2013 w pigułce

Wtorek, 31 grudnia 2013 · Komentarze(10)
2013 w pigułce

Trochę po asfalcie, mżawka, chłodno i duży ruch. To nie to co lubię.
Kadencja: 89
Ale nie to tym miało być...

Koniec roku, czyli tradycyjny czas na podsumowania :-) Przynajmniej te rowerowe, czy też blogowe. Jednym słowem podsumowałbym ten rok jako: EBT - ETISOFT BIKE TEAM :-).

Było trochę jeżdżenia - 4760km, trochę brakło do 5000, ale to i tak drugi w historii wynik.
Było sporo startów w zawodach z różnym wynikiem, ostatecznie 20 miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Polski.
Było też kilka fajnych wycieczek w świetnym towarzystwie.

Przyszły rok? Na pewno kolejne starty w maratonach na orientację... Wiemy z Amigą gdzie jesteśmy i co chcemy poprawić. Jest też chęć na więcej wycieczek, tylko gdzie znaleźć na nie czas?

Styczeń
Praktycznie bez jeżdżenia, tylko krótki i do tego awaryjny wyjazd w Nowy Rok i WOŚP-owa przejażdżka.
Słabo to wróżyło… do tego w domu pojawił się potwór, znaczy się Bajka…

Rower w pobliżu... To dobrze, czy źle?
Rower w pobliżu... To dobrze, czy źle? © djk71


Próbowaliśmy się polubić przez kilka par butów, ale kiedy dopadła SPD-ki…

Luty

Zero wycieczek, zero kilometrów,za to dwa świetne koncerty: Marek Dyjak i Slash

Anioł Stróż?
Anioł Stróż? © djk71


Marzec

Świetna pałacowa wycieczka z Amigą

Wieża ciśnień
Wieża ciśnień © djk71


I pierwsza w tym roku impreza na orientację, czyli -10 stopni w nocy z synem i nie tylko :-)

Bohaterom Armii Czerwonej
Bohaterom Armii Czerwonej © djk71


Kwiecień

Toszek, czyli za majątkiem tam wedle tych brzózek...

Złota kaczka?
Złota kaczka? © djk71


I debiut ETISOFT BIKE TEAM na pierwszym w tym roku Bike Oriencie

Jaki ładny numerek
Jaki ładny numerek © djk71


Maj

Zaczęły się starty na poważnie:
Rudawska Wyrypa - dała nam nieźle w kość...

Trochę inne opisy punktów
Trochę inne opisy punktów © djk71


Dymno
- czyli ile komarów zmieści się na 1cm kw. ciała...

A mogłem tam leżeć
A mogłem tam leżeć © djk71


Wiosenna Odyseja Miechowska, czyli awarie i jak nie należy rozstawiać punktów...

Trzecia dziś awaria
Trzecia dziś awaria © djk71


Czerwiec
To BO w Dolinie Warty, czyli jak można się odwodnić tuż przed burzą

Ładnie tu
Ładnie tu © djk71


Potem pamiętny wyjazd na Ankę (niech żyją oznaczenia szlaków rowerowych)

Więcej tu takich
Więcej tu takich © djk71


Wyjazd integracyjny do Żywca (zamiast Grassora)

Na górce
Na górce © djk71


I kilka sukcesów Igorka

Jest srebro. Mam puchar!
Jest srebro. Mam puchar! © djk71


Lipiec
Walka z naturą na Transjurze

Transjura 2013
Transjura 2013 © djk71


Szaga i wspomnienia z młodości

Jarocin... coś się tu skończyło
Jarocin... coś się tu skończyło © djk71


Upalny i po raz pierwszy kompletny BO w Przedborzu

Z czaszką
Z czaszką © djk71


Sierpień
Pamiętny Dębowy Orient

Coś jakby z Grassora
Coś jakby z Grassora © djk71


Kolejny wyjazd na Śnieżkę, czyli po raz pierwszy w teamowych strojach

Jesteśmy na szczycie :-)
Jesteśmy na szczycie :-) © djk71


Izerska Wielka Wyrypa, czyli kolejna wyrypa

Magiczne ruiny

Magiczne ruiny © djk71


Old Times Garage, cztery kółka też mogą budzić emocje u facetów (tych młodszych i starszych)

A może nie kicz

A może nie kicz © djk71


Tour de Kwietniki, czyli w końcu udało się to zrobić.

Gliwickie kwietniki - Rowerzyści
Gliwickie kwietniki - Rowerzyści © djk71


Wrzesień
Najwięcej kilometrów w tym roku.

Leśno Rajza
- fantastyczny pomysł i wykonanie, czyli jak nie w Polsce

Przed nami ciekawy odcinek
Przed nami ciekawy odcinek © djk71


Mordownik, prawie nieśmiertelni...

Międzynarodowe oznaczenia punktów
Międzynarodowe oznaczenia punktów © djk71


Sukcesy chłopaków, kiedyś też dostanę medal :-)

Igor pierwszy, trzeci zawodnik nie zdążył
Igor pierwszy, trzeci zawodnik nie zdążył © djk71

Wiku trzeci, nie było komu założyć żóółtej koszulki
Wiku trzeci, nie było komu założyć żółtej koszulki © djk71


Jesienne Trudy, czyli daleko...

Na co tu dziś zapolować?
Na co tu dziś zapolować? © djk71


i dzień później... Bike Orient w okolicach Bełchatowa

Kapliczkowo
Kapliczkowo © djk71


Galicja Orient, czyli w Bochni też są podjazdy :-)

Tu nie jest płasko
Tu nie jest płasko © djk71


Drugi dzień też nie był łatwy

Cmentarz nr 341
Cmentarz nr 341 © djk71


A chłopcy powalczyli też na szosie :-)



Październik
Kaczawska Wyrypa, czyli wiemy jak dojechać do Jeleniej Góry

Świta
Świta © djk71


Harpagan, plecy przestały boleć więc można jechać

Mgła zniknęla
Mgła zniknęla © djk71


Tropiciel 11, czyli czytać mapę!

Kto rozpozna co to za broń?
Kto rozpozna co to za broń? © djk71


Listopad
Fantastyczny koncert Amandy Palmer

Amanda Palmer w Krakowie
Amanda Palmer w Krakowie © djk71


Wizyta na psiej imprezie

Niektórzy jeżdżą
Niektórzy jeżdżą © djk71


Funex Orient, czyli w jaskiniach...

Stąd punktu nie widać
Stąd punktu nie widać © djk71


Grudzień
Nocna Masakra, tym razem błotna, a nie śnieżna

Nocna Masakra
Nocna Masakra © djk71


I regularna jazda, która sprawia, że trochę kilometrów się uzbierało w grudniu.

Dziękuję wszystkim, którzy sprawili, że rowerowo ten rok wyglądał tak jak wyglądał.
  • Przede wszystkim rodzince, za to, że tolerowała moje wyjazdy, trzymała za mnie kciuki i zachęcała do walki.
  • Amidze, za towarzystwo na trasach, cierpliwość i wyrozumiałość.
  • Wszystkim osobom w firmie, które przyczyniły się do tego, że mogliśmy zacząć jeździć jako ETISOFT BIKE TEAM.
  • I wszystkim, dzięki którym imprezy, w których uczestniczyłem, przyniosły mi tyle radości, czyli organizatorom i zawodnikom, z którymi spędziliśmy tyle czasu.
To tyle, a tym czasem jeszcze pora na życzenia…

Jak zawsze życzę wszystkim tu zaglądającym dużo powodów do uśmiechu każdego dnia, dużo dystansu do siebie samego jak i otaczającego nas świata, oraz czasu dla siebie i najbliższych.

Komentarze (10)

k4r3l
Do Siego! I może w końcu do spotkania w realu, znaczy się w Beskidach ;-)

djk71 22:01 środa, 1 stycznia 2014

Pięknie napisane, to był dobry rok! Dzięki za życzonka! Do Siego! :)

k4r3l 16:10 środa, 1 stycznia 2014

limit
Dzięki. W sumie jestem zadowolony, choć brakło trochę wycieczek typowo turystycznych.
amiga
Zrobiłeś trochę więcej km więc myślę, że będziesz miał co pisać... :-) A to co przejechaliśmy wspólnie to i tak opisywałeś ze swojego punktu widzenia :-)
Mnie trudno było robić jakąś klasyfikację, ale myślę, że gdybym to zrobił to w dużej części by się zgadzała z tym co napisałeś.
Te ściany kuszą... Tylko to już chyba teraz trzeba zacząć planować...
emonika
Nie tylko rower się liczy, miałaś inne wydarzenia, ale miło będzie Cię częściej zobaczyć na rowerze.
Jurek57
Dzięki.
Może uda się w tym roku znów spotkać...
Franek810
Dzięki. I choć kilku wspólnych kilometrów...
szczypiorizka
Dzięki wielkie.
Tak, zmieniło się trochę. Na forum jest małe FAQ w tym temacie.
Roadrunner1984
Dzięki. A foty (i wycieczki) sam sobie z przyjemnością przypominam :-)

djk71 16:00 środa, 1 stycznia 2014

SUPER , DZIĘKI TAKIEMU PODSUMOWANIU MOŻNA ZOBACZYĆ FOTY JAKICH SIĘ WCZEŚNIEJ NIE WIDZIAŁO :D:D:D:D POZDRAWIAM I ŻYCZĘ PODOBNYCH WYCIECZEK W NOWYM ROKU

Roadrunner1984 15:49 środa, 1 stycznia 2014

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :) Życzę jeszcze większej ilości zaliczonych wycieczek, masy punktów zdobytych w Rajdach na Orientację, jak najmniej błota na twarzy :P i jak najmniejszej ilości ćwiczeń w postaci pompowania dętki po jej przebiciu :-)
A tak na marginesie, czy mi się wydaje, czy zmienili ee wizualnie część stronki, w której dodajemy wpis? Znowu nie umiem się połapać....

szczypiorizka 13:16 środa, 1 stycznia 2014

Wszystkiego Najlepszego Rowerowego Darku.
A w 2014 życzę co najmniej sakwy sukcesów w rowerowych imprezach, no i podwojenia przejechanych kilometrów na ciekawych trasach.

Franek810 18:10 wtorek, 31 grudnia 2013

Nawzajem i do siego roku !!!

Jurek57 16:25 wtorek, 31 grudnia 2013

Wspaniałe podsumowanie.
Ja niestety nie miałam tyle wydarzeń rowerowych aby tak podsumować rok 2013.
Ale liczę na to (ba ! jestem pewna, że dam radę), że wrócę do rajdów i ścigania.
Pozdrawiam serdecznie

emonika 15:03 wtorek, 31 grudnia 2013

Dzięki za ten rok..., było "Ciekawie", tylko powiedz mi co ja teraz mam napisać? ;P

Myślę, że w 2014 kilka maratonów oblecimy..., sam chyba najbardziej pamiętam Transjurę gdzie dostałem w kość..., druga w kolejności Rudawska Wyrypa, BikeOrient z temp >35 stopni..., Śnieżka - chociaż wiadomo, że dłużej niż 2 godziny nie będzie się jechało..., dołączył bym to tej wyliczanki jeszcze Bochnię... i maraton Jesienne Trudy i czwarty BikeOrient ;P
Czego mi brakowało... to chyba takich zwykłych wycieczek... szczególnie w drugiej części roku, ale plan był napięty, bardzo napięty... Za to Toszek, Leśno Rajza, Góra św. Anny... czy wypad na imprezę firmową w Żywcu...
Może w przyszłym roku uda się wygospodarować czas na zaliczenie ściany Wschodniej i Zachodniej... - to tylko 2 weekendy? ;P

DO SIEGO ROKU... ;) dla całej rodziny...

amiga 14:06 wtorek, 31 grudnia 2013

Może i brakło ciut do 5k km ale za to jakość tych przejechanych pierwszorzędna.
Wytrwałości w zmaganiach na Orientach. I sukcesów :-)

limit 14:00 wtorek, 31 grudnia 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa watom

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]