Testy Kalenji i kriokomora -194C

Czwartek, 15 sierpnia 2019 · Komentarze(3)
Dziś różne doświadczenia :-)

W komorze :-) © djk71

Najpierw jednak rzut oka na defiladę w Katowicach. Choć to nie moja bajka to z kilku względów zrobiła na mnie wrażenie.

Potem test butów Kalenji KipRun KD Light. Testy zorganizowane przez Decathlon w Sosnowcu Milowicach przy okazji organizowanego tam biegu. Docieram tam sporo przed biegiem wiec udaje się być jednym z pierwszych, który dostaje buty i 45 min. czasu na pobieganie.

I co tu wybrać? © djk71

Zakładam i dziwnie się w nich czuję. Aneta nawet pyta, czy nie są za duże. Garmin wygenerował trasę więc ruszam. Początek znajomy (w końcu znam te okolice :-) ). Potem za cmentarzem kończy mi się droga. Miał być asfalt, a ja przedzieram się przez krzaczory. Przy okazji jeszcze raz wiążę buty. Trochę inaczej i od razu jest lepiej. Lepiej też jest na asfalcie, w końcu do tego to obuwie jest dedykowane.

Kalenji KipRun KD Light © djk71


Znów trochę ścieżek i wyraźnie czuć pod podeszwą, że nie po tym miałem biegać. Mimo zmęczenia, gdy znów trafiam na asfalt biegnę szybko. Wyraźnie szybko. Pytanie, czy to świadomość, że czas mi się kończy, czy efekt szybkich butów.

Jak kapsuła czasu © djk71

Na miejscu okazuje się, że mam okazję skorzystać z kriokomory. Ponoć -194 stopnie. 3 minuty. Efekt super. Szczególnie po biegu.

Przy okazji wykonany trening. I to nie na bieżni.
FIRST 9_2_T_15000 (6:10 -> 6:14)

Komentarze (3)

Ugotowany :D

Roadrunner1984 17:57 sobota, 24 sierpnia 2019

Też miałem takie skojarzenie :-)

djk71 18:01 piątek, 23 sierpnia 2019

Wyglądasz jakby Cię gotowali :-)

limit 10:02 czwartek, 22 sierpnia 2019
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wczyc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]