Wpisy archiwalne w kategorii

W górę

Dystans całkowity:5361.67 km (w terenie 1715.19 km; 31.99%)
Czas w ruchu:542:32
Średnia prędkość:9.84 km/h
Maksymalna prędkość:67.33 km/h
Suma podjazdów:50796 m
Maks. tętno maksymalne:200 (108 %)
Maks. tętno średnie:183 (100 %)
Suma kalorii:143907 kcal
Liczba aktywności:141
Średnio na aktywność:38.03 km i 3h 54m
Więcej statystyk

KGP #21, Blender tzn. Śnieżnik

Sobota, 19 sierpnia 2023 · Komentarze(0)
Urlop skończony, od kilku dni w pracy, ale pogoda kusiła... I skusiła. Postanowiliśmy zaliczyć, pominięty w trakcie eksploracji Kotliny Kłodzkiej Śnieżnik. 
Czytaliśmy, którą z tras wybrać i ostatecznie skusiliśmy się na start z Międzygórza. Bałem się, że podjeżdżając w trakcie wakacji, w pogodną sobotę o koło godz. 9 będzie problem z parkowaniem. Pierwszy mały parking rzeczywiście mógł to sugerować ale znajdujący się tuż obok leśny parking pod skocznią był... prawie pusty. 

Zmieniliśmy buty, założyliśmy plecaki i ruszyliśmy... inaczej niż większość. Poszliśmy w drugą stronę, żeby po chwili wejść na niebieski szlak i cieszyć się ciszą i spokojem przez kilka kolejnych kilometrów.

No to idziemy © djk71

Spotkaliśmy dosłownie kilka osób. Było pięknie. Tylko pogoda od początku dawała w kość. Było ciepło i parno. Nie było tragedii, ale spodziewaliśmy się trochę niższej temperatury. 

Jest las, jest cień © djk71

Jest pięknie. 

Iść czy podziwiać, oto jest pytanie :-) © djk71


Dopiero kiedy doszliśmy do Przełęczy Śnieżnickiej spotkaliśmy więcej turystów. Stąd podejście do schroniska. 

Przed nami schronisko © djk71

 I dalej na szczyt Śnieżnika. 

Blender, tzn. wieża przed nami © djk71

Tu oczywiście obowiązkowe foty przy nowej wieży, przypominającej blender :) 
Wchodzimy na górę wieży, tłoczno, jednak udaje się zrobić kilka zdjęć. 

 
Widoki z wieży na Śnieżniku © djk71

Widoki z wieży na Śnieżniku © djk71

Widoki z wieży na Śnieżniku © djk71

I krótka wyprawa na czeską stronę. Najpierw mijamy źródła rzeki Morawy, a potem robimy sobie przerwę przy słoniu :-) 

To nie zoo, ale słoń jest :-) © djk71

Raptem kilkaset metrów od wieży, a panuje tu spokój, cisza...  Oczywiście turyści tu też są, ale jest ich znacznie mniej niż na szczycie. 

Chwila odpoczynku © djk71

Po krótkim odpoczynku wracamy. W schronisku podbijamy pieczątki, jemy lody i schodzimy czerwonym szlakiem. 

Wracamy, wieża z oddali © djk71

Też ciekawy i pusty, ale chyba dobrym wyjściem było podejście niebieskim :-) 

Droga powrotna © djk71

W drodze © djk71

Zatrzymujemy się jeszcze w Międzygórzu, którego zabudowa przypomina nam trochę austriackie klimaty i idziemy zobaczyć tutejszy wodospad. 

Wodospad w Międzygórzu © djk71




KGP #20 Turbacz

Niedziela, 13 sierpnia 2023 · Komentarze(0)
Po kilku dniach zasłużonego odpoczynku/relaksu/lenistwa trzeba było skorzystać z wciąż trwającego urlopu (choć to niedziela to i tak wolne) i pójść jeszcze w góry. 
Tym razem wybór padł na Turbacz. Był pomysł na wyjazd dwudniowy, ale ostatecznie musieliśmy to ogarnąć w jeden dzień. 

Postanowiliśmy wystartować z Koninek, kiedy tam dojeżdżamy ok. ósmej parking już pełen, ale udaje się znaleźć dobre miejsce wzdłuż drogi. 
Ruszamy i choć droga na początku łatwa i przyjemna to nie podoba mi się.

W drodze na Turbacz © djk71

Bardzo mi się nie podoba. Nie tyle droga, co towarzystwo wszechobecnej młodzieży z piwami w rękach, wiązankami przekleństw i głośnymi próbami czegoś, co chyba uznają za śpiew :-( 
Niestety tak jest prawie do szczytu. 

Pięknie i... ciepło © djk71

Do tego trzeba co chwilę patrzeć pod nogi żeby nie wdepnąć na to co zostawiają za sobą konie :-( Nie wiem czy to standard, czy tylko dziś tu jeżdżą konno z okazji Święta Gór. 

Widoki piękne © djk71

Mijamy zatłoczone schronisko i idziemy dalej na szczyt.

Na Turbacz © djk71

Tu trochę lepiej, choć ludzi też nie brakuje. 

Chwila odpoczynku z widokiem na góry © djk71

Podziwiamy widoki © djk71

Chwila przerwy i wracamy.

Na szczycie © djk71

W schronisku zatrzymujemy się tylko żeby podbić książeczki oraz skorzystać z toalety. 

Schronisko na Turbaczu © djk71

W drodze powrotnej już spokojnie.

Wracamy © djk71

Teraz tylko trzeba uważać na zjeżdżające rowery (głównie te w wersji E-) ale jest zdecydowanie spokojniej. 

Ołtarz © djk71

Fajne miejsce, ale chyba nie w sezonie, nie w niedzielę, nie w taką pogodę.