Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2017

Dystans całkowity:53.54 km (w terenie 18.00 km; 33.62%)
Czas w ruchu:06:19
Średnia prędkość:8.48 km/h
Maksymalna prędkość:12.83 km/h
Maks. tętno maksymalne:193 (95 %)
Maks. tętno średnie:183 (90 %)
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:17.85 km i 2h 06m
Więcej statystyk

Podsumowanie przygotowań do maratonu

Piątek, 29 września 2017 · Komentarze(6)

No i stało się. Za dwa dni maraton. Nie tak przygotowania miały wyglądać, ale już nic nie poradzę. Spróbuję ;-)

Przez 9 miesięcy:
- miałem 84 treningi biegowe
- przebiegłem 728,46 km
- maksymalny dystans to tylko 30,15 km
- średni dystans: 8,67 km
- 7 biegów powyżej 20km, 1 powyżej 30 km
- samo bieganie zajęło mi 82:34:46 czasu
- średnie tempo 6:45 min/km

Czy to wszystko wystarczy, aby w niedzielę 1 października przebiec na PKO Silesia Marathon - 42,195 km ?

Nie wiem, naprawdę nie wiem. Ale postaram się. Dobiec. Bez względu na czas.
Na stronie maratonu jest trasa, gdyby ktoś chciał ślad gps to jest tutaj.

Nie wiem ile pobiegnę, ale zakładam, że około 5h. Jeśli ktoś będzie miał ochotę powitać mnie na mecie, czyli na Stadionie Śląskim - będzie mi miło. Jest to też okazja, żeby odwiedzić stadion po remoncie korzystając z Dnia Otwartego.

Jeśli ktoś będzie miał szansę pojawić się gdzieś na trasie i pokibicować... będzie mi tym bardziej miło. Będzie mi to na pewno bardzo potrzebne. Szczególnie w drugiej części trasy.

Nie jestem w stanie powiedzieć, o której godzinie gdzie będę, ale kalkulator podpowiada, że (czasy bardzo szacunkowe):

9:00 - start z ulicy Ściegiennego w Katowicach - obok Silesia City Center
9:06 - okolice ronda
9:18 - skrzyżowanie Warszawskiej i Granicznej
9:31 - CH Trzy Stawy
9:48 - nawrotka na Muchowcu
10:18 - Cmentarz Komunalny
10:40 - Nikiszowiec
11:00 - Giszowiec
11:23 - Mysłowice - Obrzeżna Zachodnia
11:54 - Szopienice - kościół św. Jadwigi
12:31 - okolice Osiedla Kukuczki w Katowicach
12:46 - Dąbrówka Mała
13:08 - Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach
13:32 - Wieża telewizyjna w Bytkowie
14:00 - Meta na Stadionie Śląskim.


Oczywiście czasy powyżej czysto teoretyczne i im bliżej końca tym pewnie bardziej mogą odbiegać od tego co napisałem.

Jeśli ktoś będzie mógł gdzieś kibicować będzie świetnie :-) Niestety asysta rowerowa na trasie zabroniona - grozi dyskwalifikacją zawodnika, co nie znaczy, że nie można podjechać na kilka punktów :-)

I jeszcze żeby mnie było łatwiej wypatrzeć w tłumie... mój numer :-) Na pewno będę biegł w teamowej koszulce.


W niedzielę startuję z nr 899 © djk71

Ostatnie długie wybieganie

Niedziela, 10 września 2017 · Komentarze(3)
Trzy tygodnie do maratonu.

Dziś ostatnie chyba długie wybieganie. Ciepło. Dla testu nie zakładam czapki. Szybko tego żałuję. Oczy pełne słonego potu. Założony na rękę buff nie nadąża z wycieraniem. Zakładam go na głowę, trochę lepiej, ale niestety ten nie jest najwyższej jakości i trochę zbyt mocno uciska mi skronie. Po kilku kilometrach go ściągam i znów nie widzę nic na oczy :-( Czapka musi być.

Czapka musi być © djk71


Dziś nie pilnuję tętna i już w czwartej minucie jestem 180+. Trudno, zobaczymy jak zareaguje organizm dalej. O dziwo jakoś biegnę. Przez 17,5 km nie jest źle (oprócz oczu), potem niestety do bolącej od 1,5 miesiąca lewej stopy dochodzi ból prawego Achillesa :-( Zatrzymuję się na chwilę. Idę, chcę biec... boli... Jeszcze kawałek spaceru i jeszcze... w sumie 2 km :-( Podbiegam tylko końcówkę do domu.

W domu okazuje się, że... otarł mnie but stąd ten ból... Mam nadzieję, że to tylko od otarcie, a nie faktycznie ścięgno... Zresztą w domu już prawie nie boli. W przeciwieństwie do lewej stopy. Ta boli coraz bardziej. W sumie łatwiej mi się biegnie, niż chodzi. Przynajmniej wtedy nie kuleję...

Długie wybieganie

Wtorek, 5 września 2017 · Komentarze(0)
Nietypowo, bo długie wybieganie zamiast w weekend to we wtorek po pracy.

Po raz kolejny zamiast muzyki słucham książki. Przez większość trasy biegnie się spokojnie choć wolno. Może jednak muzyka dyktuje tempo? Przez pierwsze 15 km spoko, potem zaczynam czuć zmęczenie. Nie ma wyboru biegnę.
Równo na 21 km łapie mnie skurcz w prawą łydkę. Po raz pierwszy chyba odkąd biegam. Po chwili jednak ruszam dalej. Wbiegając na osiedle mam 25km. Wystarczy na dziś. Czuję zmęczenie.

Do maratonu pozostaje niecałe 4 tygodnie. To było ostatnie tak długie wybieganie. Czy wystarczy, aby 1 października pokonać 42km? Zobaczymy. Będzie to pewnie wypadkowa wydolności, mięśni i... głowy...

Miesiąc do maratonu - podsumowanie sierpnia

Niedziela, 3 września 2017 · Komentarze(1)
Do maratonu raptem cztery tygodnie, a z treningami coraz gorzej. Co prawda udało się przebiec trzydziestkę, ale plan treningowy poszedł w odstawkę. Ogólnie kilometrów miało być więcej... Bieganie miało być jeszcze bardziej regularne, a tu... słabo...

Jaki będzie miało to wpływ na maraton 1 października? Pewnie spory. Czy uda się przebiec? Zobaczymy. Już nie ma wyboru... do połowy sierpnia mogłem jeszcze zmienić dystans na połówkę, ale tego nie zrobiłem... Więc... spróbuję przebiec całość...

Nierówno trenuję i... nierówno biegam... Wystarczy spojrzeć na buty...


Niezbyt równo © djk71


Stąd może też pojawiające się problemy (nie liczę piszczeli, ale tu przyczyną były najprawdopodobniej buty) dotyczą zawsze tylko jednej nogi...


Podsumowanie sierpnia w drodze do maratonu.

- rower - 3 wyjazdy - 49,60 km - Aż wstyd pisać...
- bieganie - 7 razy - 105,45 km - Niby kilka dłuższych dystansów, ale ogólnie mniej...
- pływanie - 0 razy - 0,00 km - No comments...
- VO2 max - 38 - czyli -3 - cały czas w dół :( Prawie jak na początku :(
- waga: -1,0 kg (-10,9 kg od początku) - Waga prawie w miejscu

W sumie ten miesiąc bardzo średni, cieszą dłuższe dystanse, choć reszta słabiutko. A przede mną ostatni miesiąc...