Powtórka z rozrywki
Dziś prawie tą samą trasą, co wczoraj. Jedyna różnica to godzina - dziś wyjazd dopiero przed 22-tą i... w miejscach, gdzie wczoraj panowała ciemność - dziś nastała jasność. Poza tym trochę chyba cieplej.
Dobrze, że koleżanka wychodziła od nas późno - odprowadziłem ją, a przy okazji miałem pretekst żeby ruszyć zwłoki. I dobrze. A potem chciałem się chyba zmierzyć ze sobą, sprawdzić, czy jestem w stanie jechać szybciej. Udało się, niewiele szybciej, ale... ale... ale... szybciej :-)
Poza tym urlop zbliża się wielkimi krokami i trzeba ćwiczyć :-) Idzie weekend... może uda się pojeździć przy świetle słonecznym... Oby...