W05D2B-INTERVALS • Warm up, 10 minutes. • Run in Z4, threshold, 15 minutes. Run in Z2, recovery, 90 seconds. Repeat 3 times. • Cool down, 5 to 10 minutes. • Stretch.
Kończąc pracę waham się, czy iść pobiegać na strefę, czy na siłownię. Kiedy wyglądam za okno nie mam wątpliwości. Wciąż nie czuję się najlepiej a sypiący śnieg i wiejący wiatr nie zachęcają do mocnego treningu na zewnątrz.
Przyjeżdżam na siłkę, wchodzę na bieżnię i... już na rozgrzewce... nie chce mi się. Diabełek podpowiada: odpuść dzisiaj. Nie słucham. Biegnę i jest ok. Nawet powyżej oczekiwań mimo, że nie lubię długich interwałów. Kończę zadowolony. Zawsze tak powinno być :-)
W04D7-LONG RUN • Run in Z2, easy, 105 minutes. • Cool down, 5-10 minutes. • Stretch.
Dziś długie wybieganie. Niedziela. Aż się prosi zrobić to w terenie, ale zarówno prognozy, jak i to co widać i słychać za oknem nie zachęcają do treningu na zewnątrz. Nie tylko dlatego, że chłodno, mokro i wietrznie, ale też niebezpiecznie. Decyduję się na truchtanie na bieżni w siłowni. Chwilę przed wyjazdem dowiaduję się, że u teścia pod blokiem przelatujący kawałek blachy rozwala szybę w stojącym samochodzie. To tylko upewnia mnie w podjętej decyzji. Po drodze mijam straż pożarną na sygnale i setki gałęzi na drogach.
Na miejscu pusto. Przy wejściu stoisko wolontariuszy WOŚP :-) Trochę dyskretne. Mam wrażenie, że serca na moich koszulkach (i tej w której przyszedłem i tej w której biegałem) są większe :-)
Spokojny bieg w drugiej strefie. Na ekranie KręciołaTV. Na przemian na mojej twarzy gości uśmiech i łzy. Łzy wzruszenia. Chyba się starzeję ;)
Szkoda tylko, że pogoda dziś nie będzie sprzymierzeńcem kwestujących. Na szczęście obecnie jest więcej sposobów żeby wspomóc Orkiestrę nawet siedząc w domu. :-)
W04D4B-STEADY RUN • Run in Z2, easy, 20 minutes. • Run in Z3, steady, 20 minutes. • Run in Z4, threshold 20 minutes. • Cool down, 5-10 minutes. • Stretch.
Poranna przebieżka, praca i kolejny trening. Dużo. Trening też niezbyt łatwy. Ciężko wejść w trzeci zakres, a jak już wszedłem to tuż przed końcem musiałem zrobić krótką pauzę. Potem trudne wejście w czwarty zakres. Dostałem w kość. Dobrze, że jutro dzień odpoczynku.
W pracy na jednym ze spotkań online ekipa zaczyna się śmiać, że wyglądam jak pewien znany sędzia piłkarski.
W04D3-EASY RUN • Run in Z2, easy, 45 minutes. • Cool down, 5-10 minutes. • Stretch. • Optional: Cross train instead of run.
Na dworze chlapa więc dziś znów siłownia i bieżnia. Po pracy. W słuchawkach książka o Kalinie Jędrusik. Nie planowałem tego, trochę przypadkiem włączyłem ale przyjemnie się słucha więc zostało.
W04D2b-Intervals • Warm up, 10 minutes. • Run in Z4, threshold, 12 minutes. Run in Z2, recovery, 90 seconds. Repeat 3 times. • Cool down, 5-10 minutes. • Stretch.
Dziś mnie Garmin chciał oszukać. Miały być trzy powtórzenia (12 minut Z4 i 1,5 min odpoczynku), a ten zrobił 3xZ4 i odpoczynek dopiero na koniec. Trochę mnie to rozwaliło, szczególnie, że nie potrafiłem wejść na czwarty zakres mimo, że umierałem już na bieżni. Chyba trzeba znów zweryfikować strefy. Poczekajmy jednak na wyniki badań.
Niejednokrotnie bieżnia po moim treningu była mokra, ale chyba nigdy aż tak jak dziś. :-)
W04D1A-RECOVERY RUN • Run in Z2, easy, 40 minutes. • Cool down, 5-10 minutes. • Stretch.
Rozpoczynam czwarty z szesnastu tygodni treningów przed Kopą :-) Pierwsze trzy tygodnie powyżej oczekiwań :-)
Dziś po pracy znów wizyta na siłowni i znów bieżnia. Wciąż mnie to bawi. Szczególnie kiedy słucham książek lub oglądam filmy. W sumie częściej to pierwsze. Przede wszystkim nie muszę się skupiać na ekranie tylko uruchamiam swoją wyobraźnię.
Czasem czytam, tzn. słucham coś co mi ktoś poleci, czasem coś co już dawno czekało na przerobienie, a czasem pozwalam sobie zasugerować coś przez aplikację. Tak było i tym razem. Właśnie kończę "Tajne przez magiczne". Dziwna książka, kolejna krążąca w okolicach klimatów fantasy na polskim podwórku, idealna do biegania. Nie zmuszająca do głębokich przemyśleń, skupiania się, a jednocześnie wciągająca i pozwalająca się uśmiechnąć i oderwać od rzeczywistości.
Kiedy biegnę i nie patrzę na zegarek (chyba, że na tętno) to znaczy, że lektura dobrze dobrana :)
W03D6B-HILLS • Run in Z2, easy, 10 minutes. • Run in Z4, moderate to hard pace, 8 minutes. Run in Z2, recovery, 2 minutes. Repeat 4 times. • Run up hills if possible. • Run in Z2, easy, 10 minutes. • Cool down, 5-10 minutes. • Stretch.
Po porannym treningu rundka po sklepach, głownie sportowych, a potem drugi trening. Interwały z podbiegami - idealne na siłownie i bieżnię :-) Na początku myślałem, że nie dam rady ale dobra, energiczna muza robi swoje :-) Leniwiec - mogliby się w tym roku pojawić na Czochraj Bobre Fest :-)
Jako, że maseczki wciąż w użyciu postanowiłem przetestować trochę inną. Zupełnie zapomniałem, że już raz, siedem lat temu taką testowałem. Wtedy na rowerze.
Przede wszystkim mimo zapewnień, że będzie inaczej maseczka mi przeszkadzała. Nie mogłem oddychać nosem i momentami miałem wrażenie, że brakuje mi powietrza. Trudniej też się biegło przy zwiększanej prędkości. O ile na rowerze przy zwiększanym obciążeniu po prostu nogi w pewnym momencie same odmówiły posłuszeństwa to tu jednak jakiś wpływ miała też głowa. Nie jestem pewien czy w momencie zejścia naprawdę już nie mogłem biec dalej...
W03D4a-Recovery Run • Run in Z2, easy, 30 minutes. • Cool down, 5-10 minutes. • Stretch.
Dziś już chyba zmęczenie ustąpiło i udaje się biec w założonej strefie bez problemu. Znów czas na pooglądanie Fenixa :-) Kto by pomyślał, że do zegarka można dodać latarkę :-)
Takie bieganie ma jednak zalety. Można wykorzystać ten czas na słuchanie książek, podcastów, oglądanie filmów...
Miał być jeszcze jeden trening, ale ze względu na piątkowe plany postanowiłem przełożyć ten trening na jutro lub zupełnie go odpuścić. Jutro powinienem być wypoczęty :-)