Wpisy archiwalne w kategorii

śląskie

Dystans całkowity:38153.24 km (w terenie 9220.57 km; 24.17%)
Czas w ruchu:2684:30
Średnia prędkość:15.15 km/h
Maksymalna prędkość:183.00 km/h
Suma podjazdów:68571 m
Maks. tętno maksymalne:210 (144 %)
Maks. tętno średnie:191 (100 %)
Suma kalorii:553057 kcal
Liczba aktywności:1921
Średnio na aktywność:22.79 km i 1h 23m
Więcej statystyk

Kolejne 252 piętra

Poniedziałek, 3 lutego 2020 · Komentarze(0)
Po wczorajszej wspinaczce dziś się wahałem się, czy iść na siłkę i co tam robić.
Biorąc pod uwagę jednak zbliżające się zawody wybór padł znów na schody. Bez konkretnego planu, celu, szczególnie, że przeziębienie wciąż rządzi włączam koncert Marka Knopflera i ruszam. Idzie mi się spoko, ale muzyka jakoś mi nie pomagała, koncert mnie znudził. W połowie przełączyłem się na koncert KSU z przystanku Woodstock w 2005.


Zdecydowanie lepiej. Wróciły wspomnienia. I te miłe i te gorsze... Ale szło się lepiej. Choć pod koniec już lało się ze mnie ciurkiem.

Cyferki, cyferki... © djk71

336 pięter, 5376 schodów z ukulele

Niedziela, 2 lutego 2020 · Komentarze(2)
Jeszcze łykam leki w związku z plecami, a tu dopadło mnie przeziębienie. Już od kilku dni czułem gardło, ale myślałem, że przejdzie. Nie przeszło. Wczoraj znów cały dzień prawie w łóżku. Noc koszmarna - chyba jednak już jestem stary :-)

Rano śniadanko, fryzjer i... siłownia :-) Nie jest dobrze, ale nie potrafię siedzieć w domu. Jadę na siłownię.
Przed wejściem spotykam koleżankę. Ucinamy krótką pogawędkę. Na siłce znów schody. Nie wiem ile, zobaczę jak będę się czuł.

W sumie jest lepiej niż jak siedzę. Prawie nie kaszlę. Za to wypociłem się za wszystkie czasy.

336 pięter za mną :-) © djk71

Zaliczyłem 336 piętra (ok. 5280 schodów). Spociłem się nieźle, ale czas szybko minął przy dźwiękach ukulele. :-)

Trening przy akompaniamencie ukulele © djk71

Delikatnie na bieżni

Czwartek, 30 stycznia 2020 · Komentarze(0)
W pracy spotkałem się z Adamem. Nie do końca byłem pewien, czy dziś uda się poruszać, bo po pracy zebranie w szkole. Ale żeby nie wyszło, że się obijam to coś tam zagaduję, że może wieczorem pójdę na siłkę. Adam podchwycił temat i... nie ma wyjścia. W takim razie w drodze do szkoły wcinam dwa Big Mac'i - ot dieta sportowca, ale co zrobić potem już nie będzie kiedy.

Zebranie szybko się kończy i dzwonię do Adasia. Nie zmienił zdania. .. Krótko potem widzimy się w ReShape - Dla Adama to debiut tutaj. Miałem w planach tylko schody, ale pada pomysł żeby wcześniej choć trochę pobiegać. Zaliczam wiem piątkę po plaży. Spokojnym truchtem, ale to pierwszy bieg od 18 dni :-(

126 pięter

Czwartek, 30 stycznia 2020 · Komentarze(0)
Po biegu na bieżni idziemy na schody. Chwilę czekamy aż zwolnią się dwa urządzenia obok siebie. Mam wrażenie, że mój towarzysz najchętniej by już poszedł do domu - nic dziwnego ostatnio zrobił ostre treningi. Ostatecznie zalicza jednak 42 piętra, mnie udaje się trzy razy tyle.

Jak w grze © djk71


Fajnie, że udało się wzajemnie sprowokować do ruchu, bo tak nie wiadomo czy, którykolwiek z nas by się ruszył :-)

Ćwiczenia rehabilitacyjne

Piątek, 24 stycznia 2020 · Komentarze(0)
Pierwsze próby ruszania się po prawie dwóch tygodniach bólu. Przy dużym wsparciu żony :-)

Ból minął tylko częściowo. Ale w sumie od początku mogę się ruszać, nie mogę siedzieć i leżeć. Teraz tabletki trochę zadziałały. Zobaczymy co będzie dalej. Przede mną jeszcze badania. Chciałbym przede wszystkim znać przyczynę bólu.

WOŚP Bieg Orkiestrowy

Niedziela, 12 stycznia 2020 · Komentarze(0)
Finał WOŚP, czyli coś czego nie można opuścić. Od wielu lat aktywnie, kiedyś rowerowo, ostatnio biegowo. W tym roku podobnie jak rok temu postanawiam pobiegać wokół gliwickiej Areny.

Mimo wiatru i chłodu gorąca atmosfera, wszyscy uśmiechnięci, mnóstwo osób przebranych.
Ja planowałem pobiec w mojej czarnej WOŚP-owej koszulce, ale gdzieś się zapodziała, ubieram więc naszą teamową. Na miejscu żona robi mi prezent i kupuje białą koszulkę WOŚP. Przebieram się :-) I znów parę złotych poszło na ten najpiękniejszy cel :)

W nowej koszulce © djk71


Na miejscu najpierw spotykam Magdę z rodzinką.

Jest Magda :-) © djk71

Potem Anię ;)

Jest i Ania © djk71

I już tuż przed startem Agę, a na trasie Karolinę. Czyli reprezentacja Etisoft Running Team Jest obecna :-)

Najpierw ustawiamy się tradycyjnie w serduszko :-)

Tradycyjne serduszko © djk71

Potem rozgrzewka...

Czas na rozgrzewkę © djk71

I zaraz ruszamy.

Zaraz startujemy ;-) © djk71

Wystarczy przebiec jedno kilkuset metrowe kółko, można więcej. Jedyne ograniczenie to 60 minut.

Karola z kijkami © djk71

Aga z flagą :-) © djk71

Udaje nam się przebiec kilkanaście kółek i zaliczyć orkiestrową dychę ;-)

Kolejne kółko © djk71

Odbiór medali i pamiątkowe zdjęcie.

ETISOFT RUNNING TEAM dla WOŚP © djk71

Trzeba uciekać do domu, bo strasznie wieje, a mimo że, jak mi się wydawało, biegłem w spokojnym tempie i całą drogę rozmawialiśmy to jestem cały mokry.

Jak zawsze super impreza w świetnym towarzystwie. I oby tak do końca świata i jeden dzień dłużej :)

Bieżnia przed warsztatami

Sobota, 11 stycznia 2020 · Komentarze(0)
Wybieganie przed spinningiem...,

Rowerki czekają © djk71

... a właściwie przed warsztatami ze spinningu. Jeszcze nie pora na trening po treningu, ale pewnie i tak będzie :-)
Spokojny bieg, na ekranie kilka filmików z biegów ultra... Czułem się prawie jakbym biegł z tymi na ekranie :-)

I pobiegane © djk71

Potem trochę, a właściwie dość sporo teorii.

I co tu wybrać? © djk71

Mimo kilku godzin okazało się, że nie wyrobiliśmy się i połowa tematów jeszcze przed nami. Mam nadzieję, że uda się załapać na drugą część wykładów, że termin nie będzie kolidował z innymi planami. Szkoda, że nie udało się teraz, bo to był to doskonały moment (dla mnie).


Trening siłowy, czy sparring?

Piątek, 10 stycznia 2020 · Komentarze(0)
Dziś chwila wątpliwości, czy iść pokibicować naszym szczypiornistom w meczu sparringowym, czy zrobić trening siłowy... Tak naprawdę to w planach był poranny basen, ale zaspałem... A popołudniu jest jak dla mnie za dużo ludzi...

Ostatecznie wygrał trening. Łatwo nie było, ale dałem radę zrobić wszystko co było zaplanowane. Trochę problemów jeszcze z rejestracją w aplikacji, ale jakoś się udało skończyć... To miał być dzień odpoczynku... Był taki średnio odpoczynkowy...