XVII Mistrzostwa w Kolarstwie Górskim w Tarnowskich Górach
Niedziela, 16 czerwca 2013
· Komentarze(6)
Kategoria do 50km, śląskie, W towarzystwie, Z kamerą wśród..., Zawody
XVII Mistrzostwa w Kolarstwie Górskim w Tarnowskich Górach
Dziś Mistrzostwa Tarnowskich Gór w Kolarstwie Górskim. Jak zwykle w parku w Reptach. Po wczorajszej wyprawie dziś nie w głowie nam start. Nam nie, ale Igorek nie odpuści ;-)
W zeszłym roku był tu mistrzem znacznie wyprzedzając znacznie konkurencję. Dziś będzie o wiele trudniej, bo przeszedł do wyższej kategorii wiekowej i będzie startował z chłopakami nawet 4 lata starszymi od siebie. Wie, że będzie ciężko, ale startuje.
Towarzyszymy Mu wraz z Amigą na objeździe trasy. Myśleliśmy, że pojedzie trasą "dorosłą", a tu niestety nie, tak samo jak w zeszłym roku.
Chwila zamieszania na starcie i ruszyli. Czekam przy mostku i... nie ma ich... długo. W końcu jest, ale to dopiero pierwsze okrążenie. Jest trzeci. Ładnie.
Drugie okrążenie i... to samo... Jako, że nikt za nim bezpośrednio nie jedzie, wsiadam na rower i jadę za nim. Na trasie już wiem skąd to opóźnienie. Objechaliśmy trasę dla maluchów, a ta grupa ma ją wydłużoną. Jest gdzie się zmęczyć.
Igorek dowozi trzecie miejsce. Przegrywa z dwoma czternastolatkami. Cztery lata to duża różnica w tym wieku. Jest więc sukces. Wygrywa przecież z innymi starszymi od siebie. Brawo!
Dziś Mistrzostwa Tarnowskich Gór w Kolarstwie Górskim. Jak zwykle w parku w Reptach. Po wczorajszej wyprawie dziś nie w głowie nam start. Nam nie, ale Igorek nie odpuści ;-)
W zeszłym roku był tu mistrzem znacznie wyprzedzając znacznie konkurencję. Dziś będzie o wiele trudniej, bo przeszedł do wyższej kategorii wiekowej i będzie startował z chłopakami nawet 4 lata starszymi od siebie. Wie, że będzie ciężko, ale startuje.
Towarzyszymy Mu wraz z Amigą na objeździe trasy. Myśleliśmy, że pojedzie trasą "dorosłą", a tu niestety nie, tak samo jak w zeszłym roku.
Chwila zamieszania na starcie i ruszyli. Czekam przy mostku i... nie ma ich... długo. W końcu jest, ale to dopiero pierwsze okrążenie. Jest trzeci. Ładnie.
Drugie okrążenie i... to samo... Jako, że nikt za nim bezpośrednio nie jedzie, wsiadam na rower i jadę za nim. Na trasie już wiem skąd to opóźnienie. Objechaliśmy trasę dla maluchów, a ta grupa ma ją wydłużoną. Jest gdzie się zmęczyć.
Igorek dowozi trzecie miejsce. Przegrywa z dwoma czternastolatkami. Cztery lata to duża różnica w tym wieku. Jest więc sukces. Wygrywa przecież z innymi starszymi od siebie. Brawo!
Trzecie miejsce :-)© djk71