Ucieczka

Środa, 23 maja 2012 · Komentarze(14)
Ucieczka
Ucieczka przed pracą i wszystkim wokół. W sen. Powrót z pracy, obiad i... sen. Głęboki. Bardzo głęboki. Żeby nie myśleć, o tym co było, co jest, co będzie... za chwilę... jutro rano... pojutrze... za tydzień, za miesiąc...

Budzi mnie Igorek wracający z kościoła... Minuta i jest już w stroju rowerowym. Nie mam wyboru. Znów las miechowicki, Rokitnica, staw na Helence. Spokojnie ale można się zmęczyć. Niestety krótko bo robi się ciemno.

Zaraz kolejny podjazd... i co z tego... © djk71


Szkoda. Szkoda, że nie ma więcej czasu... na rower... na pracę... na życie...

Komentarze (14)

Wiesz co Darek tak mnie właśnie naszło... Na dola dobre jest pomaganie innym. Może odwiedzisz z rodzina schronisko dla zwierząt, może z paroma kilogramami nie marketowej karmy, psiaki na pewno uciesza się na Wasz widok one potrzebują człowieka który ich już wiecej nie skrzywdzi, nie mowie o adopcji ale chociaż zrobić dobry uczynek dla potrzebujących których również czlowiek skrzywdzil...

anonimowa agenciara 08:06 piątek, 25 maja 2012

agenciara
Mam nadzieję, że wkrótce się problem rozwiąże... jakoś...
Kajman
Dzięki Piotrek. Najchętniej bym rzeczywiście się zresetował gdzieś przez tydzień albo dłużej... ale co to za reset z komórką przy uchu i nawarstwiającymi się zaległościami w perspektywie...
A czas na łóżko... jest... kosztem wszystkiego innego co powinienem zrobić... niestety...

djk71 06:06 piątek, 25 maja 2012

Mnie resetuje jakiś wyjazd. Dlatego wypad z przyczepą, jazda na rowerze, czy nawet łażenie po górach ma zbawienne działanie, zmienia się po prostu środowisko:)

Brak czasu? To wymówka! Pierwsze oznaki silnej depresji to np. chęć zakopania się w łóżku i na to czas jest.

Jurek ma rację, trzeba stawiać sobie cele, bez nich życie jest egzystencją.

Rozwiązania jak zwykle są dwa, albo sam się przełamiesz, albo zostają środki farmakologiczne, ale musisz coś z tym zrobić.

Kajman 05:52 piątek, 25 maja 2012

No tak... niektórzy dzisiaj idą na ilość a nie na jakość, ale oszczędność ma krótkie nogi. Myślałby kto że obozów pracy już nie ma.

Pozdrawiam i niech ten ktoś kto każe Ci zejść z jakości na ilość udławi się swoją zachłannością :)

Aga 04:56 piątek, 25 maja 2012

Nie wiem czemu...
Chętnie bym się gdzieś zamknął na tydzień... miesiąc... rok...
Tylko... trudno tak jak się mam rodzinę... Z kim by Igorek jeździł ;-)

djk71 21:38 czwartek, 24 maja 2012

Dariuszu Ty i klasztor???
Buahahahahahaha rozbawiłeś mnie :-)

kosma100 21:32 czwartek, 24 maja 2012

amiga
Fajnie, że pojeździliśmy. Niestety dół się pogłębia... jakieś bagno czy coś?
A pogadać? Bardzo chętnie... Kiedy?
coco75
A ja żałuję, ze ma tylko 24h...
agenciara
Najgorsze jest to, że przez całe życie lubiłem pracować, lubiłem swoją pracę bez względu na wszystko co wokół... Bywało różnie ale zawsze z uśmiechem szedłem do pracy... A teraz jest jakoś inaczej... i nie dlatego, że nie lubię już pracować... tylko... lubię robić swoją robotę dobrze, a jeśli nie mam takiej możliwości to... nie widzę sensu takiej roboty...
Kajman
Sam się zaczynam zastanawiać... Może wizyta w jakimś klasztorze by pomogła?
Goofy601
Tylko najpierw trzeba mieć okazję dosiąść tej 29-tki na trochę dłużej...
Jurek57
To jest argument ;-)
Właśnie ostatnio wszystkie cele, plany... idą się kochać...
amiga
Byłem ;-)

djk71 19:28 czwartek, 24 maja 2012

Mam nadzieję, że w tej chwili jesteś Igorkiem na treningu

amiga 17:05 czwartek, 24 maja 2012

Darek jak będziesz tak dalej smucił to nie będę tu zaglądał !
A tak na poważnie.
Postaw sobie jakiś cel,na początek mały i staraj się go osiągnąć , powoli , pomaga !
pozdrawiam

Jurek57 16:36 czwartek, 24 maja 2012

Skąd ten przygnębiony nastrój? Przecież z perspektywy 29" świat musi wyglądać piękniej :)

Goofy601 08:14 czwartek, 24 maja 2012

Coś mi to pachnie depresją u Ciebie:(

Kajman 06:46 czwartek, 24 maja 2012

chyba masz jakiegoś ciulowego szefa, a jeśli nie masz szefa to masz ciulowe towarzystwo wokół że tak nie lubisz arbajt....... przyłączam się do narzekań na pracę :/ niektórzy lulają sobie całe życie na sponsoringu itd, a inni zapierdzielają za 3 a korzyści z tego jak za jednego, chore :/
tak na pocieszenie może marne, moja znajoma pięknie skądś przykleiła piękny komentarz na FB... "ten świat jest piękny, tylko ludzie to ku.wy."

ehhh ja już sobie tak umyśliłam, że jak mój pies odejdzie ze starości to ja chcę z nim (tylko raczej nie będę miała odwagi i to dopiero będzie mega dół :( ) bez kochanego psa świat nie istnieje :/

Aga 06:32 czwartek, 24 maja 2012

no na szczęście doba ma tylko 24 h
i na szczęście tylko tyle chociaż żeby iść na rower mogła by mieć o te 3 godziny więcej

coco75 21:58 środa, 23 maja 2012

Przynajmniej chwila, na oderwanie się od rzeczywistości. Mam nadzieję, że twoje problemy miną szybko. Strasznie przedłuża Ci się dół, chyba musimy pogadać, tylko zamienimy się rolami.

amiga 20:03 środa, 23 maja 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ienap

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]