Świąteczne szlaki Wczesna pobudka - w końcu to święta wiec szkoda marnować czasu. Szybkie śniadanie, ubieranie i mimo, że nie jestem miłośnikiem tego zwyczaju to… napełniam bidon wodą i.. budzę żonę :)
Dziś kierunek północny. W planach była Bibiela ale po spojrzeniu na mapę zdaję sobie sprawę, że w okolicy jest kilka szlaków turystycznych, po których nigdy nie jechałem. Tzn. wjeżdżałem na nie ale zwykle przypadkowo nie zastanawiając się dokąd wiodą. Może więc dziś je trochę spenetruję?
Mijam Górniki i wjeżdżam na czerwony Szlak Husarii Polskiej. W lesie uczta dla oczu i uszu. Wstające słońce, sarny i dziesiątki ptaków… Jest pięknie.
Dalej czerwonym szlakiem ale odcinkiem, którym jeszcze nigdy nie jechałem. Fantastyczny dojazd do samego centrum Tarnowskich Gór. Tylko pola krzywe jak w Miechowie
Docieram do Chechła. Jeszcze nigdy chyba nie było tu tak pusto. Spotykam jednego penetratora śmietników i jednego biegacza. Już wkrótce przybędą tu tysiące turystów spragnionych kąpieli wodnych.
Kawałek żółtym Szlakiem Gwarków Tarnogórskich i niebieskim Szlakiem Świerklanieckim dojeżdżam do Miasteczka Śląskiego.
Znów trafiam na zielony szlak i docieram do Pniowca. Pora wracać. Czarny Szlak Segiecki doprowadza mnie do centrum Tarnowskich Gór. Wcześniej podziwiam giełdę samochodową...
Stamtąd już znanym czerwonym do Stolarzowic i asfaltem do domu.
Kolejna fajna przejażdżka, kolejny dzień z mnóstwem zwierząt na trasie (już przestałem je liczyć), kolejny samotny wypad z naciskiem na teren… Dobrze mi...
Komentarze (13)
sikor4fun Ostatnio coraz częściej mam wrażenie, że fajnie jest się zatrzymać chociaż na chwilkę... gdziekolwiek... kosma100 :) Przecież nic nie mówię... A tak poważnie to ostatnio bardzo mi potrzeba choć chwili dla siebie... DARIUSZ79 O poranku świat wygląda inaczej... art75 Też przez moment przeszło mi przez głowę żeby nie jechać... ale przegnałem myśl przebrzydłą... A GOP... wiele osób zarówno w realu, jak i tu na blogu dziwi się, że wcale nie jest taki szary jak go malują... Dynio Kadet... to było autko... :-) kosma100 Dzięki ;) Tak na marginesie to chciałbym żeby kiedyś ktoś mi wyjaśnił te wszystkie dźwięki, które było słychać. amiga Co robić, jak w tygodniu nie ma czasu... Wymieniłem w mapie baterie :-) Kajman Wciąż zapraszamy... Jurek57 Teraz muszę poszukać giełdy rowerowej :-) fredziomf Ależ ten Śląsk mały... ;) Rafaello Jak to co? Nic - trzymaj się roweru :-) niradhara No nie wiem... Wieże jakieś niedopracowane... bez okien... Skąd księżniczka ma warkocz spuścić? ;)
Poranna mgła była gęsta, tak gęsta że wracając z pracy w Miechowicach bałem się jechać. Fajnie sobie jeździsz. Giełda samochodowa super widzę parę klasyków Kadett Jetta i poczciwe Caro ;) Szkoda że takie klasyki jak Kadett znikają pomalutku z naszych dróg :)
Winszuję determinacji:) Mnie z rana zawsze taki leń dopada, że szkoda gadać. Ale kiedyś się zmobilizuję :) A tych szlaków trochę jest - i niech ktoś jeszcze powie że rejon GOP-u to nieaktrakcyjne miejsce.
Fajna poranna wycieczka ;-) Ja niestety nie pojechałam do Ogrodzieńca przed śniadaniem, tak jak sobie wczoraj obiecywałam :( Ale... musiałam odespać. Dużo kilometrów Ci wyszło. "kolejny samotny wypad z naciskiem na teren… Dobrze mi... " Mam się zacząć bać, że wolisz jeździć sam? A ja już ostatnio zaciskam zęby i nie narzekam na teren i błoto ;) Pozdrawiam
A na giełdzie do wyboru do koloru :D Tym Kadetem to jeszcze by zrobił z 200k ;D Fajnie jest zatrzymać się nad takim jeziorkiem ;] w ciszy ;] chociaż na chwilę .. ;] Pozdr.