Wpisy archiwalne w kategorii

śląskie

Dystans całkowity:38153.24 km (w terenie 9220.57 km; 24.17%)
Czas w ruchu:2684:30
Średnia prędkość:15.15 km/h
Maksymalna prędkość:183.00 km/h
Suma podjazdów:68571 m
Maks. tętno maksymalne:210 (144 %)
Maks. tętno średnie:191 (100 %)
Suma kalorii:553057 kcal
Liczba aktywności:1921
Średnio na aktywność:22.79 km i 1h 23m
Więcej statystyk

W10D4-Threshold Run, czyli ciepło-zimno

Czwartek, 19 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
W10D4-THRESHOLD RUN
• Run in Z2, easy pace, 10 minutes.
• Run in Z4, threshold pace, 10 minutes.
• Run in Z2, easy pace, 10 minutes.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.

Kiedy wyszedłem rano na balkon powiało chłodem. Do tego stopnia, że za chwilę wskoczyłem pod kołdrę i ciężko mi się było zebrać. Czas jednak gonił więc założyłem cienką koszulkę ale z długim rękawem. W sumie krótki trening, a nie chciał za nic wyjść. 

Najpierw nie potrafiłem wejść w drugi zakres, potem w czwarty, a potem gdy znów miał być drugi nie potrafiłem zejść z trzeciego. Dziwnie. 



Beskidzki spacer z żoną na Kotarz

Czwartek, 19 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Ten urlop wyjątkowo inny, więcej asfaltu niż terenu, więc po porannym treningu, na koniec postanowiliśmy pójść w góry. Decyzja była szybka więc i wybór był na szybko. Gdzieś blisko, czyli Beskidy. 

Zaparkowaliśmy w Brennej i... ruszyliśmy w górę. W stronę Kotarza. Wgrałem sobie znalezioną wcześnie w necie trasę do zegarka, ale jakoś tak przez nieuwagę ruszyliśmy w przeciwną stroną. Jak się potem okaże to był świetny wybór, mimo, że początek był dość stromy, bo ścieżka wiodła wzdłuż wyciągu. Na szczęście ostre podejście to tylko pierwsze 2,5 km. Potem już było łatwiej. 

Pogoda dopisywała, słonko się pojawiało, ale nie było zbyt nachalne...

W dole Brenna © djk71


Najpierw weszliśmy na Horzelicę. 

Z żoną w górach © djk71

Potem chwila odpoczynku na Starym Groniu. 

Jest pięknie © djk71

Dojście do Grabowej.

I w końcu Kotarz. Choć to był najwyższy punkt, to najpiękniejsze widoki były chwilę później na Hali Jaworowej. Tam moglibyśmy zostać :-) 

Wieje, ale jest cudownie © djk71

Lubię takie klimaty © djk71

Można by tu zosstać © djk71

W końcu trzeba było jednak zacząć schodzić. Zejście przyjemne do... asfaltu. Potem też cały czas w dół i niby prościej, bo bez kamieni, po płaskim, ale za to nudniej. Gdybyśmy mieli zaczynać od tej strony to... nie wiem czy byśmy nie zrezygnowali. 

Na koniec obiadek w knajpce po rewolucjach, ale bez szału. 

W10D3-Easy Run, czyli znów słowo słuchane

Środa, 18 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
W10D3-EASY RUN
• Run in Z2, easy pace, 30 minutes.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.

Po tygodniu biegania z muzyką dziś znów książka w słuchawkach :)

Słowa zawsze były i są w naszym życiu bardzo ważne. To nie przypadek, że połączyła nas poezja... Josifa Brodskiego, a później Steda i innych. To nie przypadek, że zawsze słuchaliśmy jednocześnie poezji śpiewanej, punk rocka, a nawet rapu, bo tu i tu ważny był przekaz.

Poeta... © djk71

Nic więc dziwnego, że w trakcie urlopu oprócz krajobrazów, architektury pojawiały się na trasie słowa.

Słowa, słowa, słowa... © djk71
Zaczęło się w Lublinie, gdzie słowa można znaleźć wszędzie... na murach...

Takie kocie ślady © djk71
... na schodach, na ulicach...

Czasem warto spojrzeć pod nogi © djk71
... w podwórkach...

Puchatek na ścianach podwórka © djk71

Puchatek na ścianach podwórka © djk71
W ustach artystów przygrywających nam do kawy pitej na Starym Mieście, czy w historii o kawie opowiadanej nam przez baristę w innym z tamtejszych lokali.

Słowa były nawet na hotelowej wykładzinie...

Słowa nawet na wykładzinie w hotelu... © djk71

i... w (!) kawiarnianym stoliku.... :)

Książki w stoliku... © djk71

Trafiliśmy na nie w podwórkach... A i zdjęcia, czy rysunki też do nas mówiły...

Ciekawa akcja - przedmiot mówi © djk71
i... w oryginalnym miejscu jakim jest Dom Słów. Ciekawe miejsce, po którym oprowadził nas człowiek z pasją... tam też od razu przyszły nam do głowy teksty Jacka Kaczmarskiego...

Kawał dobrej roboty © djk71

Czytanie w lustrze? © djk71

Nie wszystko robi się komputerowo © djk71

Kilka dni później trafiliśmy do innego magicznego miejsca - dopiero co otwartego Muzeum Teatru Polskiego Radia w Baranowie Sandomierskim.
Muzeum Teatru Polskiego Radia © djk71

Kto jeszcze słucha słuchowisk? © djk71

Scenopis © djk71
Tu również trafiliśmy na ludzi, którzy tym żyli. Trzymamy kciuki za rozwój tego miejsca.
Słowa były wszędzie, w Zamościu...

Na kracie jednego z okien w Zamościu © djk71

Na kracie jednego z okien w Zamościu © djk71
W Kazimierzu...

No właśnie... © djk71

Czasem poważne...

Już dawno temu było to oczywiste © djk71

Życzenia jakby wciąż aktualne © djk71

Religijne...

Karawaka.... © djk71
A czasem zmuszające do śmiechu...

Hmmm.... © djk71

Czy wspomnień...

Kiedyś czytali to wszyscy © djk71


Słowa były wszędzie... bo są ważne... Bo powinniśmy ich używać. Powinniśmy nie tylko mówić, ale też czytać, słuchać i próbować zrozumieć...
Choć czasem trudno je poskładać do kupy...

Czasem trudno poskładać słowa... © djk71

W10D2-Intervals po prezentacji Górnika

Wtorek, 17 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
W10D2-INTERVALS
• Warm up, 15 minutes.
• Run in Z4, 10K pace, 3 minutes. Recovery run, 90 seconds. Repeat 5 times.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.

Po powrocie z urlopu i późnym pójściu spać nie udało się pobiegać rano. Pewnie gdyby nie świadomość, że popołudniu też będzie czas to bym to zrobił, a tak wykorzystałem okazję to odpoczynku. Po obiedzie spotkanie z zabrzańskimi szczypiornistami - prezentacja zespołu przed nowym sezonem. 

Zabrzańscy szczypiorniści © djk71

Potem krótkie zakupy i trening. Udało się wrócić na tyle wcześnie, że dziś interwały jak dawniej na Przyjemnej. I biegło się całkiem przyjemnie :-) I dość szybko. 

W09D2-Easy Run w 25 rocznicę

Wtorek, 10 sierpnia 2021 · Komentarze(2)
W09D2-Easy Run
• Run in Z2, easy pace, 45 minutes.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.


Druga połowa treningów do maratonu rozpoczęta - dziewiąty tydzień.
Bardzo lekki bieg na siłowni. Książka dodatkowo pomaga.

Dziś mija 25 lat od kiedy powiedzieliśmy sobie z żoną: TAK.

25 lat razem © djk71

Jak w każdym związku były chwile piękne ale też i trudne. Każdego dnia odkrywaliśmy coś nowego. W sobie, w innych i zawsze robiliśmy to razem...
Dziś odkrywamy kolejne miejsce na ziemi i zaczynamy kolejne 25 lat...
Miejsce jest wspaniałe i oby takie były kolejne nasze lata...

W08D7-Long Run dziś w górach :)

Niedziela, 8 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
W08D7-LONG RUN
• Run in Z2, easy conversational pace, 165 minutes.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.

Dziś kolejne długie wybieganie. Oczywiście mogę to zrobić nawet w pobliżu domu, ale przyszło mi na myśl wczoraj żeby pojechać w góry. Niestety samemu, ale prawda jest też taka, że niewielu osobom zaproponowałem wyjazd. Plan jest taki żeby wyjechać bladym świtem, a może nawet przed i wrócić na drugie śniadanie :-) Ostatecznie wstaję trochę później przy dźwiękach... no właśnie... przez chwilę myślę, że deszczu, ale okazuje się, że to wiatr tak mocno wieje. Jem śniadanie i o wpół do siódmej ruszam do Brennej. 

Po drodze zaczyna kropić. Jeszcze raz sprawdzam prognozy i... ma nie być deszczu. Ciekawe, bo po drodze z każdą chwilą pada coraz mocniej. 

A miało nie padać © djk71

Kiedy przyjeżdżam na miejsce... regularnie leje. Chwilę się zastanawiam co robić. Niezbyt mi się uśmiecha samemu po górach latać w deszczu. I do tego za darmo. Co innego gdybym za to zapłacił ;) Chce mi się spać. Postanawiam się chwilę zdrzemnąć. Zamykam oczy. Kiedy po chwili je otwieram okazuje się, że minęło pięćdziesiąt minut! I nie pada. Postanawiam ruszyć, jak to kiedyś czytałem trzeba trenować w każdych warunkach, bo przecież nie wiadomo jak będzie w dniu zawodów. 

Przez chwilę zastanawiam się czy wziąć kijki, ale przecież tu nie jest ani stromo, ani błotniście. Co do tego pierwszego szybko zmieniam zdanie. Może nie jest bardzo, ale wystarczająco żebym musiał zmienić podbieg w podejście. Odcinek do Orłowej daje w kość. 

No proszę i poczytać można w górach © djk71

Dalej biegnie się już dobrze. Praktycznie zero ludzi. Tylko co jakiś czas pojawiają się zwierzęta.

Na trasie pusto © djk71

Podziwiam widoki.

Ładnie tu © djk71

Kolejny podbieg na Trzy Kopce Wiślańskie. Tu już podbiega się dobrze. 

Trzy Kopce Wiślańskie © djk71

Cały czas biegnie się dobrze. Po deszczu już nie ma śladu, nie licząc małego błotka i kałuż miejscami, ale ogólnie jest fajnie. 

Znów zwierzątka © djk71

Dalej Smrekowiec i Jawierzny. 
Kolejny podbieg na Przełęcz Salmopolską. 

I podbieg © djk71

Pierwszy raz tu biegnę. Zwykle tu tylko podjeżdżałem rowerem. Podbieg ciężki, znów muszę przejść do marszu. Jest wciąż po co ćwiczyć. Choć zwykle tego nie lubię to cieszy mnie zbliżający się szum samochodów. To oznacza, że zaraz koniec podbiegu. 

Wybiegam na drogę © djk71

Okazuje się, że do szczytu jednak jeszcze jest kawałek. Choć rowerowo to często nasze miejsce postoju, to dziś nawet się tam nie zatrzymuję. 

Na Przełęczy Salmopolskiej mnóstwo ludzi i aut © djk71

Biegnę dalej. Teraz już głównie po płaskim lub z górki. 

Furtka do.... © djk71

Ostatni szczyt to Grabowa. 

Grabowa © djk71

Jest pięknie :)

Lubię być w górach © djk71

Czas wracać. 

Ostatnie spojrzenie © djk71

Szansa na odpoczynek, ale już nie warto. 

Wieża widokowa © djk71

Trening zaliczony. Ostatni w tym tygodniu. i ostatni w pierwszej połowie planu treningowego. 
Za mną osiem z szesnastu tygodni planu treningowego do maratonu. Wydaje się, że uczciwie wykonanego. Oby tak minęły kolejne tygodnie.

BTW: Po raz który zastanawiam się czemu tak rzadko wykorzystuję bliskość gór... 

W08D5-Intervals znów na bieżni mechanicznej

Piątek, 6 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
W08D5-INTERVALS
• Warm up, 15 minutes.
• Run in Z4, 10K pace for 1 km. Recovery run, 90 seconds. Repeat 6 times.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.


W tym tygodniu bieganie w siłowni. Interwały również. Dziś dość ciężkie. 

Po drugim odcinku diabeł powiedział:
- Chyba nie dam dziś rady.
Anioł odpowiedział:
- Nie pier.... (czyt.: Ależ co Ty mówisz) 
I już do końca było dobrze :)

Zmęczony i zadowolony. 
Po wyjściu udaje mi się wkopać kumpla przed Jego żoną... ;) Może w końcu też zacznie chodzić... 

W08D4-Recovery Run na siłowni

Czwartek, 5 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
W08D4-RECOVERY RUN
• Run in Z2, easy pace, 30 minutes.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.



Dziś miał być rower, ale zgodnie z prognozą przyszedł ulewny dzień. Zamiast tego został tylko bieg (też zaplanowany) i do tego na siłowni. 
Spokojnie, krótko, zgodnie z planem. Tylko cool down był szybkim biegiem do... ;)