Wpisy archiwalne w kategorii

Jak ryba

Dystans całkowity:43.56 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:49:42
Średnia prędkość:0.88 km/h
Maksymalna prędkość:6.75 km/h
Maks. tętno maksymalne:149 (73 %)
Maks. tętno średnie:126 (62 %)
Suma kalorii:905 kcal
Liczba aktywności:78
Średnio na aktywność:0.56 km i 0h 38m
Więcej statystyk

Mgliście

Wtorek, 5 lutego 2019 · Komentarze(0)
Wczoraj narzekałem na śnieg i wodę, dziś dla odmiany mgła. Już się boję co czeka nas jutro.


Mgliście o poranku © djk71

Już dwa i pół tygodnia jak nie byłem na basenie. Bo ciągle coś... Dziś też wstałem później niż chciałem. Mimo to biorę torbę z rzeczami do pływania. Jak nie przed pracą to może uda się po.

Podjeżdżam jednak pod pływalnię w drodze do firmy. Pusto. Właściwie sam jestem na torze. W sumie to na wszystkich torach jest taka pustka. Tradycyjnie grzbiet. Zaczynam momentami mieć wrażenie, że jak się zamyślę to w sumie nie zauważam, że płynę. Muszę uważać żeby nie usnąć ;-)


Pływanie zamiast biegania

Sobota, 19 stycznia 2019 · Komentarze(2)
Dziś w planach było bieganie. Wybrałem miejsce, zaprosiłem żonę żeby potowarzyszyła mi na stadionie i... na meczu Igor doznał kontuzji...

Zamiast bieganie na stadionie było bieganie po szpitalach...

Tak czasem też bywa © djk71


Wieczorem, tuż przed zamknięciem basenu krótka wizyta żeby odreagować ten dzień...

Pływanie przed NOSPR-em

Piątek, 18 stycznia 2019 · Komentarze(0)
Dziś wieczorem wizyta w NOSPR więc nie będzie siłowni. W takim razie rano szybkie pływanie. Szybkie to nie do końca właściwe słowo. Kiedy ściągnąłem płetwy stało się zdecydowanie wolniejsze. Płetwy wróciły.

Niezbyt szybko grali też na koncercie w NOSPR. Ogólnie cieszę się, że poszedłem, ale to chyba niezupełnie był mój repertuar.

Kulturalnie w NOSPR © djk71

Basen i banan

Czwartek, 17 stycznia 2019 · Komentarze(3)
Rano basen. Znów późniejszy start, czyli ponownie krótko, ale to dobrze... nie było czasu na lenistwo ;-)
Dalsze oswajanie się z wodą wychodzi coraz lepiej choć po zderzeniu się głowami z osobą płynącą z przeciwka znów chwila paniki, ale szybko minęła.

Potem lodowisko na parkingu... Udało się bez upadku :-)

W pracy szybki banan i do roboty :-)

Po prostu banan © djk71

Zaspałem

Poniedziałek, 14 stycznia 2019 · Komentarze(0)
Wczorajsze śledzenie wydarzeń na WOŚP sprawiło, że rano zaspałem. Chwilę wahałem się czy pojechać na basen, ale zdecydowałem, że choć na chwilę wpadnę. I warto było. Krótko, ale zaliczone. :-)

Pierwsze pływanie w nowym roku

Środa, 2 stycznia 2019 · Komentarze(0)
Po wczorajszym półmaratonie wieczorem czułem się jeszcze gorzej. Mimo to postanowiłem iść rano na basen. W najgorszym razie stwierdziłem, że posiedzę w jacuzzi i się wygrzeję.

Udało się wstać. Lepiej nie jest, ale jadę. Na miejscu trochę pływania, trochę relaksu. Fajnie, że się zmusiłem.

Gdy wyjeżdżałem było bielutko pod domem, gdy wyszedłem z basenu już wszystko prawie stopniało.

Był śnieg, nie ma (prawie) śniegu © djk71

Czas do pracy.

Krótki basen przed pracą

Czwartek, 6 grudnia 2018 · Komentarze(0)
Miałem wstać wcześniej, ale jakoś nie wyszło. Mimo to biorę torbę już prawie spakowaną na basen. Dorzucam brakujące elementy i jadę do firmy. Może uda się po pracy wpaść choć na chwilę popływać. W planach jednak wyjazd na urodziny więc może być ciężko.

Jadę, ale... inną drogą. niby krótszą, ale dłuższą jeśli chodzi o czas. Tyle, że blisko basenu. Spoglądam na parking obok Aquariusa i pusto... Ale nie, nie mam czasu. Jadę dalej. Jadę. Do ronda. Tam zawracam i... jestem na basenie. Czasu mało więc i nie ma czasu na zabawy, jacuzzi itp. Trzeba chwilę popływać. Podobnie jak ostatnio tylko z mniejszą liczbą przerw.

Krótka pogawędka z Olkiem i trzeba kończyć. Szybko, ale cieszę się, że się udało :-)

Basen o poranku © djk71

Powrót do wody?

Wtorek, 4 grudnia 2018 · Komentarze(0)
Powrót na basen po... roku nieobecności. Właśnie sprawdziłem. Aż się wierzyć nie chce. Czy na długo? Zobaczymy. Chciałbym. Póki co oswajanie się z wodą. Właściwie tylko plecy i do tego z płetwami. Ale spokojnie i przyjemnie. Do tego przed pracą :-)

Wieczorem wypad z Igorem na siłownię. Też miło.

Pływanie z synem

Poniedziałek, 27 listopada 2017 · Komentarze(0)
Poranne pływanie z synem. Prawie, bo kiedy ja pływałem, on się grzał w rekreacyjnym, a potem nastąpiła zamiana :-)
Tylko chwilę równocześnie. Ale i tak fajnie, że udało się być razem.

Pływanie zamiast ;-(

Wtorek, 7 listopada 2017 · Komentarze(0)
W weekend był w planach rower i nie wyszedł (a może nie wyjechał).
W planach było też bieganie - 15 km na Biegu Dwóch Szybów  w Chorzowie... Zapłacone i też nie wyszło...

Nie pierwszy raz niestety :-( Już zacząłem się zastanawiać, czy jest sens gdziekolwiek płacić za udział wcześniej. Niby taniej, a w efekcie jak nie startuję to kasa w plecy :-( Ale niestety w niektórych przypadkach trzeba...

Szkoda, że z uwagi na plany rowerowo-biegowe zrezygnowałem też z pływania. Za to było dziś i było fajnie.