h
Maksymalna prędkość:175.00 km/h
Suma podjazdów:137 m
Maks. tętno maksymalne:195 (100 %)
Maks. tętno średnie:178 (87 %)
Suma kalorii:74233 kcal
Liczba aktywności:290
Średnio na aktywność:5.05 km i 0h 40m
Więcej statystyk

Sylwestrowy spinning i podsumowanie roku 2019

Wtorek, 31 grudnia 2019 · Komentarze(2)
Dziś od rana aktywnie. Najpierw odebrałem Flasha z dworca, potem wspólnie do Reshape'a. W końcu tu trafiłem. Najpierw krótki trening obwodowy pod okiem trenera, a potem spinning z Pawłem. Sylwestrowy klimat, ale spocić się trzeba było :-)
Może pora na powrót do kręcenia w miejscu? :-)

Sylwestrowy spinning © djk71

Potem jeszcze z Tomkiem do Mysłowic na sylwestrowy bieg charytatywny. Tomek wygrał, ja już odpuściłem, byłoby za dużo przed jutrem :-)


A teraz czas na podsumowanie roku 2019. Działo się, i to całkiem sporo.

Styczeń
Styczeń dobrze rozpoczęty, bo mimo choroby udało się w Nowy Rok zaliczyć trzy kółka (czyli dystans półmaratonu) na Biegu Cyborga w Chorzowie.

Z Tomkiem przodem © djk71
Zrobiłem to :-) © djk71

Niestety później 10 dni chorobowego :-(
Ale trzeba było zmartwychwstać bo przecież był Bieg dla WOŚP :-)

ETISOFT RUNNING TEAM gotowy :-) © djk71

Luty
Kolejny miesiąc to siłownia, ale też i zawody.
Dużą ekipą start na pieszej trasie 25 km na orientację w Silesia Race.

Etisoft Running Team przed startem w bazie © djk71
Przez pola... © djk71

I dalej Parkowe Hercklekoty :)

Motto musi być © djk71
Parkowe Hercklekoty © djk71

Marzec
W marcu w końcu jakiś rower, ale w sumie to tylko symbolicznie.
Start w Biegu Wiosennym.

Po biegu z medalami © djk71
Mamy to! Kolejny do kolekcji © djk71

oraz start w Półmaratonie Warszawskim.

Silna (oby) grupa :-) © djk71


Znów to zrobiłem :-) © djk71

Kwiecień
Kolejny miesiąc to następne sporadyczne przejażdżki rowerem i czas na bieżni.

Maj

Początek maja to zwycięstwo w kategorii rodzinnej na Dębowym Włóczykiju.

Mamy pierwsze miejsce :-) © djk71
Jesteśmy na podium © djk71

Dwa dni później poprawienie wyniku na Wings For Life World Run.

Piękny cel, piękny bieg © djk71

Tydzień później start na Mistrzostwach Polski w duathlonie w Czempiniu.

Mamy medal z Mistrzostw Polski © djk71
ETISOFT startuje w Mistrzostwach Polski © djk71

Kolejny weekend to nocna walka na Tropicielu.

Jest i brązowa odznaka © djk71

I gdzie teraz? © djk71

Jeszcze nie zdążyłem odpocząć, a już trzeba było pojechać na objazd trasy wycieczki firmowej. Było super choć bardzo ciężko.

Uroczy kościółek na wodzie © djk71

W Rabsztynie © djk71

Potem była Orient Akcja...

Orient Akcja © djk71

I dzień później dokończenie objazdu trasy do Morska

Piękny okiennik © djk71

Czerwiec

Na rozpoczęcie miesiąca objechałem całą trasę sam. Ciepło było :-)

Maczuga z zamkiem w tle © djk71
Dobra kawa to podstawa © djk71

Potem już wyjazd integracyjny z całą firmową ekipą.


Etisoft Bike Team gotowy do startu :-) © djk71

Następnego dnia powrót z Morska i pierwsza w życiu joga :-)

Mój pierwszy raz na jodze © djk71
Czas ruszać © djk71

Po rowerowaniu przyszedł czas na bieganie.

Najpierw Nocny Półmaraton we Wrocławiu. Mimo deszczu (a może właśnie dzięki niemu) było pięknie.

Gotowi do startu © djk71
Śliczne są te medale © djk71

Kilka dni później tradycyjny już start w Biegu dla Słonia.

I jak zawsze unikalny medal © djk71

I zaraz potem trzecia nocna impreza biegowa w ciągu tygodnia, czyli Bieg Świetlika w Miechowicach.

Pięknie podświetlony start © djk71
Śliczny medal © djk71

I na koniec miesiąca jeszcze Żółwik Run 2019 ;-)

No To Żółwik Run 2019 © djk71

Lipiec
Pierwszy miesiąc wakacji aktywny, ale głównie treningowo pod kątem październikowego maratonu. Bieganie w różnych nowych miejscach:

Piła

Fontanna o poranku © djk71

Hałda w Sośnicy

Ładnie to wygląda z oddali © djk71

Kołobrzeg

A może na ryby © djk71

i wreszcie na koniec urlopu start w Biegu ku Słońcu.

Z żona na mecie © djk71

Sierpień
Początek miesiąca to urlop praktycznie bez aktywności. Trochę siłowni i super wyjazd do Czech z dawno nie widzianymi kolegami, czyli Železná cyklotrasa.

Zbyszek wciąż żywy © djk71

Udaje się jeszcze raz pojechać rowerem. Tym razem w góry. Skrzyczne.

No i dotarliśmy na szczyt © djk71

Były też nowe doświadczenia w kriokomorze :-)

W komorze :-) © djk71

Ostatni dzień sierpnia to biegowe zawody w terenie, czyli miechowicki Cross-MOL.

Piękny medal © djk71

Wrzesień
Wrzesień dobrze rozpoczęty na Festiwalu Biegowym w Krynicy.

Najpierw życiówka na Życiowej Dziesiątce

Mam życiówkę © djk71

Później debiut na biegu górskim Runek Run 22 km - podobało mi się :-)

Na szczycie pochmurno i mgliście © djk71

Po życiówce na 10 km przyszła pora na zupełnie niespodziewaną życiówkę w półmaratonie w Bytomiu.

Któryś będzie mój © djk71
Ruszam na drugie kółko © djk71

I na zakończenie miesiąca udział w Biegu Trzeźwości.

Na mecie, a twardziele mają jeszcze siłę © djk71


Październik

Początek października to drugie podejście do maratonu. Znów Silesia Marathon i kolejna w tym roku życiówka poprawiona ;-)

Medal z maratonu © djk71


Żona kazała się cieszyć © djk71

Listopad
Początek listopada to Bieg Niepodległości w stolicy.

Medal z 31. Biegu Niepodległości w Warszawie © djk71
Szczęśliwy mogę wracać do domu © djk71
Lokalny półmaraton to porażka, chyba najcięższe (dla mnie) zawody w tym roku.

II Kanclerz Zabrze Półmaraton © djk71

Odpadłem po biegu © djk71

Grudzień
Grudzień to święta i świąteczne klimaty więc na początek Bieg Mikołajkowy.

Sesja na ściance © djk71

A potem oczywiście Bieg po Moczkę i Makówki.

Tak się bawi ETISOFT © djk71

I w końcu Bieg Sylwestrowy :-)

Jak Sylwester to szampan musi być © djk71


Podsumowanie statystyczne

Rower - 33 razy - 1510,55 km (86:57 h)
Bieganie - 163 razy - 1337,31 km (160:17 h) - w tym na bieżni: 93 razy - 553,15 km (62:54 h)
Pływanie - 13 razy - 5,62 km (04:09 h)
Siłownia - 65 razy - 48:11 h (nie licząc czasu na bieżni)

Jak dobrze policzyłem to 26 razy udział w zawodach, w tym tylko 3 na rowerze, reszta biegiem.

W sumie wszystkich aktywności: 289:33 h, czyli średnio raptem ok. 48 minut dziennie :-) Mało prawda?

Cieszy bieganie, martwi rower i pływanie, a siłownia mogła być bardziej efektywna. Ogólnie jednak jest nieźle ;-)
I to by było na tyle. Czas pomyśleć o kolejnym roku :-)

Oby udało się Wam spełnić, choć niektóre z marzeń jakie macie, albo jakie pojawią się w Waszych głowach w nadchodzącym roku. Wszystkiego dobrego!

Wigilia na siłce

Wtorek, 24 grudnia 2019 · Komentarze(0)
Święta świętami, ale trzeba się trochę poruszać. Po porannych zakupach wizyta z synem w Smarcie.
Dziś przy stole wróciłem do formy ;-)

Znowu wtopa

Niedziela, 22 grudnia 2019 · Komentarze(0)
Ledwo zdążyłem wrócić z roweru, wykąpać się, a już syn czekał żeby pojechać na siłownię.
Tradycyjnie na początku kilka setów w tenisa stołowego, mniej tradycyjnie: znów przegrałem 5:6. A może to nowa świecka tradycja? Co ja mówię... Jeszcze się odegram :-)

Popołudniowy rozruch

Piątek, 20 grudnia 2019 · Komentarze(0)
Dziś był rewanż za ostatnią porażkę w ping ponga :-)
Potem trochę kręcenia na rowerku spinningowym i brzuszek ;)

Dzień Życzliwości

Czwartek, 21 listopada 2019 · Komentarze(0)
Dziś ponoć Dzień Życzliwości. Kiedy przyszliśmy z Igorem na siłownię nasi ostatni rywale w ping ponga już na nas czekali. Tym razem staraliśmy się być życzliwi :-) I tylko dlatego naszym przeciwnikom poszło nieco lepiej :-)

Ping pong i Wielka Prehyba

Wtorek, 19 listopada 2019 · Komentarze(2)
Kolejna rozgrzewka na siłowni i kolejny debel w ping pongu. I... kolejna wygrana ;-) Solo też do przodu.

W międzyczasie przerwa na rejestrację do biegu w Szczawnicy. Nie do końca jestem pewien, czy Wielka Prehyba jest w moim zasięgu, ale skoro powiedziało się A to trzeba będzie... trenować.

Ponoć po dwóch minutach było zarejestrowanych 700 osób, a po dwunastu osiągnięto limit. Tereska też zapisana, Adam czeka na liście rezerwowej. 43 km, prawie 2000m przewyższenia w górach, pod koniec kwietnia... trochę (?) szalony pomysł... Ale znów jest powód do ćwiczeń ;-)