Silniki rowerowe, jolka i nie tylko

Środa, 17 lipca 2013 · Komentarze(8)
Silniki rowerowe, jolka i nie tylko
W planach wyjazd rowerowy z Wiktorem. Niestety w ostatniej chwili się rozmyślił więc jadę sam. Wyjątkowo nie mam nastroju na teren. Na asfalt pomysłu też nie mam.

A może by tak sobie kupić? :) © djk71


Rokitnica, Osiedle Młodego Górnika, Biskupice, Ruda Śląska...

A droga długa jest... i piękna © djk71


W Rudzie krótki postój przed budynkiem, który mnie zawsze zastanawiał, kiedy mijałem go samochodem. Wciąż nie wiem co to jest, wygląda na zwykłą kamienicę, ale skąd ten krzyż?

K. Pokorny, Kattowitz... i nic więcej © djk71


W podpisie można tylko przeczytać: K. Pokorny Kattowitz, ale to chyba autor.
Budynek jest przy krótkiej, ale malowniczej ulicy Kościelnej.

Lubię takie klimaty © djk71


Dalej opłotkami na Zaborze, ile tu (i wcześniej) nowych domów, niektóre nawet ładne. Dalej krzyż z jakże rzadko spotykanymi tu (mimo wszystko) napisami po niemiecku.

Es ist vollbracht © djk71


Kawałek dalej reklama, która mnie nieco zaskoczyła. Musiałem wrócić i zrobić zdjęcie. Jako, że to najbardziej mi dziś utkwiło w pamięci, jest na początku wpisu :-)

A jeszcze dalej... jolka? Tak się chyba te krzyżówki nazywały...

Jolka? © djk71


Trochę kluczenia po centrum, oglądania co się zmieniło, co zniknęło, co powstało.
I przez Waryniol powrót do domu.
Bez celu, bez pośpiechu, po asfalcie, ale fajnie... Szkoda, że sam.

Komentarze (8)

Próbowałem coś o niej znaleźć w sieci, ale oprócz zdjęć niewiele mi się udało.

djk71 04:51 środa, 24 lipca 2013

Nawet Miejski Konserwator za dużo o tej kapliczce dużo nie pisze: http://www.mkzruda.pl/GEZWWW/GEZ-A40.jpg
Wiatru w plecy!

biber 16:45 wtorek, 23 lipca 2013

amiga
To już nie jest moim zdaniem rower... Z jakiegoś powodu ktoś kiedyś wymyślił pojęcie motorower...
DMK77
Najpierw trzeba mieć urlop... :-)

djk71 14:59 czwartek, 18 lipca 2013

Wczoraj w Gliwicach na ul.Franiszkańskiej gość jechał na jakimś wigry uzbrojonym w silnik spalinowy, strasznie hałasowało i wyciągało ok 30km/h po płaskim, po górkę trochę zdychało... ale mimo wszystko to jakieś nieporozumienie, wsadzać silnik do rowera...

amiga 08:26 czwartek, 18 lipca 2013

davidbaluch
Dzięki, podstawy tego języka trochę łapię :-)
Cały czas mnie tylko dziwi, że tak mało niemieckich śladów na tych terenach pozostało... Choć z drugiej strony to może nic dziwnego...
limit
Sam nie wiem jaki lepszy? Techniczny, czy farmakologiczny?
A tak poważnie to masz rację... A fe... :-)

djk71 06:08 czwartek, 18 lipca 2013

Chodzi Ci po głowie doping techniczny? Tobie? Zawodnikowi? A fe!

limit 05:35 czwartek, 18 lipca 2013

"Es ist vollbracht" znaczy "dokonało się"

davidbaluch 20:04 środa, 17 lipca 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa htrza

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]