Po wczorajszej przejażdżce i nocnym reżyserowaniu dziś rano wyjazd na kolejne zawody z cyklu Grand Prix Euroregionu Silesia 2012. Startuje tylko Igorek. Rejestracja, numerek na rower, chwila skupienia...
I ruszamy z Igorkiem oraz Amigą na objazd trasy. No cóż, miałem nadzieję na zrobienie kilku zdjęć ale nie było na to czasu. Wąskie ścieżki, zjazdy takie, że pewnie gdybym był na wycieczce to z kilku bym sprowadził rower, a tu... Igor zjeżdża... więc trzeba gnać za nim ;-) Niezbyt łatwa trasa, mało miejsc do wyprzedzania...
Oczekiwanie na start. Dziadek z Darkiem zostają na starcie, a ja idę na podjazd, który na początku pokonał Igorka, ale po chwili już był zaliczony.
W efekcie... 4 miejsce, przed nim 3 Czechów. Czyli... najlepszy z Polski ;-)
Wracamy do domu.
Obiad i jedziemy z Darkiem do Chudowa. Trochę później niż planowaliśmy. Dołącza do nas Olek. Skoro jest Olek to oczywiście nie jedziemy najkrótszą drogą tylko... Zabrzańską Trasą Rowerową :-)
Przed Chudowem wiatr i deszcz, który skutecznie wypłoszył część wystawców, jak i sporo zwiedzających. Dobrze. Mniejszy tłum. Źle, bo nie udało się spotkać z kilkoma znajomymi.
W imieniu Igorka dziękuję wszystkim za gratulacje... A zresztą możecie mu pogratulować w jego wpisie :-) WrocNam Dzięki. Zaczynam się go bać ;-) amiga Zarówno poranek, jak i popołudniowa przejażdżka nie do końca były rekreacyjne... ;-) Również dzięki za wspaniały weekend. Oby więcej takich. Tymoteuszka Stare jest piękne... Ale mnie tu nie ma na zdjęciach... ;-) t0mas82 Słuszne wytłumaczenie. Poza tym najpierw niech opanuje rower :-) A Chudów... czeka... W sobotę? amiga Już jest ;-) kosma100 Mów dalej... O pomyśle... nie o butach...
Aaaaa i ciągnąc <sic!> temat zapodany przez t0masa82 jak bedziecie kupować buty dla Igorka to najlepiej kupcie rozmiar 38 - noga szybko rośnie ;-) A jak już urośnie to ciocia Kosma z chęcią zaopiekuje się butami ;-)
Również przyłączam się do gratulacji dla Igorka :) Zastanawiam się tylko gdzie się podziały "komunijne" SPD-ki. Znajduje tylko wytłumaczenie, że pewnie buty jeszcze nie zakupione. Zamek w Chudowie - wstyd przyznać ale muszę kiedyś odwiedzić. Ciekawe imprezy mają tam miejsce :)
Gratulacje dla Igorka, ale to już wiecie :) jak na pierwszy start na nowym rowerze to rewelacja, w końcu był najlepszy wśród Polaków, a to znaczy wiele. Trasa z Rokitnicy do Makoszów mocno mnie zdziwiła, jest fantastyczna, chociaż nie jest przeznaczona dla każdego. Chwilami miałem wrażenie, że jedzie 3 wariatów ;), a miało być spokojnie, niedzielnie ;) Podobało mi się, dzięki za rewelacyjny weekend.