Świąteczne szlaki
Poniedziałek, 25 kwietnia 2011
· Komentarze(13)
Kategoria od 50 do 100km, Samotnie, śląskie, Z kamerą wśród...
Świąteczne szlaki
Wczesna pobudka - w końcu to święta wiec szkoda marnować czasu. Szybkie śniadanie, ubieranie i mimo, że nie jestem miłośnikiem tego zwyczaju to… napełniam bidon wodą i.. budzę żonę :)
Dziś kierunek północny. W planach była Bibiela ale po spojrzeniu na mapę zdaję sobie sprawę, że w okolicy jest kilka szlaków turystycznych, po których nigdy nie jechałem. Tzn. wjeżdżałem na nie ale zwykle przypadkowo nie zastanawiając się dokąd wiodą. Może więc dziś je trochę spenetruję?
Mijam Górniki i wjeżdżam na czerwony Szlak Husarii Polskiej. W lesie uczta dla oczu i uszu. Wstające słońce, sarny i dziesiątki ptaków… Jest pięknie.
Kawałek polem by po chwili znaleźć się obok kościoła św. Mikołaja w Reptach.
Dalej czerwonym szlakiem ale odcinkiem, którym jeszcze nigdy nie jechałem. Fantastyczny dojazd do samego centrum Tarnowskich Gór. Tylko pola krzywe jak w Miechowie
Tym razem nie zatrzymuję się na Rynku tylko jadę dalej zielonym Szlakiem Stulecia Turystyki. Po drodze trafiam na zamek...
Wow, okazuje się, że ktoś miał pomysł - to przedszkole "Bajeczny Zamek" :-)
Docieram do Chechła. Jeszcze nigdy chyba nie było tu tak pusto. Spotykam jednego penetratora śmietników i jednego biegacza. Już wkrótce przybędą tu tysiące turystów spragnionych kąpieli wodnych.
Kawałek żółtym Szlakiem Gwarków Tarnogórskich i niebieskim Szlakiem Świerklanieckim dojeżdżam do Miasteczka Śląskiego.
Znów trafiam na zielony szlak i docieram do Pniowca. Pora wracać. Czarny Szlak Segiecki doprowadza mnie do centrum Tarnowskich Gór. Wcześniej podziwiam giełdę samochodową...
Stamtąd już znanym czerwonym do Stolarzowic i asfaltem do domu.
Kolejna fajna przejażdżka, kolejny dzień z mnóstwem zwierząt na trasie (już przestałem je liczyć), kolejny samotny wypad z naciskiem na teren… Dobrze mi...
Wczesna pobudka - w końcu to święta wiec szkoda marnować czasu. Szybkie śniadanie, ubieranie i mimo, że nie jestem miłośnikiem tego zwyczaju to… napełniam bidon wodą i.. budzę żonę :)
Dziś kierunek północny. W planach była Bibiela ale po spojrzeniu na mapę zdaję sobie sprawę, że w okolicy jest kilka szlaków turystycznych, po których nigdy nie jechałem. Tzn. wjeżdżałem na nie ale zwykle przypadkowo nie zastanawiając się dokąd wiodą. Może więc dziś je trochę spenetruję?
Mijam Górniki i wjeżdżam na czerwony Szlak Husarii Polskiej. W lesie uczta dla oczu i uszu. Wstające słońce, sarny i dziesiątki ptaków… Jest pięknie.
Szkoda, że tego nie słychać© djk71
Kawałek polem by po chwili znaleźć się obok kościoła św. Mikołaja w Reptach.
Bo nowy dzień wstaje...© djk71
Dalej czerwonym szlakiem ale odcinkiem, którym jeszcze nigdy nie jechałem. Fantastyczny dojazd do samego centrum Tarnowskich Gór. Tylko pola krzywe jak w Miechowie
Krzywe to pole...© djk71
Tym razem nie zatrzymuję się na Rynku tylko jadę dalej zielonym Szlakiem Stulecia Turystyki. Po drodze trafiam na zamek...
Nowy zamek?© djk71
Wow, okazuje się, że ktoś miał pomysł - to przedszkole "Bajeczny Zamek" :-)
Czy ten most jest zwodzony?© djk71
Docieram do Chechła. Jeszcze nigdy chyba nie było tu tak pusto. Spotykam jednego penetratora śmietników i jednego biegacza. Już wkrótce przybędą tu tysiące turystów spragnionych kąpieli wodnych.
Jaki to spokój...© djk71
Kawałek żółtym Szlakiem Gwarków Tarnogórskich i niebieskim Szlakiem Świerklanieckim dojeżdżam do Miasteczka Śląskiego.
Znów trafiam na zielony szlak i docieram do Pniowca. Pora wracać. Czarny Szlak Segiecki doprowadza mnie do centrum Tarnowskich Gór. Wcześniej podziwiam giełdę samochodową...
Giełda samochodowa?© djk71
Stamtąd już znanym czerwonym do Stolarzowic i asfaltem do domu.
Kolejna fajna przejażdżka, kolejny dzień z mnóstwem zwierząt na trasie (już przestałem je liczyć), kolejny samotny wypad z naciskiem na teren… Dobrze mi...