Wpisy archiwalne w kategorii
Na bieżni
Dystans całkowity: | 1139.67 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 125:17 |
Średnia prędkość: | 9.05 km/h |
Maksymalna prędkość: | 15.84 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 199 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 191 (94 %) |
Suma kalorii: | 86289 kcal |
Liczba aktywności: | 179 |
Średnio na aktywność: | 6.37 km i 0h 42m |
Więcej statystyk |
AktywnośćBieganie
Dystans3.27 km
Czas w ruchu00:26
Vśrednia7:57 min/km
VMAX5:18 min/km
Zimno więc na bieżni
Dziś podbiegi i zbiegi.
Niestety nie dość, że zimno to jeszcze brak czasu. Ruszam po pracy na siłownię i wita mnie informacja, że... brak ciepłej wody. Trudno.
Robię trening na bieżni (z podbiegami). Potem morsowanie, czyli kąpiel pod lodowatym prysznicem.
Niestety nie dość, że zimno to jeszcze brak czasu. Ruszam po pracy na siłownię i wita mnie informacja, że... brak ciepłej wody. Trudno.
Robię trening na bieżni (z podbiegami). Potem morsowanie, czyli kąpiel pod lodowatym prysznicem.
AktywnośćBieganie
Dystans7.77 km
Czas w ruchu00:56
Vśrednia7:12 min/km
VMAX5:13 min/km
Na bieżni. Ciężko
Trening wg planu. Na dworze deszczowo więc wybieram siłownię i bieżnię mechaniczną.
Tłoku nie ma, ale więcej ludzi niż zwykle. Widać u niektórych jeszcze postanowienia noworoczne w mocy ;-)
Dziś dość intensywny trening i... nie do końca daję radę. Muszę pauzować kilka razy. Ważne jednak, że dobrnąłem do końca.
Tłoku nie ma, ale więcej ludzi niż zwykle. Widać u niektórych jeszcze postanowienia noworoczne w mocy ;-)
Dziś dość intensywny trening i... nie do końca daję radę. Muszę pauzować kilka razy. Ważne jednak, że dobrnąłem do końca.
AktywnośćBieganie
Dystans7.25 km
Czas w ruchu00:54
Vśrednia7:26 min/km
VMAX4:56 min/km
Za wcześnie, za mocno, zobaczymy co będzie dalej
Garmin wyznaczył plan. Ambitny.
Na bieżni wygląda na za ciężko jak na powrót do biegania, ale zobaczymy.
Na bieżni wygląda na za ciężko jak na powrót do biegania, ale zobaczymy.
AktywnośćBieganie
Dystans2.27 km
Czas w ruchu00:15
Vśrednia6:36 min/km
VMAX5:18 min/km
Żeby się czepiali, a teraz coś zjeść
Powymyślali jakieś wyzwania na Garminie i się czepiają, że nie biorę udziału.
To poszedłem na bieżnię i wziąłem.

A potem wziąłem się do jedzenia. :-)
To poszedłem na bieżnię i wziąłem.

Hmmm, całkiem niezłe© djk71
A potem wziąłem się do jedzenia. :-)
AktywnośćBieganie
Dystans1.55 km
Czas w ruchu00:12
Vśrednia7:44 min/km
VMAX5:53 min/km
Niby 'Na fali', a jednak nie na fali :(
Zmęczenie musiało kiedyś wyjść. Miałby długi bieg. Wybrałem kino na siłowni i... nie dałem rady.

Szybko skończyłem :-(

Na fali?© djk71
Szybko skończyłem :-(
AktywnośćBieganie
Dystans9.38 km
Czas w ruchu01:05
Vśrednia6:55 min/km
VMAX5:28 min/km
Spokojny bieg? ;)
Garmin mówi: Spokojny Bieg.
No to idę na siłownię. Bieżnia. Ale czy to rzeczywiście był spokojny bieg? Dyskutowałbym :-)
No to idę na siłownię. Bieżnia. Ale czy to rzeczywiście był spokojny bieg? Dyskutowałbym :-)
AktywnośćBieganie
Dystans1.43 km
Czas w ruchu00:09
Vśrednia6:17 min/km
VMAX4:48 min/km
Spóźniony po meczu na zajęcia, więc zamiast tego Bieg wzorcowy
Dziś dzień w biegu. Po pracy szybki powrót do domu.
Potem mecz ręcznej (oczywiście jako kibic). Wygraliśmy z Tarnowem :-)

Niestety nie zdążam wrócić na inne zajęcia więc krótka wizyta na siłowni.
Bieg wzorcowy wg Gramina. Ja chyba jednak potrzebuję jakiegoś celu, motywacji. Nawet jeśli to ma być tylko zabawa.
Krótko ale mocno :-)
Potem mecz ręcznej (oczywiście jako kibic). Wygraliśmy z Tarnowem :-)

Górnik Zabrze - Unia Tarnów© djk71
Niestety nie zdążam wrócić na inne zajęcia więc krótka wizyta na siłowni.
Bieg wzorcowy wg Gramina. Ja chyba jednak potrzebuję jakiegoś celu, motywacji. Nawet jeśli to ma być tylko zabawa.
Krótko ale mocno :-)
AktywnośćBieganie
Dystans5.03 km
Czas w ruchu00:35
Vśrednia6:57 min/km
VMAX5:27 min/km
Pierwsza piątka po kontuzji
Powrót do biegania po kontuzji.
Bieżnia. Bieżnia i telefon. A właściwie bieżnia i dwa telefony. W trakcie. Oba "musiałem" odebrać.
I może dobrze. Bo kondycja zniknęła zupełnie. A tak miałem okazję złapać oddech ;)

Póki co dobrze i w trakcie biegu i po. Zobaczymy co będzie dalej.
Bieżnia. Bieżnia i telefon. A właściwie bieżnia i dwa telefony. W trakcie. Oba "musiałem" odebrać.
I może dobrze. Bo kondycja zniknęła zupełnie. A tak miałem okazję złapać oddech ;)

Znów na bieżni© djk71
Póki co dobrze i w trakcie biegu i po. Zobaczymy co będzie dalej.
AktywnośćBieganie
Dystans11.00 km
Czas w ruchu01:19
Vśrednia7:10 min/km
VMAX5:15 min/km
Trochę dłużej na bieżni
Dziś przed treningiem zakup nowej karty na mecze Górnika :-)

Potem bieganie na bieżni. Była chwila kryzysu, ale udało się go pokonać.

GZ LP10© djk71
Potem bieganie na bieżni. Była chwila kryzysu, ale udało się go pokonać.
AktywnośćBieganie
Dystans6.50 km
Czas w ruchu00:42
Vśrednia6:27 min/km
VMAX5:47 min/km
Kto zgadnie skąd zdjęcie? ;)
Bieżnia. Dziś lekko. Lekko choć ciężko.
Za to jest czas na przemyślenia. Dużo przemyśleń. Bo wcześniej było ciężko. Ciężko w weekend. Ciężko przez cały tydzień. Ciężko dziś.
Ale czasem tak być musi żeby coś dotarło. żeby coś dostrzec.
Bo czasem jest jak z tym zdjęciem. Niektórzy od razu widzą gdzie było zrobione, a niektórzy muszą dłużej patrzeć, a i tak nie zobaczą.

Bo jest blok. Bo coś nie pozwala spojrzeć z innej strony niż robiło się to przez ostatnie lata.
I czasem musi się dopiero coś wydarzyć. Wcale nie wielkiego. Czasem coś drobnego żeby człowiek spojrzał inaczej. I zaczął się przyglądać.
I zastanawiać, czy czasem nie stoi przed ścianą. Ścianą z wielkiej płyty. Ci, którzy mieszkali w blokach wiedzą, że w takiej ścianie trudno czasem wywiercić nawet małą dziurę...
I wtedy trzeba się zastanowić, czy jest sens dalej walczyć z tą ścianą, czy lepiej się przeprowadzić...
Za to jest czas na przemyślenia. Dużo przemyśleń. Bo wcześniej było ciężko. Ciężko w weekend. Ciężko przez cały tydzień. Ciężko dziś.
Ale czasem tak być musi żeby coś dotarło. żeby coś dostrzec.
Bo czasem jest jak z tym zdjęciem. Niektórzy od razu widzą gdzie było zrobione, a niektórzy muszą dłużej patrzeć, a i tak nie zobaczą.

Blok...© djk71
Bo jest blok. Bo coś nie pozwala spojrzeć z innej strony niż robiło się to przez ostatnie lata.
I czasem musi się dopiero coś wydarzyć. Wcale nie wielkiego. Czasem coś drobnego żeby człowiek spojrzał inaczej. I zaczął się przyglądać.
I zastanawiać, czy czasem nie stoi przed ścianą. Ścianą z wielkiej płyty. Ci, którzy mieszkali w blokach wiedzą, że w takiej ścianie trudno czasem wywiercić nawet małą dziurę...
I wtedy trzeba się zastanowić, czy jest sens dalej walczyć z tą ścianą, czy lepiej się przeprowadzić...