Interwały na bieżni, czyli Psychoza
Sobota, 30 listopada 2019
· Komentarze(0)
Poranna wizyta na siłowni. W sali kinowej film sprzed prawie 60 lat!!! Psychoza Alfreda Hitchcocka.
Zwykle sam ustawiam sobie tempo na bieżni, ale dziś postanowiłem wybrać jeden z programów - interwały. Niewiele dało się w nim sparametryzować, ale coś tam ustawiłem i ruszyłem. Trochę się zdziwiłem bo spodziewałem się interwałów stylu szybka przebieżka - odpoczynek, a tu pojawiły się podbiegi - wolna górka i.. szybszy odpoczynek :-)
Łatwo nie było, koło piątki chciałem odpuścić, ale udało się zrobić dyszkę. Potem na szczęście brakło picia więc był powód żeby skończyć :-)
Zwykle sam ustawiam sobie tempo na bieżni, ale dziś postanowiłem wybrać jeden z programów - interwały. Niewiele dało się w nim sparametryzować, ale coś tam ustawiłem i ruszyłem. Trochę się zdziwiłem bo spodziewałem się interwałów stylu szybka przebieżka - odpoczynek, a tu pojawiły się podbiegi - wolna górka i.. szybszy odpoczynek :-)
Góra i dół© djk71
Łatwo nie było, koło piątki chciałem odpuścić, ale udało się zrobić dyszkę. Potem na szczęście brakło picia więc był powód żeby skończyć :-)