Wpisy archiwalne w kategorii

Na bieżni

Dystans całkowity:1304.88 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:146:28
Średnia prędkość:8.87 km/h
Maksymalna prędkość:15.84 km/h
Maks. tętno maksymalne:199 (98 %)
Maks. tętno średnie:191 (94 %)
Suma kalorii:101183 kcal
Liczba aktywności:207
Średnio na aktywność:6.30 km i 0h 42m
Więcej statystyk

Blues Brothers 2000

Czwartek, 5 grudnia 2019 · Komentarze(0)
Dziś czwarty dzień z rzędu na bieżni. Nie ma to jak mieć dobrą motywację, albo motywatorkę :-)

Miała być kontynuacja książki, ale repertuar w kinie wygrał. Blues Brothers 2000 - nie mogłem sobie odpuścić. Muzyka w tym filmie zawsze mnie pogodnie nastraja. Dziś tak na mnie działała, że o mały włos nie wyprzedziłem bieżni. Na szczęście skończyło się bez upadku ;-)

Przez chwilę zastanawiałem się jakbym wyglądał na bieżni w czarnym kapeluszu i ciemnych okularach... :-)


Dziś książka zamiast kina

Środa, 4 grudnia 2019 · Komentarze(0)
Dziś w kinie Marsjanin. Już to przerabiałem. Film nie urzekł mnie na tyle żebym chciał go oglądać po raz kolejny. W takim razie wracam na "zwykłe" bieżnie i zakładam słuchawki. Nie chce mi się długo szukać więc losowo wybieram Pacjentkę (Alex Michaelides). Póki co nie zachwyciła mnie, ale też jej nie porzuciłem. Zobaczymy jak się rozkręci.

Pobiegane trochę ponad godzinkę.

Bractwo Beta

Wtorek, 3 grudnia 2019 · Komentarze(0)
Dziś kolejny dzień w kinie. Film do najambitniejszych nie należał: American Pie - Bractwo Beta, ale biegało się przy tym nawet spoko.

Trzeba chyba powoli ustalić jakiś konkretny plan treningów, bo póki co kończy się to na bieganiu żeby biegać. Warto by w to wpleść zgodnie z wstępnymi przymiarkami spinning, pływanie i trochę prawdziwej pracy na siłowni.

Kolejne interwały na bieżni

Poniedziałek, 2 grudnia 2019 · Komentarze(0)
Dziś kolejne interwały na bieżni. Trochę dłuższe odcinki i cały czas na nachyleniu, tylko raz większym, a raz mniejszym.
Wolno, ale w kość dawało. Ale co zrobić jak się wymyśliło rok z górskimi akcentami ;)


Interwały na bieżni, czyli Psychoza

Sobota, 30 listopada 2019 · Komentarze(0)
Poranna wizyta na siłowni. W sali kinowej film sprzed prawie 60 lat!!! Psychoza Alfreda Hitchcocka.

Zwykle sam ustawiam sobie tempo na bieżni, ale dziś postanowiłem wybrać jeden z programów - interwały. Niewiele dało się w nim sparametryzować, ale coś tam ustawiłem i ruszyłem. Trochę się zdziwiłem bo spodziewałem się interwałów stylu szybka przebieżka - odpoczynek, a tu pojawiły się podbiegi - wolna górka i.. szybszy odpoczynek :-)

Góra i dół © djk71


Łatwo nie było, koło piątki chciałem odpuścić, ale udało się zrobić dyszkę. Potem na szczęście brakło picia więc był powód żeby skończyć :-)

Zostałem Ambasadorem Festiwalu Biegowego w Krynicy :-)

Piątek, 29 listopada 2019 · Komentarze(2)
Ból nogi, czyli dwa dni przerwy. To już chyba jakieś uzależnienie od biegania, bo widząc wieczorem biegające osoby zaczynam się denerwować. Denerwować, że oni mogą, a ja nie...

Dziś jeszcze lekko czuję niepokój w nodze, ale... mam potrzebę odreagowania. Odreagowania wielu spraw. Poza tym.. wypada pobiegać. Dostałem ostatnio informację, że... zostałem Ambasadorem. :-)

Zostałem Ambasadorem Festiwalu Biegowego w Krynicy, czyli najfajniejszej imprezy biegowej w jakiej uczestniczyłem :-)
Sam do końca nie wiem czemu mnie wybrali przy moim wolnym truchtaniu, ale widać Ci wolniejsi też potrzebują mieć swego ambasadora ;)

Jestem zaskoczony i dumny.

Jeśli więc ktoś chciałby coś wiedzieć o festiwalu, jeśli ktoś się waha, czy wziąć udział to... zapraszam do kontaktu :-)

Jeśli już jesteście pewni, że się wybieracie (Wy lub Wasi znajomi) we wrześniu do Krynicy to od 29.11 do 01.12 jest super promocyjna cena. Możecie oczywiście zarejestrować się sami na stronie Festiwalu, ale byłoby mi miło gdybyście zrobili to przez kontakt ze mną ;-) - muszę zapunktować jako świeżak ;-). Z góry dziękuję :-)  Więc... zapraszam do kontaktu :-) I trzymajcie za mnie kciuki :-)


P.S. 1: Na liście ambasadorów jeszcze mnie nie widać, ale wiecie jak to bywa z aktualizacjami stron czasem
P.S. 2: To naprawdę świetna impreza zarówno dla biegaczy i chodziarzy jak ich kibiców. Dystanse od kilkuset metrów (!!!) do 100 km. Prawdziwe święto aktywnych ludzi :-)

Trzeba zegarek zastopować :-) © djk71


Relacje z mojego debiutu:
Życiowa Dziesiątka (cała z górki) - http://djk71.bikestats.pl/1788755,Zyciowa-Dziesiatka.html
I pierwszy bieg górski - http://djk71.bikestats.pl/1789054,Runek-Run-pierwszy-bieg-g…

Obraz może zawierać: tekst

Czas odpocząć?

Wtorek, 26 listopada 2019 · Komentarze(2)
Ostatnio biegam prawie codziennie. To... niedobrze. Brakuje przerw. Dziś rano po wczorajszym biegu w terenie czuję lekki niepokój w prawej nodze. Gdzieś w okolicy kostki, po wewnętrznej stronie. Mimo to idę na bieżnię.

Żona sugeruje dłuższy dystans, o dziwo w pracy kolega też mi o tym mówi. Tyle, że oboje nie wiedzą o nodze.
No dobra, spróbuję. Niestety kiepsko to idzie. I nie chodzi nawet o nogę. Mimo wolnego truchtania czuję zmęczenie. Dwukrotnie się zatrzymuję. Nogę dalej czuję. Próbuję się skupić na Wakacjach Jasia Fasoli, nawet mi się to udaje, ale wciąż nie czuję sił, a noga nie przestaje boleć.

Kończę po 10 km. To chyba nie był dobry pomysł. Chyba czas odpocząć.

Czas się schłodzić © djk71

Kult i Eminem

Niedziela, 24 listopada 2019 · Komentarze(2)
Wczoraj udało się pobiegać chwilę na powietrzu. Potem powrót do domu, kąpiel, obiad i pojechaliśmy z żoną do Spodka na koncert Kultu.
Powinienem napisać jak było, jak grali... ale nie bardzo wiem co miałbym napisać. To po prostu był Kult!!!
Jak zawsze uczciwy koncert (moja żona doliczyła się 48 utworów). Fantastyczne jak zawsze wizualizacje. I ta publiczność. Może nie najmłodsza, ale wiedząca po co, albo dla kogo przyszła. Było fantastycznie. I ten moment kiedy grają Polskę, a wszyscy śpiewają to na stojąco, nawet Ci, którzy jeszcze chwilę wcześniej siedzieli gdzieś tam wysoko na krzesełkach...

Było cudnie...

Pomarańczowa Trasa © djk71

Dziś do końca nie wiedziałem jak się dzień ułoży. Miało być w weekend dłuższe wybieganie, niestety dziś też udało się znaleźć tylko godzinkę. Na bieżni. W kinie. I przy zupełnie innych klimatach muzycznych. Dziś była "8 Mila", czyli film bazujący na biografii rapera Eminema. Po ostatnich sesjach edukacyjnych z tego tematu całkiem fajnie się to oglądało. Biegało również :-)

KULTowa bieżnia

Piątek, 22 listopada 2019 · Komentarze(0)
Dziś popołudniu zaplanowane wyjście ze znajomymi, znajduję tylko chwilę między pracą i spotkaniem i wpadam do najbliższej siłowni. Tym razem też SmartGym, ale w Gliwicach, w miejscu dawnego Fitness24. Nie byłem tu już wieki. Mimo, że szatnie i natryski przeniesiono na piętro to lokal wydaje się być mały. Kiedyś wydawał się większy.

Zakładam słuchawki i ruszam na bieżnię. W uszach brzmi Kult. Kiedy słyszę "Wolność, po co Wam Wolność?" łapię się na tym, że o mało co nie zacząłem śpiewać na głos. Muszę się pilnować. :)



Szybka dycha za mną. Szkoda, że bieżnia nie miała wentylatora. :-(

Krótko ale szybko

Czwartek, 21 listopada 2019 · Komentarze(0)
Ponad godzina przy stole dała mi nieźle w kość. Nie ma jednak lekko, trzeba było choć chwilę pobiegać.
Czasu wystarczyło jedynie na pół godziny, ale zdążyłem się spocić.