Wpisy archiwalne w kategorii

do 50km

Dystans całkowity:18349.28 km (w terenie 5573.23 km; 30.37%)
Czas w ruchu:1068:39
Średnia prędkość:17.17 km/h
Maksymalna prędkość:65.37 km/h
Suma podjazdów:18982 m
Maks. tętno maksymalne:210 (115 %)
Maks. tętno średnie:183 (100 %)
Suma kalorii:79661 kcal
Liczba aktywności:722
Średnio na aktywność:25.45 km i 1h 28m
Więcej statystyk

Krótko z Igorkiem

Poniedziałek, 4 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Krótko z Igorkiem
Wczoraj nie udał się wyjazd z Igorkiem więc dziś po śniadaniu ruszamy razem. Boję się, że podjazdy będą zbyt strome, ale po chwili zaczynam się wstydzić mojego braku wiary.

Podjechałem i jestem zadowolony © djk71


Z przerwami na uzupełnienie płynów i rozpięcie koszulki wjeżdżamy na szczyt, a potem zjeżdżamy do kościółka, gdzie urządzamy krótką sesję telefoniczną. Na kwaterze nie ma zasięgu :-)



Kadencja: 56

Lekko w teren

Niedziela, 3 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Lekko w teren

Fajny wyjazd wczoraj wyszedł, ale czułem jakiś niedosyt. Zabrakło terenu. Dziś Olek postanawia nas zabrać w teren. Nie ma go dużo, ale jest gdzie się spocić mimo, że jedziemy spokojnym tempem.

Teren to teren © djk71

Po drodze zbieranie grzybów, znaczy się Olo zbiera :-)

Ja się na tym nie znam © djk71

Mijamy bazę, zostawiając Wiktora, a sami jedziemy sprawdzić dokąd wjedzie odkryta wczoraj przez chłopaków droga.
Kolejny podjazd.

Podjazd stromy jest © djk71

Ciepło. Strumyk pozwala się chwilę ochłodzić.

Można się schłodzić © djk71

Pod kołami też mokro...

Po wodzie © djk71
Niestety droga szybko się kończy. Zastanawiamy się chwilę, czy to droga rowerowa, ale chyba nie :-)

A może tędy? © djk71

Podjeżdżam kawałek inną drogą, ale ścieżka zmienia się w ściankę. Zostawiam rower i wspinam się chwilę podziwiając widoki…

Ładnie tu © djk71

i… owady, których jest tu masa…

Złapałem UFO? © djk71

Przeszkadzają nawet w robieniu zdjęcia…

Pora wracać, bo zaczyna się mocno chmurzyć i grzmi.

Chmurzy się © djk71

Chwilę później (na szczęście już jestem w domu) zaczyna się gradowy atak i burza.

Kadencja: 66

Rozpoznanie terenu

Piątek, 1 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Rozpoznanie terenu

Okolice niedawnej Ciupagi Orient.
Wraz z Olkiem i Wiktorkiem ruszamy na krótki objazd okolicy. Miało być stromo i tak jest od pierwszych metrów. Do tego mgliście.

Mgliście © djk71

Mimo to na wąskich dróżkach miejscowi kierowcy czują się bardzo pewnie. My trochę mniej. Dojeżdżamy do miejscowego kościółka (kapliczki).

Wokół mgła © djk71

Chłopcy odprowadzają mnie do granic Juszczyna i wracają.

Koniec Juszczyna, początek Skawicy © djk71

Ja zjeżdżam (7km zjazdu) do Skawicy. Chwila postoju przy tablicy informacyjnej skąd Karol Wojtyła wyruszył na ostatnią górską wycieczkę przed Jego wyborem na papieża, a skąd dziś zaczyna się Szlak Papieski.

Rzut oka jeszcze na pomniki w centrum Skawicy.

Pomnik pamięci pokoleń © djk71

Największemu z Polaków © djk71


I dalej przez Białkę do Makowa Podhalańskiego gdzie mam nadzieję znaleźć serwis rowerowy. Coś mi mocno bije przednie koło. Niestety w obu serwisach dowiaduję się, że są tak obłożeni robotą, że mi nie pomogą.

Trudno.Powrót na kwaterę oznacza prawie 5-km podjazdu, na szczęście trochę łagodniejszego niż rano :-)

Kadencja: 78

Przed wyjazdem

Czwartek, 31 lipca 2014 · Komentarze(0)
Przed wyjazdem

Po południu ma padać więc rano przed wyjazdem... wyjazd na rower. W końcu nie jest tak ciepło, ale choć temperatura niska (19C) to jest bardzo parno. Wracam do domu mokry.


Kadencja: 87

Zamiast gór

Środa, 30 lipca 2014 · Komentarze(4)
Zamiast gór

Koledzy wybrali się w góry, a ja... nie. W sumie okazało się, że jakbym się sprężył to może i miałbym szansę dołączyć.. ale się nie sprężyłem... W zamian samemu rundka po okolicy z mocniejszymi akcentami w Zbrosławicach. Obok mnie to samo dwóch gości na szosówkach. Ciepło.

Kadencja: 82

Po śniadaniu

Piątek, 25 lipca 2014 · Komentarze(0)
Po śniadaniu

Krótka przejażdżka po śniadaniu. Wciąż cienkie opony założone więc jakoś nie ciągnie mnie do lasu. Po paru km jednak dochodzę do wniosku, że powoli trzeba będzie je zmienić na "zwykłe" :-) Za bardzo męczą mnie samochody. Do tego te skrzyżowania i światła co chwilę :-(

Wietrzenie samochodów © djk71

Kadencja: 79

W pogoni za deszczem

Czwartek, 24 lipca 2014 · Komentarze(4)
W pogoni za deszczem

Wychodzę z domu i... zaczyna kropić. Wczoraj lało i grzmiało. Mimo to ruszam powoli. Lekko momentami kropi. Kiedy dojeżdżam do Zbrosławic drogi są już mocno mokre. W Kamieńcu to samo. W końcu w Świętoszowicach doganiam deszcz. Tu już regularnie pada i tak jest do Mikulczyc. Przestaje i kiedy dojeżdżam do domu jestem już suchy.

Nie było okazji do zdjęć więc wrzucam jedno z niedzielnej trzysetki.

To były ponoć tylko 3 minuty © djk71


Kadencja: 85

Po 300-tce, czyli Ukraina nie jest tak daleko

Wtorek, 22 lipca 2014 · Komentarze(4)
Po 300-tce, czyli Ukraina nie jest tak daleko

Po niedzielnym rekordzie wczoraj nie było czasu na rozjazd - ważniejszy był mecz w towarzystwie syna.
O dziwo, czułem się wczoraj zupełnie spokojnie (czyt. np. nie było problemów przy zejściu ze schodów), ale było też ogólne zmęczenie.

Zastanawiam się jak będzie dziś. Ogólnie spoko, cztery litery już nie pamiętają weekendu, ale ogólnie czuję osłabienie. Rundka głownie po asfalcie, tylko kilka km w terenie zobaczyć jak będzie na cienkich oponach. W sumie jadę, ale chyba szybko zmienię je jednak na stare, szerokie :-)

Wracając widzę tablicę z informacją, że do granicy ukraińskiej dałbym radę dojechać w jeden dzień (myślę, że te siedem km bym jakoś dokręcił) :-)


Na Ukrainę nie jest wcale tak daleko © djk71


Kadencja: 83

O poranku

Sobota, 19 lipca 2014 · Komentarze(0)
O poranku

O poranku, ale późniejszym niż niegdyś to bywało. Z rana, aby uciec przed upałem.
Stosunkowo mały ruch. Fajnie się jedzie, choć słońce już daje w kość. Ciekawe jak będzie jutro...


Przedłużona Handlowa © djk71

Kadencja: 84