Po ziemi tarnogórskiej...

Poniedziałek, 2 maja 2011 · Komentarze(12)
Po ziemi tarnogórskiej...
Wczorajszy dzień spędziliśmy wędrując rodzinnie po Opolszczyźnie. Samochodem ale też było przyjemnie.

Pławniowice...
Lubię tu wracać choć czegoś mi tu zawsze brakuje... © djk71


Góra św. Anny…

Pierwszy raz na dole... © djk71


Moszna…

Jak w bajce © djk71


Opolskie zoo…

Też jak w bajce... © djk71


Dziś długo się zbieramy ale w końcu udaje się wszystkich posadzić na rowerach. Jeszcze wracam do domu po długi rękaw bo coś chłodniej niż myślałem i ruszamy. Najpierw w stronę parku w Reptach. Kiedy gnamy sobie w terenie słyszę: bum i… trzecia guma w ciągu dwóch tygodni ( 3 na 6 przejażdżek) - niezła statystyka.

Kiedy ja zmieniam dętkę…

:( © djk71


... reszta rodzinki odpoczywa…

Jak mi dobrze © djk71


W Parku Igu gubi licznik ale na szczęście Anetka go odnajduje.

Jedziemy w stronę Tarnowskich Gór…

jechać... jechać... jechać... © djk71


Tam obiadek i lody…

Zasłużony obiad... © djk71


I powrót… znów terenem… ale wszyscy dają radę ;-)

I co z tego, że pod górkę? © djk71


Pokazuję rodzince Wielki Kanion Tarnogórski… Wiktor chce jechać na dół… nie dziś, pora wracać :-)

Jest pięknie © djk71


Jeszcze chwila na sesję ze zwierzętami…

Wszystko można zjeść... © djk71


Igor chce dosiąść rumaka….

A może wrócić konno? © djk71


… ale jednak wraca rowerem.

W lesie Anetka obserwuje jak dziwnie rosną niektóre drzewa…

Ułańska fantazja? © djk71


I docieramy do domu gdzie dołącza do nas jeszcze jeden zawodnik…

Kto jeszcze nie ma swojego bloga na bikestats? © djk71


Jeszcze kilka kilometrów z dziadkiem po okolicy i wracamy do domu. Wszyscy zadowoleni. Kolejny fajny dzień długiego weekendu :-)

Komentarze (12)

Piękne te zamki! Oba!
Fajną mieliście wycieczkę :)

alistar 20:44 piątek, 6 maja 2011

codeisred
Obowiązkowo. I warto sobie zaplanować trochę czasu na miejscu, bo jest gdzie odpocząć ;-)
amiga
Ech zoo... przypomniało mi się wrocławskie... :-)
fredziomf
To nie pamięć :-) Zerknąłem na wpis kiedy byliśmy w Mosznej rowerem żeby Ci podlinkować, ale zauważyłem, że go czytałeś :)
Dynio
Proszę, proszę... ktoś tu się rozkręca... ;-)

djk71 03:53 piątek, 6 maja 2011

Moszna najpiękniejszy zamek jaki znam, muszę tama wrócić rowerem oczywiście.

Dynio 19:38 czwartek, 5 maja 2011

djk71 ależ masz pamięć. Coś mi się wydawało właśnie, że o Mosznej na Twym blogu już coś kiedyś było.

fredziomf 18:50 czwartek, 5 maja 2011

Do Zoo w Opolu muszę się w końcu wybrać.
Fajnie spędzony dzień. A co do "gumy" to się nie czepiam. Sam mam jakieś szczęście do nich. Ech ...

amiga 18:32 czwartek, 5 maja 2011

zamek w plawniowicach widzialem ale ze w mosznej takie cudenko to az szok!!! musze tam kiedys zawitac

codeisred 18:16 czwartek, 5 maja 2011

fredziomf
Ktoś tu rok temu (notabene też przy okazji wycieczki do Mosznej) marudził o problemach ze 150km, a tu już 250... :-)
karla76
A na ryku wciąż Cię nie widziałem...

djk71 17:40 czwartek, 5 maja 2011

radar mi dał znać i jak trafiłam:)pozdrowionka

karla76 13:10 czwartek, 5 maja 2011

Moszna, w sam raz na jakąś 250kę na rowerze. Może kiedyś.

fredziomf 08:27 czwartek, 5 maja 2011

Rafaello
Dokładnie :-)
Kajman
Fakt, że obecne nie były najdroższe ale fajnie się zachowywały w terenie i na błocie... Ale może rzeczywiście trzeba coś innego znaleźć...

djk71 06:30 czwartek, 5 maja 2011

Moszna jest niesamowita:)
Może czas na inne opony?

Kajman 06:25 czwartek, 5 maja 2011

Super,rodzinnie,wszyscy zadowoleni.
Oby jak najwięcej rodzinnych wypadów.
:)

Rafaello 06:18 czwartek, 5 maja 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa yslan

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]