Wpisy archiwalne w kategorii

Bieganie

Dystans całkowity:6847.98 km (w terenie 1488.15 km; 21.73%)
Czas w ruchu:826:35
Średnia prędkość:8.28 km/h
Maksymalna prędkość:183.00 km/h
Suma podjazdów:52792 m
Maks. tętno maksymalne:210 (108 %)
Maks. tętno średnie:193 (100 %)
Suma kalorii:441869 kcal
Liczba aktywności:867
Średnio na aktywność:7.90 km i 0h 57m
Więcej statystyk

Trochę na bieżni

Niedziela, 2 kwietnia 2023 · Komentarze(0)
Od tygodnia lenistwo. Ale trzeba z tym skończyć... 
Adaś rzucił pomysł... a ja tradycyjnie to łyknąłem.. No bo to jesienią... Czyli dużo czasu żeby się przygotować... 
Jak zawsze czasu dużo :-) Jak będzie... Zobaczymy... Jeszcze dużo czasu :-) 

Dziś pobiegane chwilę na bieżni. 

Dwa kółka na Prowokacji bez sił :(

Sobota, 25 marca 2023 · Komentarze(0)
Trzecia w tym roku Gliwicka Parkowa Prowokacja Biegowa. 
Plan - przebiec ja najwięcej czyli... jak miesiąc temu pięć kółek. 

Dziś ekipa Etisoft Running Team jeszcze liczniejsza niż ostatnio. 

Etisoft Running Team © djk71

Pierwsze kółko biegnę z Adamem. 
Drugie sam i... niestety na tym kończę. Nie mam siły. Zupełnie nie wiem czemu. 

Anetka maszeruje dwa kółka w towarzystwie Karoliny :-) 


Marszobieg zamiast interwałów

Środa, 22 marca 2023 · Komentarze(0)
Plecy przeszły.

Na warsztatach Marcin zagadał czy byśmy nie pobiegali. Możemy. Przyjeżdżam do Gliwic i ruszamy standardowo do lasu. 
Truchtamy. W pewnym momencie kumpla łapią jakieś skurcze i ostatecznie część drogi maszerujemy prowadząc dyskusje o pracy i nie tylko. 

W Gliwicach © djk71

Potem znów udaje się trochę potruchtać. Pierwszy raz od dawna w krótkich spodenkach. 

Plecy? :(

Niedziela, 19 marca 2023 · Komentarze(0)
W planach był rower i bieganie. Na prośbę dziecka modyfikuję plany i zostaje tylko czas na jedną aktywność. W dodatku jestem w okolicach siłowni więc idę na bieżnię. 
Od rana czuję niepokój w plechach i... bolące nogi. Po czym? Po wczorajszych górach i spacerze po mieście? Dziwne. Przecież było lajtowo... 

W trakcie rozgrzewki na bieżni próbuję rozruszać plecy. Nie udaje się. Z każdą kolejną minutą gorzej. Boli. Trudno, nie będzie długiego biegu :-( 

Ciężkie interwały po ciężkiej nocy

Wtorek, 14 marca 2023 · Komentarze(0)
Zwykle nie mam problemów ze snem. Dziś miałem. Za dużo myśli. 
W efekcie noc krótka i z wieloma przerwami, choć Garmin nawet mocno nie krzyczał :-) 

W drodze na siłownię kilkukrotnie mnie kusiło żeby zawrócić. Nawet kiedy już zaparkowałem przed siłownią myślałem, czy nie odjechać. 

W końcu jednak poszedłem. Interwały. Ciężkie. Zbyt ciężkie na dziś ale udało się je zrobić. Czasem dobrze jest mieć plan. 
A może nie czasem, tylko zawsze... Najlepiej zapisany. Gdziekolwiek... Ja lubię w komputerze. 
Bez względu na to jak ten komputer wygląda. Czy jest schowany w zegarku, czy jest trochę większy... Jak ten w hotelu w Dreźnie... :-) 


W hotelu w Dreźnie © djk71

Bieg Wiosenny

Niedziela, 12 marca 2023 · Komentarze(0)
W tym roku miałem nie biegać w zawodach. Miał być tylko Cyborg i wirtualnie Wings For Life. 
Tymczasem był jeszcze Bieg dla WOŚP i dwa starty w Prowokacji. Ekipa firmowa namówiła na start w Biegu Wiosennym. 

To mój już chyba piąty start w tym biegu. W zeszłym roku udało się pobiec z czasem 0:57:11. W tym nie ma na to szans. Wg wyliczeń wychodzi mi, że jeśli pobiegnę 1:04:00 to będzie ok. 

Na starcie spotykam mnóstwo znajomych. Super :-) 
Nie z wszystkimi udało się zrobić zdjęcie ale z Agą i Tomkiem zawsze :-) 

Przed startem © djk71

Wahałem się czy zostać w kurtce, czy pobiec na lekko. W słońcu jest ciepło, gdyby była Anetka to pewnie oddałbym jej kurtkę, a tak biegnę na ciepło :-) 
Jak się potem okaże wcale tak ciepło nie było. 

Przed biegiem Wiosennym - ERT © djk71

Początek wspólnie, wśród dłużej grupy biegaczy (1240 osób), trochę rozmów ze znajomymi. Gdy robi się trochę luźniej ekipa mi gdzieś ginie i do końca już prawie biegnę sam. 
Jakieś 3-4km przed metą wyprzedza mnie Aga i biegnie tak do mety już kilka metrów przede mną. 

Kończę z wynikiem 1:03:00, o minutę szybciej niż zakładałem, o sześć minut wolniej niż rok temu. I prawie o sześć kilo więcej. Przypadek? :-) 

Fajnie było spotkać tylu znajomych. 

Przed śniadaniem

Środa, 8 marca 2023 · Komentarze(0)
Kolejna delegacja. W planach trening. 
Rano pogoda paskudna, ale wiem,  że potem już nie będzie czasu. Trudno, idę. 

O poranku w Dreźnie © djk71

Trening krótki ale intensywny. 
W połowie treningu żałuję, że wziąłem okulary, bo tak pada, że nic nie widzę. 
Jakoś dobiegam do hotelu.

Drezno © djk71

Niewiele udało się po drodze zobaczyć.

Drezno © djk71

Dobrze, że choć wieczorem coś zobaczyliśmy w drodze na obiadokolację :-) 

Drezno © djk71


Bez siły

Sobota, 4 marca 2023 · Komentarze(0)
Dziś miało być dłuższe bieganie. Zimno więc na bieżni. W kinie.
Mimo wolnego tempa biegło się ciężko. Wychodzi długi, ciężki tydzień...

A może to PESEL? A propos wieku...

Miałem dziś dylemat. Serce walczyło, czy oglądać przed telewizorem szczypiornistów Górnika, czy na stadionie dopingować Górnika w klasyku ale... wygryła dusza mówiąc: IDŹ POD PRĄD!!! Wieczorem pojechaliśmy do  Katowicach na koncert KSU z okazji ich... 45-lecia!!!

45 lat KSU © djk71

Aż się nie chce wierzyć. Jeszcze niedawno byliśmy, a właściwie mieliśmy być na koncercie z okazji ich 30-lecia w Ustrzykach... Czemu mieliśmy być... poczytajcie na blogu, który prowadzę już od... ponad 15 lat...

A dziś... Trochę nostalgicznie, pogowanie zostawiliśmy młodszym , tym razem...

45 lat KSU © djk71

Ale i tak było pięknie...


Magiczna mila i sól w oczach

Czwartek, 2 marca 2023 · Komentarze(0)
Dziś na dworze. Krótki ale intensywny trening. 
Magiczna mila, której nie zauważyłem początku, więc trochę w sumie zbyt wolna. 
Choć i tak wiele szybsza by nie była. Brak sił. 

Tak ciepło, że nie wziąłem czapeczki i... od połowy trasy płakałem. W sumie nie tyle płakałem ile nic nie widziałem.  Oczy zalane potem piekły okrutnie.