Wpisy archiwalne w kategorii

Bieganie

Dystans całkowity:6906.40 km (w terenie 1496.49 km; 21.67%)
Czas w ruchu:834:20
Średnia prędkość:8.27 km/h
Maksymalna prędkość:183.00 km/h
Suma podjazdów:53278 m
Maks. tętno maksymalne:210 (108 %)
Maks. tętno średnie:193 (100 %)
Suma kalorii:447473 kcal
Liczba aktywności:878
Średnio na aktywność:7.87 km i 0h 57m
Więcej statystyk

W05D4a-Recovery Run, trochę później, ale wciąż pod ciemku

Czwartek, 3 lutego 2022 · Komentarze(0)
W05D4A-RECOVERY RUN
• Run in Z2, easy, 30 minutes.
• Cool down, 5-10 minutes.
• Stretch.

Mimo, że praca z domu to jakoś długi był wczorajszy dzień. Dziś rano ciężko mi się było obudzić. Kiedy jednak wstałem to od razu pierwsza myśl... biegamy. Z tym nie znów jestem w okresie kiedy nie mam problemu. Bez względu na porę dnia, pogodę, czy inne czynniki. 

Hmmm © djk71

Gorzej z ćwiczeniami uzupełniającymi. Już było wszystko na dobrej drodze i znów robię wszystko żeby się od tego wymigać :-) A przecież wiem ile to daje. 
No cóż jest kolejny punkt do dopracowania. 

W05D4b-Intervals po lesie, błocie i lodzie. Super.

Czwartek, 3 lutego 2022 · Komentarze(0)
W05D4B-INTERVALS
• Warm up, 10 minutes.
• Run in Z4, threshold, 10 minutes. Run in Z2, recovery, 90 seconds.
• Run in Z4, threshold, 3 minutes. Run in Z2, recovery, 90 seconds. Repeat 5 times.
• Run in Z4, threshold, 10 minutes. Run in Z2, recovery, 90 seconds.
• Cool down, 5-10 minutes.
• Stretch.


Po porannym rozruchu przyszedł czas na interwały. Początkowo myślałem żeby jak zwykle pojechać na bieżnię do siłowni ale... ostatecznie postanowiłem skorzystać z faktu, że pracowałem w domu więc jest jeszcze jasno i mogę iść do lasu. Co prawda trochę obawiałem się lodu i błota, ale postanowiłem spróbować. 

Szybko się okazało, że się nie myliłem. Resztki śniegu, miejscami zlodowaciałego na przemian z roztopionym i zamienionym w błoto, w którym można było zgubić buta. 

W drodze do domu © djk71


Zupełnie inaczej też robi się interwały na bieżni mechanicznej, inaczej na asfalcie, a inaczej w lesie w takich warunkach. Na bieżni po prostu zwiększam prędkość, ew. zmieniam nachylenie i wszystko jest proste. Mogę sobie nawet to zaprogramować i nie muszę się nad niczym zastanawiać. Na asfalcie jest nieco trudniej, ale w sumie też wystarczy zwiększyć częstotliwość przebierania nogami i jest ok. W lesie składowych wpływających na tętno jest zdecydowanie więcej. Co chwilę pojawiające się podbiegi lub zbiegi, nierówna nawierzchnia wymagająca pilnowania gdzie stawia się stopę lub zmuszająca do przeskoku przeszkody, do tego dochodzą pieski, które mi skutecznie podnoszą puls.

W sumie łatwo nie jest :-) Ale za to jak przyjemnie. :)

W05D2a-Recovery Run, czyli piątka z rana jak śmietana

Wtorek, 1 lutego 2022 · Komentarze(0)
W05D2A-RECOVERY RUN
• Run in Z2, easy, 30 minutes.
• Cool down, 5-10 minutes.
• Stretch.

Przed wschodem słońca, przed pracą, zanim inni wypiją pierwszą kawę... Idealnie :-) I idealnie się biegło. Spokojnie, z książką w słuchawkach. Ze spokojnym tętnem. 
Nawet katar, który męczy mnie od weekendu jakby nieco zelżał. Gardło już też nie drapie. Po prostu żyć nie umierać :-) 

W05D2b-Intervals, nie chciało się, ale wyszło dobrze :)

Wtorek, 1 lutego 2022 · Komentarze(0)
W05D2B-INTERVALS
• Warm up, 10 minutes.
• Run in Z4, threshold, 15 minutes. Run in Z2, recovery, 90 seconds. Repeat 3 times.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.


Kończąc pracę waham się, czy iść pobiegać na strefę, czy na siłownię. Kiedy wyglądam za okno nie mam wątpliwości. Wciąż nie czuję się najlepiej a sypiący śnieg i wiejący wiatr nie zachęcają do mocnego treningu na zewnątrz. 

Przyjeżdżam na siłkę, wchodzę na bieżnię i... już na rozgrzewce... nie chce mi się. Diabełek podpowiada: odpuść dzisiaj. Nie słucham. Biegnę i jest ok. Nawet powyżej oczekiwań mimo, że nie lubię długich interwałów. Kończę zadowolony. Zawsze tak powinno być :-) 

Zabrze - W05D1a-Recovery Run czyli 300 km biegiem w styczniu

Poniedziałek, 31 stycznia 2022 · Komentarze(1)
W05D1A-RECOVERY RUN
• Run in Z2, easy, 30 minutes.
• Cool down, 5-10 minutes.
• Stretch.

300 km przebiegnięte w styczniu. Dużo, czy mało? Mądrze, czy głupio?

Pobiegane w styczniu :) © djk71


Jak dla mnie bardzo dużo. Jeszcze nigdy tyle nie przebiegłem. Wiem, że są tacy, dla których to jeden weekend, ale jak to mówią każdy ma swój Everest. Są też tacy, dla których takim samym albo i większym sukcesem będzie przebiegnięcie pierwszego w życiu kilometra... Za tych szczególnie trzymam kciuki...

Trzysta wyszło przypadkiem (no dobra jeden, czy dwa treningi wydłużyłem o pięć, dziesięć minut, kiedy widziałem, że całkowity dystans zbliża się do okrągłej liczby ;) ). Nie to było jednak celem.

Celem była realizacja planu treningowego. I to udało się znakomicie. Planu urozmaiconego, były interwały, były podbiegi, były biegi z narastającą prędkością, były treningi siłowe i dużo biegów spokojnych w drugim zakresie, tych krótkich i tych dłuższych wybiegań. Co więcej był też czas na odpoczynek, ale też i na start w zawodach.

Fajnie też udało się wiele innych rzeczy przeorganizować, uporządkować żeby znaleźć czas na treningu, nie tracąc czasu na inne sprawy.

Wszystko to sprawiło mi niesamowitą radość. To że biegam, że realizuję plan, że sprawia mi to przyjemność, że rodzina mnie w tym wspiera...
Cieszę się, że jest wsparcie z Etisoft i Etisoft Running Team oraz motywacje i inspiracje z ReShape Runners :) To pomaga.

Oczywiście chodzi mi po głowie, czy nie przesadzam, czy nie skończy się to jakoś kontuzją, albo zwykłym znużeniem... Póki co wszystko jest ok ale wiem, że muszę bacznie obserwować co się będzie działo.

Tymczasem jestem szczęśliwy i dumny z tych 300 km w styczniu!
Pamiętajcie najtrudniej zrobić pierwszy krok... Potem już z górki :) No dobra, czasem są też podbiegi ;)

W04D7-Long Run z KręciołaTV I WOŚP :)

Niedziela, 30 stycznia 2022 · Komentarze(0)
W04D7-LONG RUN
• Run in Z2, easy, 105 minutes.
• Cool down, 5-10 minutes.
• Stretch.

Dziś długie wybieganie. Niedziela. Aż się prosi zrobić to w terenie, ale zarówno prognozy, jak i to co widać i słychać za oknem nie zachęcają do treningu na zewnątrz. Nie tylko dlatego, że chłodno, mokro i wietrznie, ale też niebezpiecznie. Decyduję się na truchtanie na bieżni w siłowni. Chwilę przed wyjazdem dowiaduję się, że u teścia pod blokiem przelatujący kawałek blachy rozwala szybę w stojącym samochodzie. To tylko upewnia mnie w podjętej decyzji. Po drodze mijam straż pożarną na sygnale i setki gałęzi na drogach. 

Na miejscu pusto. Przy wejściu stoisko wolontariuszy WOŚP :-) Trochę dyskretne. Mam wrażenie, że serca na moich koszulkach (i tej w której przyszedłem i tej w której biegałem) są większe :-) 

Spokojny bieg w drugiej strefie. Na ekranie KręciołaTV. Na przemian na mojej twarzy gości uśmiech i łzy. Łzy wzruszenia. Chyba się starzeję ;) 

KręciołaTV na bieżni © djk71

Szkoda tylko, że pogoda dziś nie będzie sprzymierzeńcem kwestujących. Na szczęście obecnie jest więcej sposobów żeby wspomóc Orkiestrę nawet siedząc w domu. :-) 

W04D6b-Hills czyli Bieg Policz się z Cukrzycą

Sobota, 29 stycznia 2022 · Komentarze(0)
W04D6B-HILLS
• Run in Z2, easy, 10 minutes.
• Run in Z4, moderate to hard pace, 10 minutes. Run in Z2, recovery, 2 minutes. Repeat 3 times.
• Run up hills if possible.
• Run in Z2, easy, 10 minutes.
• Cool down, 5-10 minutes.
• Stretch.


ubiegłym roku pobiegłem w wirtualnej edycji biegu Policz się z Cukrzycą w lesie. Mimo, że edycja byłą wirtualna to spotkałem biegaczy w takich samych koszulkach. Było to miłe. Dziś w planie dwa treningi i.. dwa biegi. Nie jestem jeszcze w stanie wykonać czterech biegów w jeden dzień. Chyba :-) 

Postanowiłem biegi połączyć z treningami. Konieczne też było odwrócenie kolejności treningów. Najpierw ten cięższy B, a potem łatwiejszy A. 

Pogoda średnia do tego po drodze musiałem jeszcze załatwić zakupy więc pierwszy bieg i trening na siłowni. Trochę zabawy ze strefami ale wyszło ciężko. Nie umarłem ale było uczciwie. Bieg w koszulce okazjonalnej. 

Policz się z cukrzycą © djk71

A w domu czekał zasłużony medal :-) 

W04D6a-Recovery Run, czyli Zabrzański Bieg dla WOŚP :)

Sobota, 29 stycznia 2022 · Komentarze(0)
W04D6A-RECOVERY RUN
• Run in Z2, easy, 30 minutes.
• Cool down, 5-10 minutes.
• Stretch.


Rano rozgrzewka w ramach Biegu Policz się z Cukrzycą, a potem...Zabrzański bieg dla WOŚP.

Muszę tu być. Choć główna impreza dopiero jutro to w Zabrzu bawimy się już dziś ;)
Na miejscu (a i później) spotykam sporo znajomych. 

Przed startem © djk71

Miała być rozgrzewka, ale chyba organizatorzy o niej zapomnieli (potem okazało się, że ponoć była.... na sali ;)).
Za to był czas trochę porozmawiać. W końcu ruszamy. 

Ruszamy © djk71

Trochę się obawiam lodu i błota. I słusznie, ale buty pozwoliły o tym zapomnieć.
Nie umawiamy się wcześniej, ale jakoś tak naturalnie wychodzi, że biegniemy z Agą. 

Biegnąc i gadając z Agą © djk71

Biegniemy dwa kółka. Na pierwszym towarzyszy nam Tomek denerwując Gallowayem :-)
Na drugim biegniemy już sami.

Black & White © djk71

Nawet nie zauważamy kiedy meldujemy się na mecie. Jak zawsze szybko zleciało.

Zatrzymanie zegarków na mecie © djk71

Zdjęcie z żoną, która tradycyjnie mi towarzyszy i pstryka zdjęcia. 

Z żoną © djk71

Pogoda dopisała, ale fajnie zjeść na mecie coś ciepłego :-) 

Czas coś zjeść © djk71

Jeszcze pamiątkowe zdjęcie i czas wracać do domu. 

Nie wszystkim chciało się wstać do zdjęcia :-) © djk71

Oczywiście z medalem i dyplomem :-)

Zabrzański Bieg dla WOŚP © djk71

Dzięki wszystkim za towarzystwo, za organizację, za super atmosferę na starcie, trasie, mecie i w biurze zawodów.
Fajnie widzieć tyle uśmiechów w tych dziwnych czasach. 


W04D4a-Recovery Run przed pracą po lodzie

Czwartek, 27 stycznia 2022 · Komentarze(0)
W04D4a-Recovery Run
• Run in Z2, easy, 30 minutes.
• Cool down, 5-10 minutes.
• Stretch.

Pobudka o piątej i krótkie, półgodzinne rozbieganie. O dziwo dziś miejscami ślisko choć nie wyglądało.

A pod śniegiem ślisko © djk71

Pobiegłem bez paska ale tętno z nadgarstka zgodne z odczuciami.


W04D4b-Steady Run - dziś ciężko, ale zrobione.

Czwartek, 27 stycznia 2022 · Komentarze(0)
W04D4B-STEADY RUN
• Run in Z2, easy, 20 minutes.
• Run in Z3, steady, 20 minutes.
• Run in Z4, threshold 20 minutes.
• Cool down, 5-10 minutes.
• Stretch.

Poranna przebieżka, praca i kolejny trening. Dużo. 
Trening też niezbyt łatwy. Ciężko wejść w trzeci zakres, a jak już wszedłem to tuż przed końcem musiałem zrobić krótką pauzę. Potem trudne wejście w czwarty zakres. Dostałem w kość. Dobrze, że jutro dzień odpoczynku. 

W pracy na jednym ze spotkań online ekipa zaczyna się śmiać, że wyglądam jak pewien znany sędzia piłkarski.

Że niby jak znany sędzia piłkarski? © djk71

Ja tam podobieństwa nie widzę :-)
Chociaż w pewnym momencie chciałem wyciągnąć czerwoną kartkę :-)