Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2021
Dystans całkowity: | 139.15 km (w terenie 30.19 km; 21.70%) |
Czas w ruchu: | 23:24 |
Średnia prędkość: | 10.37 km/h |
Maksymalna prędkość: | 35.64 km/h |
Suma podjazdów: | 1143 m |
Maks. tętno maksymalne: | 188 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 175 (86 %) |
Suma kalorii: | 12032 kcal |
Liczba aktywności: | 29 |
Średnio na aktywność: | 12.65 km i 0h 48m |
Więcej statystyk |
AktywnośćBieganie
Dystans14.40 km
W terenie14.40 km
Czas w ruchu01:50
Vśrednia7:38 min/km
VMAX5:27 min/km
Podjazdy188 m
WOŚP - Policz się z cukrzycą
Wczoraj pobiegłem w Zabrzańskim Biegu dla WOŚP, dziś w Biegu Policzmy się z Cukrzycą. Oba biegi ostatecznie okazały się być wirtualne, to znaczy każdy biegł sam, w dowolnym miejscu, ale mimo to dziś udało się spotkać na trasie biegaczy w pomarańczowych koszulkach.

Co więcej patrząc potem na Stravę i FB mam wrażenie, że dziś większość z nas biegała w takich.
No cóż, cel słuszny, a biegacze mają wielkie serca...
Do tego pogoda sprzyjała, aż chciało się biec.

Miejscami nieco ślisko, ale w sumie przyjemnie.

Przez moment kusiło żeby pobiec jeszcze dalej, ale już i tak byłem spóźniony na obiad.

Już nawet nie "dokręcałem" do pełnych piętnastu kilometrów :)

Na medal zasłużyłem :-)


Bieg "Policz się z cukrzycą"© djk71
Co więcej patrząc potem na Stravę i FB mam wrażenie, że dziś większość z nas biegała w takich.
No cóż, cel słuszny, a biegacze mają wielkie serca...
Do tego pogoda sprzyjała, aż chciało się biec.

Zimą las jest piękny© djk71
Miejscami nieco ślisko, ale w sumie przyjemnie.

Przez mostek© djk71
Przez moment kusiło żeby pobiec jeszcze dalej, ale już i tak byłem spóźniony na obiad.

Chce się biec© djk71
Już nawet nie "dokręcałem" do pełnych piętnastu kilometrów :)

Wzdłuż A1© djk71
Na medal zasłużyłem :-)

Kolejny medal© djk71
AktywnośćCiężary
Czas w ruchu00:39
Tętnośr.103
TętnoMAX132
Kalorie 185 kcal
Rozciąganie w... teatrze :)
Dziś postanowiliśmy pójść z żoną do teatru. Do Studio Buffo. Na ulubiony spektakl moje żony... Metro.
Artyści postanowili wykonać specjalną wersję z okazji 30 lecia musicalu. Niestety w związku z obecną sytuacją było to możliwe tylko online.
Kupiliśmy bilety, stół zastawili kawą, owocami i czymś słodkim i... spędziliśmy kulturalny wieczór.

Jako, że za długie siedzenie nieco mnie męczyło postanowiłem się przy okazji trochę... porozciągać :-)
Pierwszy raz to robiłem w teatrze, ale jak widać da się :-)
Artyści postanowili wykonać specjalną wersję z okazji 30 lecia musicalu. Niestety w związku z obecną sytuacją było to możliwe tylko online.
Kupiliśmy bilety, stół zastawili kawą, owocami i czymś słodkim i... spędziliśmy kulturalny wieczór.

Metro... online© djk71
Jako, że za długie siedzenie nieco mnie męczyło postanowiłem się przy okazji trochę... porozciągać :-)
Pierwszy raz to robiłem w teatrze, ale jak widać da się :-)
AktywnośćBieganie
Dystans11.16 km
W terenie10.00 km
Czas w ruchu01:24
Vśrednia7:31 min/km
VMAX5:24 min/km
Podjazdy121 m
V Zabrzański Bieg dla WOŚP
Dziś mieliśmy biegać w ramach V Zabrzańskiego Biegu dla WOŚP. I pobiegliśmy. Tylko że każdy indywidualnie. Jeszcze dwa, czy trzy dni temu wydawało się że uda się wspólnie. Nie udało się. Przynajmniej fizycznie.
Bo duchowo byliśmy razem :-) I to jest najpiękniejsze. Tak samo jak te uśmiechy kiedy mijaliśmy się na schodach w drodze po pakiety. Jak uśmiechy ludzi w biurze. Jak uśmiechy posyłane przez ludzi spotkanych w czasie gdy biegłem w koszulce z sercem i z symbolami WOŚP. Czemu nie może być tak codziennie. Czemu ludzie tak bardzo chcą się dzielić. Dlaczego mimo, że jest tak wielu pozytywnych ludzi to innym to przeszkadza, i do tego bardziej ich słychać i widać.
Nieważne, dziś było pięknie. Co prawda nie pamiętałem regulaminu biegu i nie byłem pewien, czy było napisane, ze należy przebiec 3 km lub 6 km, czy też 3 km i 6 km, czyli 9km ;-)
Na wszelki wypadek postanowiłem pobiec i 3 i 6 i jeszcze na wszelki wypadek dodatkowe 2 :-)

Było pięknie w lesie, choć pod koniec trochę chłodno i miejscami ślisko.

Najważniejsze, że Orkiestra gra. Do końca świata i o jeden dzień dłużej :-)
Bo duchowo byliśmy razem :-) I to jest najpiękniejsze. Tak samo jak te uśmiechy kiedy mijaliśmy się na schodach w drodze po pakiety. Jak uśmiechy ludzi w biurze. Jak uśmiechy posyłane przez ludzi spotkanych w czasie gdy biegłem w koszulce z sercem i z symbolami WOŚP. Czemu nie może być tak codziennie. Czemu ludzie tak bardzo chcą się dzielić. Dlaczego mimo, że jest tak wielu pozytywnych ludzi to innym to przeszkadza, i do tego bardziej ich słychać i widać.
Nieważne, dziś było pięknie. Co prawda nie pamiętałem regulaminu biegu i nie byłem pewien, czy było napisane, ze należy przebiec 3 km lub 6 km, czy też 3 km i 6 km, czyli 9km ;-)
Na wszelki wypadek postanowiłem pobiec i 3 i 6 i jeszcze na wszelki wypadek dodatkowe 2 :-)

WOŚP w Zabrzu© djk71
Było pięknie w lesie, choć pod koniec trochę chłodno i miejscami ślisko.

Biegam dla WOŚP© djk71
Najważniejsze, że Orkiestra gra. Do końca świata i o jeden dzień dłużej :-)
AktywnośćBieganie
Dystans5.16 km
Czas w ruchu00:34
Vśrednia6:35 min/km
VMAX5:24 min/km
Podjazdy 34 m
Na ślepo
Zmęczony usnąłem pod wieczór. Na szczęście żona mi nie odpuściła i trzeba było biegać :-)
Początek sympatyczny, potem zaczął padać śnieg. I nawet zaczęło się robić tak jakoś bajkowo...
Do czasu... kiedy przestałem widzieć. Mokre i zaparowane okulary nie pomagały w biegu po zaśnieżonych chodnikach.

Początek sympatyczny, potem zaczął padać śnieg. I nawet zaczęło się robić tak jakoś bajkowo...
Do czasu... kiedy przestałem widzieć. Mokre i zaparowane okulary nie pomagały w biegu po zaśnieżonych chodnikach.

To nie jest pogoda dla okularników© djk71
AktywnośćCiężary
Czas w ruchu00:21
Tętnośr. 86
TętnoMAX133
Kalorie 68 kcal
Poranny rozruch
Treningi z kwarantanny mi się spodobały.
Mimo, że zacząłem biegać, to póki co nie odpuściłem. Dziś rano przed pracą też trochę siły :-)
Przed śniadaniem :-)

Mimo, że zacząłem biegać, to póki co nie odpuściłem. Dziś rano przed pracą też trochę siły :-)
Przed śniadaniem :-)

Na śniadanie?© djk71
AktywnośćBieganie
Dystans5.41 km
Czas w ruchu00:35
Vśrednia6:28 min/km
VMAX5:18 min/km
Podjazdy 31 m
Strefa ruchu
Przedwczoraj były tylko ciężary. Wczoraj spacer (6km, a ja nie włączyłem Stravy... i co teraz? :))
Dziś w końcu, choć też nie bez trudu udało się pobiegać. I o dziwo całkiem lekko mi się biegło.
W trakcie jednego z ostatnich spacerów z żoną zrobiłem zdjęcie.

I teraz patrząc na to co się dzieje... przypomniał mi się film "Jak rozpętałem...." :-) Ale to chyba nie przeze mnie...
Dziś w końcu, choć też nie bez trudu udało się pobiegać. I o dziwo całkiem lekko mi się biegło.
W trakcie jednego z ostatnich spacerów z żoną zrobiłem zdjęcie.

To jest wojna© djk71
I teraz patrząc na to co się dzieje... przypomniał mi się film "Jak rozpętałem...." :-) Ale to chyba nie przeze mnie...
AktywnośćCiężary
Czas w ruchu00:23
Tętnośr.118
TętnoMAX148
Kalorie 153 kcal
AktywnośćCiężary
Czas w ruchu00:29
Tętnośr. 68
TętnoMAX113
Kalorie 54 kcal
Rolowanie
Po porannym bieganiu i późniejszym spacerze trzeba się było porolować.


Dźwigać, czy rolować się?© djk71
AktywnośćBieganie
Dystans5.63 km
Czas w ruchu00:36
Vśrednia6:23 min/km
VMAX4:55 min/km
Podjazdy 30 m
Po bułki i pobiegać
Miałem rano udać się po bułki, wyszło jednak trochę później. Na szczęście nikt z głodu nie umarł.
Podjechałem do piekarni, zrobiłem zakupy i postanowiłem zrobić pętelkę, a może dwie...
Mimo, że asfalty top miejscami też mokro, a nawet ślisko... I do tego chłodno.
Kończę po pierwszej pętli. W końcu dopiero przedwczoraj wyszedłem na dwór (albo jak mówią w Małopolsce: na pole) więc może lepiej nie przeginać i nie kusić losu.

Podjechałem do piekarni, zrobiłem zakupy i postanowiłem zrobić pętelkę, a może dwie...
Mimo, że asfalty top miejscami też mokro, a nawet ślisko... I do tego chłodno.
Kończę po pierwszej pętli. W końcu dopiero przedwczoraj wyszedłem na dwór (albo jak mówią w Małopolsce: na pole) więc może lepiej nie przeginać i nie kusić losu.

Mokro, chłodno..© djk71
AktywnośćCiężary
Czas w ruchu00:46
Tętnośr.112
TętnoMAX174
Kalorie 163 kcal
Rozciągam się... jak żelki
Po bieganiu udało się z żoną pójść na spacer. A wieczorem w trakcie meczu chciało mi się jeszcze porozciągać. Nawyk z kwarantanny pozostał :-) Ciekawe na jak długo.


Rozciągam się jak... żelki© djk71