Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2023

Dystans całkowity:61.52 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:07:17
Średnia prędkość:8.45 km/h
Maksymalna prędkość:12.10 km/h
Suma podjazdów:532 m
Maks. tętno maksymalne:177 (87 %)
Maks. tętno średnie:168 (82 %)
Suma kalorii:5416 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:5.13 km i 0h 36m
Więcej statystyk

Podsumowanie 2023

Niedziela, 31 grudnia 2023 · Komentarze(2)
Na ten rok nie było planów startowych/treningowych żadnych. W związku z czym udało się pobiec w 15 różnego rodzaju zawodach, zaliczyć 12 Prowokacji Biegowych i zdobyć Koronę Śląskich Półmaratonów. To wszystko jednaj to była wielka męczarnia. Tak to jest gdy się nie trenuje regularnie... 

Czy w przyszłym roku będzie inaczej, póki co nic tego nie zapowiada. Mam na myśli treningów, bo startów raczej na pewno będzie mniej. Dużo mniej. 

A rok 2023 w skrócie to:

styczeń
Jak od kilku lat co roku zaczynamy na Biegu Cyborga.

Przed startem z przyjaciółmi © djk71

Choć planów startowych brak to udało się zacząć wprowadzać w życie jeden z planów treningowych Garmina.  
Udało się też choć trochę ruszyć naszą firmową grupę biegową.  W nowych koszulkach :)

Będzie Pan zadowolony. Poprawi się na kompie :-) © djk71

Potem z żoną dwa szczyty w ramach KGP. 
Łysica

Na Łysicy © djk71

Ślęża.

Kościółek na Ślęży we mgle © djk71

Przy okazji zahaczyliśmy o Świdnicę i tamtejsze ciekawostki :-) 

Srajludek © djk71

Na koniec wystartowaliśmy  w styczniowej Prowokacji Gliwickiej

Etisoft Running Team © djk71

... a kilka godzin później na  biegu dla WOŚP :-) 

Przed startem © djk71

W sumie 100 km udało się przebiec. 

luty
W lutym start na kolejnej prowokacji. Tym razem pięć kółek

Radość z biegania (by Janusz Dadaś) © djk71

Anetka też zaliczyła drugą prowokację, choć z konieczności bez kijków. 

Pogaduszki (by Janusz Dadaś) © djk71

Setkę dokręciłem (dobiegałem) w hotelowej siłowni w Bochum ;-) 

marzec
Kolejny miesiąc to m.in. poranne  bieganie w Dreźnie

Drezno © djk71

Bieg Wiosenny w teamowym towarzystwie. 

Przed biegiem Wiosennym - ERT © djk71

Kolejny  szczyt w ramach KGP - Lubomir

Obserwatorium na Lubomirze © djk71

Kolejna  prowokacja...

Etisoft Running Team © djk71

Był też symboliczny powrót  na trasy orienteeringu :-) 

 
Gdzie teraz? © djk71

kwiecień
Cisnymy na Wieżę po Ćmoku

Cisnymy na wieżę po ćmoku © djk71

Dzień później  biegam z czystą przyjemnością

Miejsce odpoczynku © djk71

zwiedzamy Elektrociepłownię w Zabrzu

Elektrociepłownia Zabrze © djk71

Jest też  bieganie w Niemczechzwiedzanie Ratyzbony

Niemiecka Walhalla © djk71

Dawid i Goliat na XVI-wiecznym fresku © djk71

oraz udział w  Półmaratonie Karlika w Górach Opawskich
Było ciężko. 

Mamy to :) © djk71

Mimo to dzień później udało się pobiec bez bólu w  Festiwalu Biegowym im. W. Korfantego

Z Agą i Tomkiem © djk71

I zamknąć miesiąc  kolejną Prowokacją

Etisoft Running Team © djk71

maj
Maj rozpoczęty Wielką Majówką w Kotlinie Kłodzkiej. Było pięknie. 

Instalacja w Otmuchowie © djk71

Zdobywaliśmy szczyty...

Wieża na Orlicy © djk71

... przybijaliśmy pieczątki... 

Pieczątka musi być © djk71

... zwiedzaliśmy okolicę... 

Kaplica czaszek © djk71

Niespodzianka na szlaku © djk71

Po powrocie był  Wings For Life (tym razem w Zabrzu) 

Wings for Life 2023 © djk71

Dalej rozpoczęcie zdobywania Korony Śląskich Półmaratonów w  Katowicach

Bezalkoholowe Raciborskie © djk71

I kolejna wizyta w  Ratyzbonie.


Działo się w Ratyzbonie... © djk71

Potem magiczny  Półmaraton Gajowego przy fantastycznym wsparciu Adama i Piotra. 

Biegniemy © djk71

Był nawet  akcent rowerowy :-) 

Ruda Trójkolorowa © djk71

I w końcu  Bieg Damrota - super impreza. 

Gotowi :-) © djk71

czerwiec
Czerwiec rozpoczął się firmowym wyjazdem do skansenu w Chorzowie. 

Nad Bytomką w okolicach Kolonii Zgorzelec © djk71

Był  Bieg dla Słonia - jak zawsze cudownie :-) 

Na stadionie © djk71

Zupełnie niespodziewanie (wygrana w konkursie) pobiegliśmy z Adamem w Bieszczadach na trasie  Rzeźniczka :-) Była rzeź. 

Jest i medal © djk71

Było bieganie na kolejnych  delegacjach w Pile: 

Piła w Pile © djk71

I znów w Ratyzbonie :-) 

Ratyzbona © djk71


I drugi półmaraton - tym razem w spokojnym tempie z  Adamem w Rybniku.

Księżycowy Półmaraton Rybnicki - na mecie © djk71

lipiec
Wakacje to kolejne Szczyty w ramach Korony:

Skrzyczne

Jesteśmy na szczycie © djk71

Babia Góra:

Na zejściu z Babiej Góry © djk71

Wielka Sowa

Wieża na Wielkiej Sowie © djk71

Waligóra

Widok na Góry Suche © djk71

Śnieżka w ciekawych jak na lipiec warunkach:  

Jest i obserwatorium © djk71

Chełmiec w Górach Wałbrzyskich:

Chełmiec © djk71

Skopiec w Gorach Chełmskich:

Drzewo (prawie) sandałowe © djk71

Skalnik, a przy okazji zwiedzanie Świdnicy:

Kościół Pokoju w Świdnicy © djk71

Miał być półmaraton w Piekarach, zamiast tego wyszła ZaDyszka :( 

ZaDyszka zamiast połówki © djk71

sierpień

Sierpień to fantastyczny pobyt na PolAndRock Festiwalu, w tym bieg  Policz się z cukrzycą

Z medalami w słonecznikach © djk71

Były też kolejne szczyty: 

Turbacz:

Podziwiamy widoki © djk71

Śnieżnik:

Blender, tzn. wieża przed nami © djk71

Była też kolejna Prowokacja

Na trasie © djk71

Półmaraton Tarnogórski

Na mecie © djk71

wrzesień
We wrześniu ostatni do kolekcji półmaraton. Tym razem w Bytomiu, w towarzystwie syna. Umierałem. 

Przed startem © djk71

Podobnie umierałem na swoim osiedlu w Zabrzańskim Biegu dla Serca

Smacznie © djk71

październik
Październik był ważny dla Polski. Trzeba było to pokazać:

Treningowy wrzut do urny © djk71

Była też Prowokacja

Z żoną na prowokacji © djk71

I kolejne biegowe zwiedzanie na delegacji, tym razem w Gdańsku

Gdańskie klimaty © djk71

Pamięci Pawła Adamowicza © djk71

listopad
W listopadzie rodzinnie na  Biegu Niepodległości w stolicy.

Przed biegiem © djk71

Udało się też trochę potruchtać w ramach wspólnego z Adamem wyzwania

Żyj! © djk71

Była też 11 Prowokacja

Na Prowokacji © djk71

grudzień
Ostatni miesiąc roku to cd.  wyzwania

W lesie pięknie © djk71

I ostatnia Prowokacja.

Grudniowa Prowokacja © djk71



======================================

Podsumowanie statystyczne
Rower - 7(!!!) razy - 227,00 km (15:57 h) - bez komentarza :-( - czyli raz na dwa miesiące... :(
Bieganie - 104 razy - 785,01 km (99:53 h) Niewiele mniej niż rok temu, ale ogólnie słabo i wolno...   
Pływanie - 3 razy - 1 km (00:50 h) - Gdyby nie basen w hotelu to byłoby zero... 
Siłownia - 19 razy - 7:42 h - Tu też zupełna porażka :-(. 

Jak dobrze policzyłem to 21 razy udział w zawodach + 12 prowokacji - miało być zero lub blisko zera - czyli tu ponad plan :-)   

W sumie wszystkich aktywności: 190:49 h, czyli średnio raptem ok. 31:22 minut dziennie :-) 

I tu mogę powtórzyć dokładnie z podsumowania ubiegłorocznego: 

Rok temu przerażał mnie brak pływania, w tym roku doszedł brak roweru i... przerwane bieganie :-(  
Jak będzie w przyszłym roku? Po praz pierwszy zero planów więc nie wróży to najlepiej :-( 

Dziękuję wszystkim, którzy pośrednio lub bezpośrednio przyczynili się do tego, że tyle udało się zrobić :-) I motywowali wtedy gdy mi się nie chciało. Choć jak było widać w ostatnich miesiącach byłem oporny bardzo. 

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Wyzwanie - wk 05 4/5 - Prowokacja 12/12 - komplet :)

Sobota, 16 grudnia 2023 · Komentarze(0)
Dziś w 12 z 12 Gliwickich Parkowych Prowokacji Biegowych. Jak zawsze mnóstwo znajomych na miejscu. Teamowa fotka też musi być. 

Grudniowa Prowokacja © djk71

Dziś Anetka idzie sama, a ja biegnę z Tomkiem i Adamem. Dwa kółka, bo lekko zmodyfikowaliśmy nasze wyzwanie :-) 

Szybciej niż w ostatnich dniach, ale udało się :-) Dobrze, że był postój na picie po pierwszym kółku :-) 
Komplet Prowokacji zaliczony w tym roku - co miesiąc jedna. Trzy były wirtualne, bo nie było nas Śląsku, lub były inne zawody. Jak będzie w przyszłym roku, czy będzie możliwość zaliczania wirtualnego? Zobaczymy... 

Tak czy inaczej, bardzo fajna inicjatywa.  

Wyzwanie - wk 05 2/5 - żołądek pozwolił tylko na pół treningu

Środa, 13 grudnia 2023 · Komentarze(0)
Dziś po pierwszym z czterech kółek zaatakował mnie żołądek. Myślałem, ze przejdzie. Nie przeszło. Końcówkę drugiego już musiałem przemaszerować. Ledwo dotarłem do domu. Zupełnie nie wiem co, ale widać coś zaszkodziło. :-(

Wyzwanie - wk 05 1/5 - w cieniu politycznej patologii

Wtorek, 12 grudnia 2023 · Komentarze(0)
Miesięczne wyzwanie zakończone sukcesem. Zaczynamy drugi miesiąc (z lekką modyfikacją). 
Miałem wyjść wcześniej, ale brat mnie zatrzymał informując o wieściach z Sejmu. 
Porażka. Patologia... Komentarze prawej strony też... 
I tego podziału, do którego doprowadzili im nie wybaczę... 

Ostatecznie znów poszedłem znów wieczorem. Rozbiegać emocje... Trochę się udało. 

Wyzwanie - wk 04 5/5 - wyzwanie zakończone :)

Niedziela, 10 grudnia 2023 · Komentarze(0)
Ten rok był dziwny jeśli chodzi o bieganie. Jakoś tak zniknęła chęć, motywacja... Nie tylko u mnie...
Kiedy niedawno spotkaliśmy się z Adamem nie potrafiliśmy znaleźć powodu dlaczego przestaliśmy biegać...

Od razu odrzuciliśmy pierwszą myśl, że z powodu braku czasu... Bo to przecież bzdura. Wystarczy pół godziny dziennie żeby przetruchtać 5 km. Pół godziny dla zdrowia, dla kondycji, dla lepszego samopoczucia. Przecież każdy jest w stanie znaleźć tyle czasu kosztem tv, scrollowania facebooka, czy innego instagrama...

Tak dyskutując, postanowiliśmy sprawdzić, czy tak jest naprawdę, czy tylko tacy mocni jesteśmy w gębie... No dobra, może nie codziennie, bo regeneracja też jest ważna, ale pięć razy w tygodniu przez cztery tygodnie.



I wiecie co? Udało się. Bez większego wysiłku, a wzajemna motywacja dawała dodatkowego kopa żeby wyjść z domu.
Co dalej... mamy nadzieję, że będzie tylko lepiej.... ?

Wyzwanie - wk 04 4/5 - zmęczony

Sobota, 9 grudnia 2023 · Komentarze(0)
Kolejny dzień wyzwania i mimo, że sobota to udało się wyjść dopiero wieczorem. 
Czułem się zmęczony, ale bez problemów oczywiście przebiegłem.
Jeszcze jutro i koniec wyzwania. Trzeba pomyśleć co dalej? 

Wyzwanie - wk 04 2/5 - nie chcem ale muszem ;)

Czwartek, 7 grudnia 2023 · Komentarze(0)
Dziś znów późny powrót do domu. Zmęczony, ale co zrobić... Adam co prawda podpowiada mi, że mógłbym odpocząć (piękna motywacja), ale nie ma lekko. 
Nie poddam się :-)  
Znów pętelki. Całkiem przyjemnie, "Bastard" wciąga :-) 

Wyzwanie - wk 04 1/5 - z bólem piszczeli

Środa, 6 grudnia 2023 · Komentarze(0)
Dwa dni przerwy (z konieczności) więc do końca tygodnia codziennie jeśli chcę zakończyć wyzwanie z sukcesem.
Dziś ciężko się biegło z uwagi na warunki na chodnikach. Po 3 km dopadł mnie ból piszczeli. Nie wiem, czy to przez te warunki na drodze, czy coś innego. 
Cztery minuty spaceru i znów mogłem biec.