Urodzinowa ZMK i Śnieżka
W ostatniej chwili wyjazd na urodzinową Zabrzańską Masę Krytyczną. Dojeżdżamy dwie minuty przed startem.
Zdjęcie zapożyczone od niejakiego Janka :-)
Start i po kilkuset metrach policja każe nam zjechać na parking gazowni. Będą sprawdzali rachunki, czy trzeźwość?
Okazuje się, że... wypuszczają nas w grupach po kilkanaście osób. Dziwnie... (wiem, że zgodnie z przepisami).
W Mikulczycach na skrzyżowaniu grupy ponownie się łączą. Stąd bez większych problemów - nie licząc chwili kiedy Wiku atakuje krzaki - rowerówką docieramy do campusu w Rokitnicy :-)
Tu czeka na nas herbatka, napoje, kiełbaski, książki, serduszka... Sympatycznie. Na nasze oko przyjechało koło setki luda :-)
Po konsumpcji i krótkich rozmowach ruszamy jeszcze z Amigą na chwilę do lasu. Niestety szybko się robi ciemno i trzeba powoli wracać...
Jutro wyjazd do Karpacza i w niedzielę kolejny atak na... Śnieżkę :-) Czy będzie szybciej niż w zeszłym roku, czy uda się wjechać bez podprowadzania? Wątpię, ale spróbuję. Trzymajcie kciuki.