W01D2B-INTERVALS • Warm up, 10 minutes. • Run in Z4, threshold pace, 5 minutes. Run in Z2, recovery, 60 seconds. Repeat 5 times. • Cool down, 5-10 minutes. • Stretch.
Dzisiejsze poranne bieganie przy -4 stopniach było całkiem przyjemne. Pozytywnie naładowany przyjechałem do firmy. A po pracy siłownia i interwały. Ja jednak lubię mieć wszystko zaplanowane i rozpisane. Tak jest dużo prościej :-)
Jeśli do tego da się to sprytnie zautomatyzować to już zupełnie świetnie. Dziś się dało zaprogramować bieżnię zgodnie z planem. A potem wykonać ten plan.
Oczywiście wymagało to czasem drobnej korekty, bo momentami trudno było wyjść na czwarty zakres, a potem na minutę spaść na drugi, ale ogólnie udany trening. Pewnie gdybym go nie miał rozpisanego, a potem nie miał przed oczami to... bym szybko zrezygnował... bo łatwo nie było :-) A tak skończyłem trening w pełni zadowolony.
Coraz częściej dostrzegam, że lubię plany, że lubię cyferki, że lubię automatyzację... Zawsze tak było, tylko czemu dopiero na starość człowiek zauważa takie rzeczy... :-)
W02D1a-Recovery Run • Run in Z2, easy, 30 minutes.
• Cool down, 5-10 minutes.
• Stretch.
Po weekendowym bieganiu w terenie dziś też miał być poranek na dworze. Niestety zaspałem. Wobec tego po pracy siłownia i bieżnia mechaniczna. Biegło mi się całkiem fajnie tylko co chwilę musiałem obniżać tempo, bo puls wchodził w trzeci zakres. Za to był czas popracować nad sylwetką :-)
W01D7-Long Run • Run in Z2, easy, 90 minutes. Run off road if possible.
• Cool down, 5-10 minutes.
• Stretch.
Po wczorajszym Szczeblu długo się zastanawiałem gdzie zrobić lekkie wybieganie w drugim zakresie. Tak mi się spodobało, że najchętniej bym tam wrócił, ale wiedziałem, że nie utrzymać drugiego zakresu na zbiegach i podbiegach. Mając jednak świadomość, że nie wiadomo kiedy znów będę miał okazję tam biegać to wybieram Szczebel :)
Tym razem nikt mi nie chce towarzyszyć więc jadę na start sam.
W planie spokojny bieg. W uszach Roman Ficek opowiada o Łuku Karpat. Tak się zasłuchałem, że zbiegłem ze ścieżki i wylądowałem na asfalcie. Na szczęście wiem, że za chwilę znów będę mógł wbiec do lasu więc się tym nie martwię.
Nawrotka jak wczoraj i biegnę dalej. Nie szaleję ani na podbiegach ani na zbiegach ale i tak momentami jak się spodziewałem przechodzę w trzecią strefę. Nie szkodzi. :-)
Super klimat, super widoki. Mógłbym tu biegać bez końca.
W01D4a-Easy Run • Run in Z2, easy, 30 minutes. • Cool down, 5-10 minutes. • Stretch.
Zamiast Gór Opawskich wizyta na Mazowszu. Długie spanie i spokojny bieg przed śniadaniem. Bez mapy, na azymut po lesie, trochę na przełaj. Ogólnie przyjemnie.
W01D4b-Threshold Run • Run in Z2, easy, 15 minutes. • Run in Z4, threshold pace, 15 minutes. • Run in Z2, easy, 15 minutes. • Cool down, 5-10 minutes. • Stretch.
Po porannym treningu nawet wiele nie musiałem odpoczywać. Potem obiad i... usnąłem. Kiedy się obudziłem to nie dość, że było ciemno to jeszcze pięknie śnieżek padał.
Na głowę czołówka i ruszam. Świeża warstwa puchu... Wygląda, że jest ślisko, ale nie czuje tego...
W01D2A-EASYRUN • Run in Z2, easy, 30 minutes. • Cool down, 5-10 minutes. • Stretch.
Rano pada. Chwila wahania, czy jechać na siłownię, czy jednak w deszczu. Biorąc pod uwagę, że trening ma być krótki to więcej czasu by mi zajęła droga. Idę na dwór. Lekka przebieżka wokół osiedla. Pod domem spotykam Tomka. Chwila rozmowy. Oczywiście o bieganiu. :-)