W miejscu
W miejscuKolejny zerowy wpis. Kolejny dzień kręcenia w miejscu. Kolejny tydzień ;-)
Wczoraj było ciężko, strasznie się dłużyło i... strasznie się męczyłem, pociłem...
Kierownica?
© djk71
Dziś było lepiej... znacznie lepiej... Może to dodatkowe emocje związane z meczem Polaków. Niestety przegranym. Przegranym w fatalnym stylu. Dawno nie widziałem tylu błędów. Żal było na to patrzeć. Szkoda. Szkoda po tym co pokazali wcześniej... Choć wcześniej też sporo nerwów napsuli... Szkoda, ze w takim stylu się to skończyło...
A kręcenie w miejscu? Ciężkie... Czy warto? Zobaczymy... Zobaczymy jeśli wytrzymam dłużej. Na razie mimo wszystko mi się podoba. Chciałbym jeszcze popływać. Ale to wymaga chyba treningu, szkolenia... Bo choć nie topię się po wejściu do wody i potrafię trochę przepłynąć to nie sprawia mi to frajdy, ani nie robię tego w porywającym stylu... Może warto zainwestować w jakiś szybki kurs pływania?
A w domu? Bajka rządzi... :-)
Czuwam...
© djk71
Śpię
© djk71
Chłopcy są nią wciąż zachwyceni...
Kochamy się :-)
© djk71
A my? Wstawiamy drzwi... po kilkunastu latach życia bez nich...
Zamknięte...
© djk71
Komentarze (13)
a jutro ciepło, szosy czarne :)
amiga 19:05 środa, 30 stycznia 2013
Kręcę, kręcę... I jeszcze wciąż mi się nie znudziło...
Mam jednak nadzieję, że wkrótce wyruszę gdzieś w teren. Na razie walczę wciąż z chorobą :-(
A Bajka... dziś miała kolejne szczepienie...
djk71 18:59 środa, 30 stycznia 2013
Oj, coś kręcisz, Darku ;)
Ale serio, to fajnie, że chociaż tak :)
A Bajka cudna! :)
alistar 14:13 środa, 30 stycznia 2013
coco75
Dobrze, że zauważyłeś :-) Już zabrałem :-)
Mlynarz
No, co Ty? Po co w WC drzwi ;)
Oby ten zachwyt trwał...
djk71 08:37 piątek, 25 stycznia 2013
Czy w WC też już wstawiliście drzwi?! :D
Fajna, ta Wasza Bajka. Dobrze, że chłopcy są nią wciąż zachwyceni. Mam nadzieję, że w Waszym przypadku nie sprawdzi się stare nowozelandzkie porzekadło, że "życie to nie jeBAJKA! to jeBITWA!"
;)
Pozdrawiam!
Mlynarz 05:24 piątek, 25 stycznia 2013
Darek zabierz bajce pilota
coco75 20:41 środa, 23 stycznia 2013
Dynio
Pełen automat... :-) Zamykam, a pies i tak sobie z nimi radzi i przed nim się "same" otwierają ;)
coco75
No..., musimy o tym pogadać...
amiga
Avatar lepiej nie... bo jeszcze się zapomnę i za długo pokręcę :-)
Franek810
Zobaczymy jak to będzie z tą silną wolą. Motywacja jest... Dawać radę z Wami jeździć ;-)
To legowisko dodatkowe... Właśnie doszedłem do wniosku, że ona ma dwa, a ja tylko jedno... ;-) I gdzie tu sprawiedliwość?
Fajnie jest mieć psa, ale nie jestem pewien czy w mieszkaniu i czy przy takim trybie życia... Zobaczymy...
djk71 17:03 środa, 23 stycznia 2013
Jak tylko wystarcza Ci silnej woli to ,...warto nawet na rowerze stacjonarnym.
Pozytywy tego "kręcenia" przyjdą już wiosną ,tylko nie poddawaj się zniechęceniu tak jak ja to kiedyś zrobiłem.
Towarzystwo masz Darku wyborne ,Bajeczka jak widać ze zdjęć już z Rodzinką za Pan Brat. Legowisko ma w dechę !
Tego jednego jak pozwolisz Ci pozazdroszczę ,..właśnie ze możesz mieć w domu Pieska ,ja niestety z pewnych względów zdrowotnych mojej Rodzinki (alergia na sierść) ,nie mogę mieć takiego Przyjaciela Domownika.
Pozdrawiam i życzę kolejnych udanych treningów , motywuj się na wszelkie możliwe sposoby i podnoś poprzeczkę kondycyjną.
Franek810 14:06 środa, 23 stycznia 2013
Djk71 Ważne, że już nie zarażam, przeziębienie schodzi ale baaardzo powoli.... Próbowałem jazdę z muzyką, ale coś mi to nie wychodzi, za to świetnie się spisał Avatar :)
amiga 08:28 środa, 23 stycznia 2013
Darek mówisz i masz w klatce obok mieszka koleś który uczy pływać dać ci numer
coco75 07:05 środa, 23 stycznia 2013
A "drzwierza" to automat czy manual ?
Dynio 06:26 środa, 23 stycznia 2013
amiga
Kuruj się, to najważniejsze.
Ty nie musisz kręcić w miejscu... swoje w realu wykręcisz... A ja muszę choć trochę próbować Cię gonić :-) Dziś Slash dodawał mi sił :-)
djk71 21:11 wtorek, 22 stycznia 2013
Ja chwilowo odpuściłem kręcenie w miejscu, muszę się wykurować... licze na to, że jeszcze w tym tygodniu jednak siądę na rower... . Piekne drzwi, szkoda, że nie udało się zrobić wspólnie...
amiga 09:36 wtorek, 22 stycznia 2013
djk71
Zabrze
Rower, bieganie, marzenia o pływaniu, turystyka, rekreacja, maratony na orientację... i trochę marudzenia na różne tematy :-)
Dystans całkowity | 52887.28 km |
Dystans w terenie
| 14668.11 km (27.73%) |
Czas w ruchu
|
163d 17h 53m |
Suma w górę |
117228 m |
Prędkość średnia: | 14.28 km/h |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny