Sobotni rower

Sobota, 3 lutego 2018 · Komentarze(2)
Dziś w domu totalny młyn, ale na szczęście udaje się w ciągu dnia wyskoczyć na zaplanowany trening.

Jak w bibliotece © djk71

1,5h po okolicy, ładna pogoda, nic tylko jechać. I tak robię. W Zbrosławicach spotkam dawno nie widzianego kolegę. Dawno się nie widzieliśmy, dawno nie jeździliśmy. Krótka wymiana zdań, wspomnienie wyjazdu o czwartej rano :-) i... trzeba się żegnać. Ja kończę trening, Tomek przejażdżkę z kumplem. Może uda się znowu umówić...


Komentarze (2)

Dopiero po 14 wystartowałem, a tam byłem pod koniec więc na pewno już gdzieś ok. 15:00-15:30

djk71 16:38 sobota, 3 lutego 2018

o której byłeś w Zbrosławicach, przejeżdżaliśmy tam około 13

gizmo201 16:27 sobota, 3 lutego 2018
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa gowdu

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]