Po 300-tce, czyli Ukraina nie jest tak daleko

Wtorek, 22 lipca 2014 · Komentarze(4)
Po 300-tce, czyli Ukraina nie jest tak daleko

Po niedzielnym rekordzie wczoraj nie było czasu na rozjazd - ważniejszy był mecz w towarzystwie syna.
O dziwo, czułem się wczoraj zupełnie spokojnie (czyt. np. nie było problemów przy zejściu ze schodów), ale było też ogólne zmęczenie.

Zastanawiam się jak będzie dziś. Ogólnie spoko, cztery litery już nie pamiętają weekendu, ale ogólnie czuję osłabienie. Rundka głownie po asfalcie, tylko kilka km w terenie zobaczyć jak będzie na cienkich oponach. W sumie jadę, ale chyba szybko zmienię je jednak na stare, szerokie :-)

Wracając widzę tablicę z informacją, że do granicy ukraińskiej dałbym radę dojechać w jeden dzień (myślę, że te siedem km bym jakoś dokręcił) :-)


Na Ukrainę nie jest wcale tak daleko © djk71


Kadencja: 83

Komentarze (4)

Dzięki :-)

djk71 14:49 środa, 23 lipca 2014

zazdroszczę i gratuluję zarazem :-)

szczypior_izka 13:18 środa, 23 lipca 2014

A czasem te kilka km też potrafi dać w kość :-)

djk71 20:50 wtorek, 22 lipca 2014

Jak to się perspektywa zmienia... Te 7 do Bytomia to wręcz jak żart.

limit 19:56 wtorek, 22 lipca 2014
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa epobi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]