Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2021

Dystans całkowity:205.61 km (w terenie 45.00 km; 21.89%)
Czas w ruchu:31:58
Średnia prędkość:6.87 km/h
Maksymalna prędkość:19.80 km/h
Suma podjazdów:3094 m
Maks. tętno maksymalne:185 (91 %)
Maks. tętno średnie:168 (82 %)
Suma kalorii:18977 kcal
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:9.79 km i 1h 16m
Więcej statystyk

W10D2-Intervals po prezentacji Górnika

Wtorek, 17 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
W10D2-INTERVALS
• Warm up, 15 minutes.
• Run in Z4, 10K pace, 3 minutes. Recovery run, 90 seconds. Repeat 5 times.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.

Po powrocie z urlopu i późnym pójściu spać nie udało się pobiegać rano. Pewnie gdyby nie świadomość, że popołudniu też będzie czas to bym to zrobił, a tak wykorzystałem okazję to odpoczynku. Po obiedzie spotkanie z zabrzańskimi szczypiornistami - prezentacja zespołu przed nowym sezonem. 

Zabrzańscy szczypiorniści © djk71

Potem krótkie zakupy i trening. Udało się wrócić na tyle wcześnie, że dziś interwały jak dawniej na Przyjemnej. I biegło się całkiem przyjemnie :-) I dość szybko. 

W09D7-Long Run - długo w Lublinie

Niedziela, 15 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
W09D7-Long Run
• Run in Z2, easy pace, 60 minutes.
• Run in Z3, half marathon pace, 30 minutes.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.

Miałem wstać przed świtem żeby pobiegać po Starym Mieście bez ludzi. Wstałem trochę później :-) Ale i tak było pusto.

Na Starym Mieście w Lublinie © djk71

Pierwsza godzinka w drugiej strefie, musiałem co chwilę zwalniać, bo jak tylko się pojawiały podbiegi to tętno skakało. A jak się okazało o podbiegi nie było trudno, bo Lublin podobnie jak Rzym leży na siedmiu wzgórzach.

W drodze na zamek © djk71

W centrum pełno policji i wojska. Nic dziwnego dziś święto.

Czołg pod zamkiem © djk71

Po obiegnięciu Starego Miasta trafiam nad Bystrzycę i teraz pół godziny w strefie trzeciej. To akurat nie było trudne :-)
Dziewiąty tydzień treningów zakończony.

W09D6-Easy Run - znów w lubelskim parku

Sobota, 14 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
W09D6-Easy Run
• Run in Z2, easy pace, 40 minutes.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.

Dziś kolejne bieganie po znanym mi już parku.

W parku w Lublinie © djk71

Super miejsce. Zadbane, pełne atrakcji dla mniejszych i większych.

Słońce coraz wyżej © djk71

Pułap tlenowy rośnie :)

Lublin - W09D4a-Recovery Run, z Areną Lublin w tle

Czwartek, 12 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
W09D4a-Recovery Run
• Run in Z2, easy pace, 40 minutes.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.

Po wczorajszych ośmiu godzinach zwiedzania Lublina... dziś na szczęście lekki trening.
Wczoraj z rana wybrałem Czuby Południowe, dziś Północne, gdzie na mapie były zaznaczone wąwozy.
Okazało się, że to chyba tylko historyczna nazwa, bo obecnie to raczej coś w rodzaju parku.
Ogólnie zielono i mnóstwo ścieżek rowerowych.

Arena Lublin © djk71

W09D3-Intervals - łatwo nie było

Środa, 11 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
W09D3-Intervals
• Warm up, 10 minutes.
• Run in Z4, threshold pace, 8 minutes. Recovery run, 2 minutes. Repeat 4 times.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.

Mimo chłodu, jakoś parno, ciężko się oddycha. Ciężko też na początku złapać Z4, czasem biegnę gdzieś na granicy trzeciej i czwartej strefy tętna.

Do przemyślenia... © djk71

Początkowo ciężko, potem coraz lepiej. Ogólnie bardzo jestem zadowolony z treningu.
I do tego fajny park. W tym te niewykorzystane podpory nieistniejącego wiaduktu.

Lubelskie kolumny? © djk71

W09D2-Easy Run w 25 rocznicę

Wtorek, 10 sierpnia 2021 · Komentarze(2)
W09D2-Easy Run
• Run in Z2, easy pace, 45 minutes.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.


Druga połowa treningów do maratonu rozpoczęta - dziewiąty tydzień.
Bardzo lekki bieg na siłowni. Książka dodatkowo pomaga.

Dziś mija 25 lat od kiedy powiedzieliśmy sobie z żoną: TAK.

25 lat razem © djk71

Jak w każdym związku były chwile piękne ale też i trudne. Każdego dnia odkrywaliśmy coś nowego. W sobie, w innych i zawsze robiliśmy to razem...
Dziś odkrywamy kolejne miejsce na ziemi i zaczynamy kolejne 25 lat...
Miejsce jest wspaniałe i oby takie były kolejne nasze lata...

W08D7-Long Run dziś w górach :)

Niedziela, 8 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
W08D7-LONG RUN
• Run in Z2, easy conversational pace, 165 minutes.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.

Dziś kolejne długie wybieganie. Oczywiście mogę to zrobić nawet w pobliżu domu, ale przyszło mi na myśl wczoraj żeby pojechać w góry. Niestety samemu, ale prawda jest też taka, że niewielu osobom zaproponowałem wyjazd. Plan jest taki żeby wyjechać bladym świtem, a może nawet przed i wrócić na drugie śniadanie :-) Ostatecznie wstaję trochę później przy dźwiękach... no właśnie... przez chwilę myślę, że deszczu, ale okazuje się, że to wiatr tak mocno wieje. Jem śniadanie i o wpół do siódmej ruszam do Brennej. 

Po drodze zaczyna kropić. Jeszcze raz sprawdzam prognozy i... ma nie być deszczu. Ciekawe, bo po drodze z każdą chwilą pada coraz mocniej. 

A miało nie padać © djk71

Kiedy przyjeżdżam na miejsce... regularnie leje. Chwilę się zastanawiam co robić. Niezbyt mi się uśmiecha samemu po górach latać w deszczu. I do tego za darmo. Co innego gdybym za to zapłacił ;) Chce mi się spać. Postanawiam się chwilę zdrzemnąć. Zamykam oczy. Kiedy po chwili je otwieram okazuje się, że minęło pięćdziesiąt minut! I nie pada. Postanawiam ruszyć, jak to kiedyś czytałem trzeba trenować w każdych warunkach, bo przecież nie wiadomo jak będzie w dniu zawodów. 

Przez chwilę zastanawiam się czy wziąć kijki, ale przecież tu nie jest ani stromo, ani błotniście. Co do tego pierwszego szybko zmieniam zdanie. Może nie jest bardzo, ale wystarczająco żebym musiał zmienić podbieg w podejście. Odcinek do Orłowej daje w kość. 

No proszę i poczytać można w górach © djk71

Dalej biegnie się już dobrze. Praktycznie zero ludzi. Tylko co jakiś czas pojawiają się zwierzęta.

Na trasie pusto © djk71

Podziwiam widoki.

Ładnie tu © djk71

Kolejny podbieg na Trzy Kopce Wiślańskie. Tu już podbiega się dobrze. 

Trzy Kopce Wiślańskie © djk71

Cały czas biegnie się dobrze. Po deszczu już nie ma śladu, nie licząc małego błotka i kałuż miejscami, ale ogólnie jest fajnie. 

Znów zwierzątka © djk71

Dalej Smrekowiec i Jawierzny. 
Kolejny podbieg na Przełęcz Salmopolską. 

I podbieg © djk71

Pierwszy raz tu biegnę. Zwykle tu tylko podjeżdżałem rowerem. Podbieg ciężki, znów muszę przejść do marszu. Jest wciąż po co ćwiczyć. Choć zwykle tego nie lubię to cieszy mnie zbliżający się szum samochodów. To oznacza, że zaraz koniec podbiegu. 

Wybiegam na drogę © djk71

Okazuje się, że do szczytu jednak jeszcze jest kawałek. Choć rowerowo to często nasze miejsce postoju, to dziś nawet się tam nie zatrzymuję. 

Na Przełęczy Salmopolskiej mnóstwo ludzi i aut © djk71

Biegnę dalej. Teraz już głównie po płaskim lub z górki. 

Furtka do.... © djk71

Ostatni szczyt to Grabowa. 

Grabowa © djk71

Jest pięknie :)

Lubię być w górach © djk71

Czas wracać. 

Ostatnie spojrzenie © djk71

Szansa na odpoczynek, ale już nie warto. 

Wieża widokowa © djk71

Trening zaliczony. Ostatni w tym tygodniu. i ostatni w pierwszej połowie planu treningowego. 
Za mną osiem z szesnastu tygodni planu treningowego do maratonu. Wydaje się, że uczciwie wykonanego. Oby tak minęły kolejne tygodnie.

BTW: Po raz który zastanawiam się czemu tak rzadko wykorzystuję bliskość gór... 

W08D5-Intervals znów na bieżni mechanicznej

Piątek, 6 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
W08D5-INTERVALS
• Warm up, 15 minutes.
• Run in Z4, 10K pace for 1 km. Recovery run, 90 seconds. Repeat 6 times.
• Cool down, 5 to 10 minutes.
• Stretch.


W tym tygodniu bieganie w siłowni. Interwały również. Dziś dość ciężkie. 

Po drugim odcinku diabeł powiedział:
- Chyba nie dam dziś rady.
Anioł odpowiedział:
- Nie pier.... (czyt.: Ależ co Ty mówisz) 
I już do końca było dobrze :)

Zmęczony i zadowolony. 
Po wyjściu udaje mi się wkopać kumpla przed Jego żoną... ;) Może w końcu też zacznie chodzić...