Wpisy archiwalne w kategorii

śląskie

Dystans całkowity:38153.24 km (w terenie 9220.57 km; 24.17%)
Czas w ruchu:2684:30
Średnia prędkość:15.15 km/h
Maksymalna prędkość:183.00 km/h
Suma podjazdów:68571 m
Maks. tętno maksymalne:210 (144 %)
Maks. tętno średnie:191 (100 %)
Suma kalorii:553057 kcal
Liczba aktywności:1921
Średnio na aktywność:22.79 km i 1h 23m
Więcej statystyk

100-lecie Traktatu Wersalskiego

Piątek, 28 czerwca 2019 · Komentarze(0)
Po porannym Żółwiu i siłowni po pracy powinienem odpoczywać. Nie mogłem sobie jednak odmówić krótkiego wypadu do Rept.
Dziś 100-lecie podpisania Traktatu Wersalskiego kończącego I wojnę Światową. Musiałem podjechać i pstryknąć fotkę. :-)

Dawny słup graniczny © djk71

No To Żółwik Run 2019

Piątek, 28 czerwca 2019 · Komentarze(0)
Mimo, że trochę już biegam to moje tempo jest wciąż żółwie.

Startuję w zawodach i w różnych innych biegach grupowych nie po to żeby wygrać, ale... dla zabawy. Oczywiście fajnie jest zobaczyć, że robi się postępy, że pobiegło się szybciej lub łatwiej, ale przede wszystkim daje mi to radość. I mam gdzieś pytania po co mi to, co mi z tego, że się zmęczę i na metę przybiegnę na miejscu 8476.

Dla mnie stało się to teraz zabawą, czyli... tym o czym myślałem od początku. Chciałem być w stanie wyjść z domu i przebiec 5-10, a czasem i 20 km dla przyjemności. Bez spinania się na czas, bez walki o przetrwanie. Ot, potruchtać sobie dla zdrowia, dla lepszego samopoczucia, dla chwili dla siebie. W towarzystwie dźwięków lasu, albo dobrej muzyki, czy książki. Czasem... żeby rozładować emocje...

Tak więc biegam w swoim tempie. Żółwim tempie. I jest mi z tym dobrze.
Kiedy zobaczyłem info o biegu pod nazwą No To Żółwik Run 2019 musiałem się zapisać :-).

Główny bieg co prawda dopiero w niedzielę, ale z racji tego, że nie do końca wiem jak ten dzień się ułoży, a można było startować od dziś to... Pobudka o 4:30 i ruszam przed pracą. :)

No To Żółwik Run 2019 © djk71

Pogoda idealna. Termometr pokazuje 12-13 stopni. Jeszcze dwa dni temu nie do pomyślenia. Jestem w szoku, bo momentami nawet marzną mi ręce...  Jest pięknie. Fajna rundka, z niskim jak na mnie tętnem. I dystans zaplanowany idealnie. Dyszka z rana zaliczona :-)

Pozdrowienia dla wszystkich żółwików :-)

FIRST 2_2_T_8000 (6:45-6:50 -> 6:47)

Znów na bieżni

Czwartek, 27 czerwca 2019 · Komentarze(0)
Dawno nie biegałem na bieżni więc trzeba nadrobić zaległości :-)

Gorący żel

Środa, 26 czerwca 2019 · Komentarze(0)
Nieopatrznie zostawiłem torbę z rzeczami na siłownię w aucie na cały dzień.
Kiedy po treningu poszedłem się wykąpać żel do kąpieli był wciąż cieplejszy od wody pod prysznicem.

Urodzinowa dycha

Wtorek, 25 czerwca 2019 · Komentarze(1)
Dziś w planach trening szybkościowy, a że dzień ma być gorący to jedyne wyjście to zrobić go rano.

Budzę się bez budzika po czwartej. Trochę zwlekam, w końcu ruszam. Start o 4:53 - Endomondo zatytułuje trening: Nocny bieg, Strava: Morning Run. Widać działają w innych strefach. Patrząc po słońcu, które już o tej porze grzało wydaje się, że Strava była bliższa prawdy ;-)

2 km rozgrzewki, a potem 4 razy po 1200m w szybkim tempie. Dało mi trochę w kość, wracam do domu przyjemnie zmęczony :-)
Z przerwami i powrotem wyszła dycha. Interwały miały być w tempie 5:45-5:50, wyszły w 5:37. Dobrze :-)

Szybka kąpiel i do piekarni po ciacho :-) Dla kolegów oczywiście. Ja tylko zjem kawałeczek i to jak nikt nie będzie patrzył :-)

A w domu...

Czyżby sugestia, że mam wrócić na rower? © djk71


FIRST 2_1_S_4x1200 (5:45-5:50 -> 5:34 / 5:28 / 5:42 / 5:47)