Kolejny weekend kiedy ciężko zorganizować czas na rower. Może nie byłoby ciężko, gdybym wstał rano, ale ostatnio nie chce mi się. Zwykle sypiałem po 4-5 godzin, czasem mniej, a ostatnio sypiam po 7-8, a i tak nie chce mi się wstać z łóżka. Dziś podobnie. Do tego w środku dnia pogrzeb… Ludzie szybko odchodzą…
Późnym popołudniem przyjeżdża Amiga. Jedziemy gdzieś. Gdzieś w teren. Kolejne nowe ścieżki w miechowickim lesie - fajne ;-)
Tunel pod autostradą już przejezdny, ciekawe jak będzie wyglądał po deszczach.
Amiga prawie mija mur, mimo że na drzewie strzałka wskazuje gdzie patrzeć należy.
Słyszę jakieś słowa: reumatyzm, pokrzywy… No cóż, ktoś tu chyba nie wie, że za chwilę poprowadzę w drogę, która zniknie i będzie nas czekało kilkaset metrów pieszo po pokrzywach… :-)
DSD - gdzie nie wiem, czy Darek się kładzie, czy klęka…
I w końcu park w Reptach, gdzie kończymy małą nasiadówką w Leśniczówce.
W drodze powrotnej kolejna nowa ścieżka i… konie w Stolarzowicach… No tego się nie spodziewałem. Niestety mój "aparat" nie zdąża złapać ostrości kiedy konik tarza się na plecach…
W sumie fajnych kilka nowych dróżek w okolicy, sympatyczny klimat w Leśniczówce i trochę niełatwych rozmów, niestety bez cudownych rozwiązań, ale nie spodziewałem się takich. Dobrze było się jednak trochę wygadać. A teraz przed nami wieczór reżyserski...
Djk71 Dzięki za wspaniały weekend, mam nadzieję, że chociaż na chwilę oderwałeś się od rzeczywistości, pracy i wszystkiego co ostatnio się nawarstwiło. Sama wygadanie się potrafi czasami zdziałać cuda, potrafi natchnąć, może to zadziała z opóźnionym zapłonem, może... na co liczę. U mnie to tak jakoś dziwnie zadziałało. Wczorajsza trasa, robiła wrażenie, szczególnie początkowy i końcowy fragment ;P. Fajnie było się spotkać z tobą i całą Twoją FANTASTYCZNĄ RODZINĄ. A co do filmów, po pan "rezyser" potrzebował odpowiednią ilość natchnienia podanego w szkle 500ml ;P. Przy przeglądaniu materiałów bazowych bawiłem się setnie (wy chyba też), mam nadzieję, że efekt końcowy będzie powalający. Wiku liczę na Ciebie :)