Krótki basen przed pracą

Czwartek, 6 grudnia 2018 · Komentarze(0)
Miałem wstać wcześniej, ale jakoś nie wyszło. Mimo to biorę torbę już prawie spakowaną na basen. Dorzucam brakujące elementy i jadę do firmy. Może uda się po pracy wpaść choć na chwilę popływać. W planach jednak wyjazd na urodziny więc może być ciężko.

Jadę, ale... inną drogą. niby krótszą, ale dłuższą jeśli chodzi o czas. Tyle, że blisko basenu. Spoglądam na parking obok Aquariusa i pusto... Ale nie, nie mam czasu. Jadę dalej. Jadę. Do ronda. Tam zawracam i... jestem na basenie. Czasu mało więc i nie ma czasu na zabawy, jacuzzi itp. Trzeba chwilę popływać. Podobnie jak ostatnio tylko z mniejszą liczbą przerw.

Krótka pogawędka z Olkiem i trzeba kończyć. Szybko, ale cieszę się, że się udało :-)

Basen o poranku © djk71

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wiata

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]