Wielkie Derby

Niedziela, 2 marca 2008 · Komentarze(73)
Wielkie Derby

Wczesna, jak na niedzielę, pobudka, kontrola ciuchów - prawie wszystko suche po wczorajszej kąpieli i parę minut przed umówioną 7:30 telefon - Młynarz jest pod domem.
Krótkie powitanie, prezentacja reszty domowników i po chwili siedzimy już na rowerach. Jedziemy w trójkę: Młynarz, DMK77 i ja. Sabinka i Łukasz odpadają. Anetka z założenia nie jedzie - opiekuje się gośćmi. Oczywiście pada, co jak się potem okaże, Piotrek zauważa to dopiero po kilkunastu kilometrach.

Z uwagi na pogodę i ograniczony czas decydujemy się jechać w większości szosą.
Przez Stolarzowice, dojeżdżamy do DSD. Dziś zero narciarzy. Nie decydujemy się na masakrowanie w terenie, jedziemy spokojnie (choć po niezłych kałużach), polną drogą w stronę Kopalni Srebra. Przy okazji uświadamiamy Piotrka jak wiele fajnych miejsc jest w okolicy do zobaczenia.

Dalej krótki postój na Rynku w Tarnowskich Górach.



Nie wiem czemu Młynarz mijał studnię z takiej odległości - lęk wysokości (a może niskości).

I dalsza droga w stronę Parku Wodnego. Jadąc skrótem skręcamy w niewłaściwą stronę ale po chwili korygujemy kierunek i dojeżdżamy do skrzyżowania. Czerwone światło powoduje, że z daleka wypinam lewą nogę z pedałów i zatrzymuję się (opierając się oczywiście na lewej nodze). Nie wiem co mnie podkusiło, aby po chwili przechylić się w prawo zapominając, że prawa noga wciąż tkwi wpięta w SPD. Gleba, dobrze, że nie pociągnąłem za sobą Młynarza. Upadek w SPD zaliczony, na szczęście bezstratnie i bezboleśnie.

Krótki postój obok zniszczonego zamku w Starych Tarnowicach (ponoć są duże szanse, że zostanie odrestaurowany) i ruszamy dalej kierując się do parku w Reptach. Dyskutujemy czy jedziemy szosą czy w terenie - ścieżka, mimo, że asfaltowa jest usłana jest połamanymi gałęziami, co sprawia, że trzeba jechać dość ostrożnie. Z początku małe, choć liczne, gałązki po chwili przemieniają się w leżące w poprzek drogi drzewa. Nawet nie pamiętam ile musieliśmy omijać.

Docieramy do Sztolni Czarnego Pstrąga, kolejnej lokalnej atrakcji wartej zwiedzenia - niestety nie dziś. Patrząc jak zainteresowany jest szybem Młynarz, zaczynamy się zastanawiać, czy wkrótce nie zmieni ksywki na Sztygar lub coś w tym stylu ;-)



Pokonując kolejne wzniesienia i walcząc z wiatrem i nieustannie padającym deszczem docieramy do domu. Po drodze jeszcze kilka zdjęć dokumentujących sympatie piłkarskie w okolicznych miastach.



Niektóre zdjęcia wykonywane dość dziwną techniką.



Po szybkim odświeżeniu wyruszamy na Wielkie Derby. Niestety, nie rowerem, choć patrząc na organizację imprezy zastanawiam się czemu nie przewidzieli miejsc dla kibiców - bikerów ;) Poważnie mówiąc to było naprawdę wyzwanie organizacyjne. Ponad 41 tys. kibiców zwaśnionych od lat klubów udaje się bez przeszkód przetransportować na stadion (i oczywiście ze stadionu) – to nic, że kilka głównych dróg w Katowicach zostało kompletnie wyłączonych z ruchu. Wszystko wydaje się sprawnie przebiegać.

Wynik nie po naszej myśli, ale jak to mówią, piłka jest okrągła – następnym razem będzie lepiej. Gorycz porażki łagodzi smak dostarczonego wprost z Wrocławia Piasta :).

Dzięki Panowie za miłe towarzystwo zarówno w czasie dzisiejszej wycieczki, jak i po niej. Fajnie było Cię poznać Piotrek, mam nadzieję, że nie zmęczyliśmy Cię za bardzo.

Komentarze (73)

Krzychu każdą pracę potrafi wykonać perfekcyjnie!
Władzia korzysta z jego usług już siódmy rok z rzędu. :)
Z drugiej strony, chodzi przez niego o kulach.
No ale cóż... niektóre sporty są kontuzjogenne. ;)

Już pora spać. :)
Kolorowych snów!

Mlynarz 21:44 czwartek, 3 września 2009

Na wszystko przystanę...
Ale czy Iskierka wyczyści błotniki? :D :D :D

kosma100 21:38 czwartek, 3 września 2009

Dobrze, że już po 23-ej :-)

djk71 21:29 czwartek, 3 września 2009

Jak to Kosma mawia...
NON STOP HEBEL :D

Mlynarz 21:27 czwartek, 3 września 2009

Na pewno Kosmę ucieszy fakt, że Iskierka jest w świetnym nastroju, bo dobrze zaczął miesiąc - to powinno przełożyć się na jego formę. ;P

Mlynarz 21:27 czwartek, 3 września 2009

Kurde... ale się wygadałem z Iskierką. :/
No nic, może chociaż niespodzianką dla Kosmy będzie to... gdzie będą spać. ;P

Mlynarz 21:25 czwartek, 3 września 2009

Faktoza. Jutro muszę mieć siły na M-1. :D
A w sobotę na Helenkę. :D :D

Mlynarz 21:23 czwartek, 3 września 2009

O Iskierce... Bo o zapisach wiemy i czekam aż prezes nas zapisze... ;-)

djk71 21:23 czwartek, 3 września 2009

Młynarz A Ty nie spamuj tylko idź spać jutro musisz mieć siłę oblać to M1 :)
Chociaż jednak myślę że to M2 a nie M1 :)
Buziaki :)

kosma100 21:22 czwartek, 3 września 2009

A ja jej nic nie mówiłem!!!

djk71 21:22 czwartek, 3 września 2009

Wiadomość do prezesa teamu Bułgarskie Centrum

Ruszyły zapisy!

Mlynarz 21:21 czwartek, 3 września 2009

Kosma a tak w ogóle to nie wiem czy wiesz ale masz w sobotę zaklepany nocleg u boku Iskierki. :D hehe

Mlynarz 21:20 czwartek, 3 września 2009

I jak ich znam to... się zgodzą ;-)

djk71 21:20 czwartek, 3 września 2009

Nie wiem. :D
Może Igorka na ojca, a Wiktora na matkę. Jeszcze się zastanawiamy. ;P

Mlynarz 21:19 czwartek, 3 września 2009

Spamerzy!!!

kosma100 21:19 czwartek, 3 września 2009

Młynarz To bawcie się wyśmienicie :)
P.S. Kogo wybierzecie na ojca chrzestnego i matkę chrzestną bs???? :D

kosma100 21:18 czwartek, 3 września 2009

Będziemy ostrożnie... pić wino. ;)

Mlynarz 21:18 czwartek, 3 września 2009

Tylko grzecznie tam.... :-)

djk71 21:17 czwartek, 3 września 2009

Może być, mi taki pasuje. :)

Pamiętajcie, że jak jutro będziecie bawić się na Sabatonie, to my z Asią będziemy spędzać pierwszą wspólną noc na naszym nowym mieszkanku. :D
M-1 rządzi! :D
Będziemy myśleć o Was. :D

Mlynarz 21:15 czwartek, 3 września 2009

SABATON rulez!!!

kosma100 21:15 czwartek, 3 września 2009

Ja obstawiam taki wynik, jaki będzie jutro na koncercie grupy Sabaton 40:1

djk71 21:13 czwartek, 3 września 2009

Dobra! Bawimy się w typera. :D
Jaki obstawiacie wynik meczu POLSKA - IRLANDIA PÓŁNOCNA?! :)

Ja stawiam na 4:0 dla POLSKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A, co!

Do boju, do boju!!!

Mlynarz 21:11 czwartek, 3 września 2009

Kosma na stadionie będzie cudownie, pięknie, wspaniale, niewiarygodnie fajnie!
Ale poza stadionem, z Wami, jeszcze lepiej. :)

Mlynarz 21:10 czwartek, 3 września 2009

Tak, dużo się wydarzyło... Ale to jeszcze nie koniec! :D

:)

Mlynarz 21:09 czwartek, 3 września 2009

Nie omieszkam dodać:
"Cała Polska d... chowa,
T.. W... jest z C...." :)
To była impreza :)

kosma100 20:54 czwartek, 3 września 2009

:)
Fajnie będzie, nie tylko na stadionie!!!
:)

kosma100 20:51 czwartek, 3 września 2009

Już ćwiczę/płuczę gardło ;-)
1,5 roku... A tyle się wydarzyło... :)

djk71 20:51 czwartek, 3 września 2009

Za 45 godzin znów będziemy na Śląskim! :)

POLSKA!!!

Mlynarz 20:47 czwartek, 3 września 2009

DMK tak się domyśliłem, że przewodnik świadomie mówi o tym spuszczaniu się do studni ale...
jak Ty o tym opowiadałeś to miałeś taki błysk w oku! :D
Jakby to powiedziała Renata Beger... miałeś kurwiki w oczach! ;P

Pozdrawiam!

p.s.
Ależ to był super dzień! :)

ZA TRZY GODZINY SIADAM PRZED TV I BĘDZIE DOPING!!!

KSG KSG KSG

GÓRNIK ZABRZE!!!

DZISIAJ ZNÓW DERBY!!! :)

Mlynarz 16:01 niedziela, 10 sierpnia 2008

Ehh... będę szczery. :D
Miałem w pierwszej chwili jakieś gejowskie skojarzenia. :P
Pewnie, jak każdy tylko nikt się do tego nie przyzna! :D

Pzdr!

p.s.
Idę coś pokręcić, bo przestało padać. :)

Mlynarz 16:20 czwartek, 13 marca 2008

DJK również Was świetnie było poznać!
Cieszę się, że wspólnie się świetnie bawiliśmy! I to mimo złego wyniku i jeszcze gorszej pogody, a więc może być jeszcze lepiej! :D

Studnię omijałem szerokim łukiem, bo po tym co mi o niej naopowiadał Damian, miałem do niej wstręt. ;)

Fajnie było być świadkiem Twojego pierwszego upadku w SPD. :D
Kiedyś będziesz opowiadał swoim wnukom o tym, jak prawie znokautowałeś Młynarza. :D

To, że późno zauważyłem deszcz... oznacza, że było fajnie i nie zajmowały mnie takie pierdoły. hehe

Katane w moim sercu jest tylko jedna drużyna... i nie jest to żaden klub. :)
A Górnika po prostu lubię, tak samo jak Śląsk Wrocław i nie ma to nic wspólnego z jakimś fanatyzmem.
Dla mnie liczy się tylko Reprezentacja.

DMK nawet, jak spłonie jeszcze 1000 młynów to Młynarz i tak będzie Młynarzem! :D

Kosma Ty wredoto! :D
Teraz już wiem dlaczego otwierając drzwi powiedziałaś: "Cześć sztygar!" ;P

Aga ja znam kilka fajnych piaszczystych tras, nawet niezłe zjazdy. Zapraszam do siebie! Możemy tam pojechać... tylko we dwoje! :P;P;P

POZDRAWIAM!

Mlynarz 13:15 czwartek, 13 marca 2008

agenciara
Chciałaś to masz...

djk71 23:10 piątek, 7 marca 2008

Myślę, że DMK77 miałby co pokazać w swoich okolicach.
Ja z uwagi na porę roku na razie trafiałem jedynie na błotka :-)

djk71 21:50 piątek, 7 marca 2008

czekam na ofertę ciekawych miejscówek na piaszczyste gleby ;))

Aga 21:35 piątek, 7 marca 2008

niespełnione ;))

Aga 21:34 piątek, 7 marca 2008

agenciara
Jakieś skłonności masochistyczne...? ;)

djk71 21:27 piątek, 7 marca 2008

a ja wlasnie żałuję że zaliczam tak mało gleb... bo zawsze przerywam ciekawy odcinek jak tylko mam czuja że moge za chwilę glebnąc. np. jazda po piachu - chyba nigdy się nie nauczę :P

Aga 21:22 piątek, 7 marca 2008

Padam....walę głową w mur...........
Padam........

Anonimowy tchórz 21:19 piątek, 7 marca 2008

agenciara
Nie kracz, nie kracz...

djk71 21:05 piątek, 7 marca 2008

hehehe wszystko przed Tobą :D

Aga 20:59 piątek, 7 marca 2008

Czyli ze mną życie obeszło się nadzwyczaj łagodnie ;-)

djk71 20:53 piątek, 7 marca 2008

kosma100
Oj, można się zapomnieć... pewnie nawet jak się dłużej jeździ...
Zawsze można traktować w ten sposób, że komuś sprawiłaś radość, uatrakcyjniłaś dzień ;-)

djk71 18:22 piątek, 7 marca 2008

Najlepsze są upadki w spd "bo zapomniałam się wypiąć" ja na początku przeżyłam z 6 takich upadków...ktoś kiedyś na moim blogu wysmiał mnie jak można przewrócić się "bo zapomniało się wypiąć" albo ten ktoś jeździ od święta albo nie ma pojęcia o tym ;)
...a teraz nie umiem jeździć bez spd (serio ;)) jak wyjechałam raz bez spd (bo buty były mokre) to "wyleciałam", wyskoczyłam z roweru przez kierownicę, próbując podrzucić rower wjeżdżając na wysoki krawężnik....
Szkoda tylko, że miało to miejsce na przystanku autobusowym w godzinie szcyztu.... Hihihihii niezły ubaw ze mnie mieli ludziska czekający na długie czerwone, co często staje ;)
Pozdrawiam ;)

kosma100 18:12 piątek, 7 marca 2008

cykorek
Chciałabyś to zobaczyć... kto wie... moze jeszcze kiedyś... ;)

djk71 18:12 piątek, 7 marca 2008

kosma100
Stara się chłopak... :-) Powiedz, powiedz... ;)

djk71 23:53 wtorek, 4 marca 2008

Młynarz za niedługo będzie znał najwięcej bikestatsowiczy osobiście ;)
A na mnie mój brat mówi "powsinoga", hehehhehe.
Pozdrawiam ;)
P.S. Muszę jutro do Młynarza powiedzieć "Sztygar" jak wpadnie na kawę ;)

kosma100 21:36 wtorek, 4 marca 2008

djk71 dziękuję pięknie :]

Galen 23:27 poniedziałek, 3 marca 2008

azbest87
Było, było... przed, w trakcie i po... Całkiem sympatyczne... :)

Galen
Dzięki. Efekt Twojej pracy... bardzo fajny :-)

djk71 22:55 poniedziałek, 3 marca 2008

djk71 no mi się teraz zaczęła uczelnia więc czasu też mam maluśko, dlatego podczas wolnego coś tam dłubałem u siebie. Życzę owocnej pracy :]

Galen 22:38 poniedziałek, 3 marca 2008

Dopiero teraz czytam ten wpis.. i widzę że było małe bikestatsowo-przedderbowe spotkanko;PP
Pozdro!

azbest87 22:38 poniedziałek, 3 marca 2008

Dzięki za info Galen.
Muszę popracować nad całym szablonem ale wciąż brak mi czasu.

djk71 22:21 poniedziałek, 3 marca 2008

djk71 teraz jest malina :]

Galen 22:20 poniedziałek, 3 marca 2008

vanhelsing
Daj znać jak się będzisz wybierał :-)
Może to niezłe miejsce na jakieś większse spotkanko...

djk71 21:32 poniedziałek, 3 marca 2008

Wybieram się i wybieram się do tej DSD i jakoś wybrać się nie mogę :P

Nie bój nic, mój blog też się sypie pod różnymi przeglądarkami ;P

vanhelsing 21:25 poniedziałek, 3 marca 2008

Galen
Jest lepiej?

djk71 11:00 poniedziałek, 3 marca 2008

DMK77
Bo światło zmieniło się na zielone i trzeba było ruszać.

To był bidon/statyw wielofuncyjny ;-)

djk71 10:18 poniedziałek, 3 marca 2008

Galen
Dzięki, spróbuję powalczyć z tym wieczorem.

djk71 09:13 poniedziałek, 3 marca 2008

Upss. Nie wysyłam jednak, bo nie podałeś maila na stronie "o mnie" :] Wrzuciłem u siebie na ftp. >> Klik <<

Galen 08:48 poniedziałek, 3 marca 2008

djk cały tekst na blogu (opisy wycieczek) jest wytłuszczony (bold), natomiast komentarze są powiększone (trudno stwrierdzić, czy są też boldem). Na maila wysyłam Ci screena.
P.S. Używam FireFox'a

Galen 08:44 poniedziałek, 3 marca 2008

agenciara
Już i tak wystraszony jechał mocno więc oszczędziliśmy go :-)

Było bardzo sympatycznie, a wynik... nie można mieć wszystkiego (i nawet na nie można powiedzieć, że to przez sędziego).

Pogrubioną, czy mocno powiększoną (za mocno)?


djk71 08:26 poniedziałek, 3 marca 2008

ja mam operę i pogrubiona czcionkę we wszystkim :P

heheh Piotrek to zawsze tak sie zagada ze nie zauwaza kiedy pada ;)) I powiem Ci ze to juz nie pierwszy jego raz :D hehe Trzebabyło wrzucic go do studni ;)))

Ale na pewno byla sympatyczna przejazdzka :) Szkoda ze nie wzieńczona sukcesem wyniku meczu :>

Aga 07:35 poniedziałek, 3 marca 2008

O, faktycznie widzę ten efekt w Firefoxie.
Co ciekawe w Maxthonie i w Operze jest ok.

Galen jakiej przeglądarki używasz?

djk71 07:17 poniedziałek, 3 marca 2008

Galen
Polecam sztolnię. Pod ziemią część trasy trzeba przebyć... łódkami ;-)

Wczoraj Młynarz zwrócił mi uwagę na czcionki. Musiałem coś w szablonie namieszać, ale dziwnie bo...u siebie widzę wszystko normalnie, czyli komentarze są taką samą czcionką jak wpis. Spróbuję poszukać. Możesz mi rzucić printscreena na maila?

djk71 07:11 poniedziałek, 3 marca 2008

Kopalnie są super! Sam chętnie zwiedził bym tę sztolnię :]
Pozdrawiam!
P.S. djk71 czemu masz ustawione takie olbrzymie czcionki przy komentarzach? Muszę się od laptopa na 1.5m odsuwać żeby się wygodnie czytało :]

Galen 01:03 poniedziałek, 3 marca 2008

katane
Dzięki. O dziwo nie było tak źle, mimo ciągłego deszczu. Myślę, że gdyby nie brak czasu to pewnie jeszcze trochę uroków śląskiej ziemi byśmy Młynarzowi pokazali.

Bardzo fajnie móc pojeździć z innymi BS-owiczami :-)

Spoko - nie jestem fanatykiem (cokolowiek mogłoby się wydawać patrząc na zdjęcie) ;-)

djk71 00:20 poniedziałek, 3 marca 2008

no ładnie w taką pogodę jak dziś - wielki szacun :)
integracja na BS też pozytywnie wypadła na dodatek widać, że Piast rządzi :)
a co do meczu nst. razem pokażą na co ich stać :) a ja myślałam, że 'Młynarzo-Sztygar' za RUCHEM jednak jest! ups nie powinnam pisać tego u Ciebie na blogasku dobra niech będzie za ruchem rowerowym, więc wszystko się zgadza ;)

katane 00:13 poniedziałek, 3 marca 2008
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ciwka

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]