Krótko, po chleb

Poniedziałek, 25 lutego 2008 · Komentarze(12)
Krótko, po chleb

Dziś brak czasu więc tylko krótki wieczorny wypad z Łukaszem po chleb. Tym razem w odwrotnym kierunku, przez Rokitnicę do Miechowic i powrót przez Stolarzowice.

Fantastyczna jazda na podjazdach, nie wierzyłem, że jest taka różnica między zwykłymi pedałami, a SPD. Wiem, że już trzeci dzień o tym wspominam ale dla mnie to nowość. Pracują zupełnie inne mięśnie i mam wrażenia jakbym wkładał w pedałowanie o połowę mniej energii niż zwykle na tej trasie.

Krótko, ale przy okazji zaliczam pierwszy tysiąc w tym roku (ostatnio świętowałem pierwszy tysiąc w życiu - ale to było licząc od grudnia). Ależ to leci.

Wciąż jestem dumny z wczorajszego wyczynu mojej małżonki :-)

Komentarze (12)

mavic
Zgadza się ale tu też można zapomnieć się i władować trochę kasy.

Ja jestem zachwycony spd ;)

djk71 23:45 czwartek, 28 lutego 2008

Jest dużo droższych sportów, a ile można zaoszczędzić np. na biletach autobusowych. A jak ktoś jeździ rowerem zamiast samochodem... Też mam SPD i pedały 2-funkcyjne, jeszcze ich nie testowałem.

mavic 21:40 czwartek, 28 lutego 2008

Dzięki vanhelsing
Niestety, zresztą cały ten sport jest drogi jak się blizej przyjrzeć...

djk71 21:49 wtorek, 26 lutego 2008

Sam myślę o SPD :) Ale drogie są ;(
Gratuluję tysiaka :D

vanhelsing 21:44 wtorek, 26 lutego 2008

Mlynarz
Dzięki. Też nie myślałem, że tak szybko spróbuję (jeszcze raz dzięki - brat).
Jak dotychczas mi się podoba :-)

djk71 20:53 wtorek, 26 lutego 2008

Również gratuluję tysiączka!

Co do spd... jeszcze nigdy tego nie próbowałem. :D
Kiedyś pewnie sobie zamontuję, ale jeszcze nie teraz. :)

Mlynarz 20:48 wtorek, 26 lutego 2008

katane
To fakt, to już Bytom. W sumie też daleko nie masz... ;-)
W ramach wzmocnienia dobry smakołyk nie jest zły :-)

djk71 00:29 wtorek, 26 lutego 2008

to może mi się wydawało z tym centrum, ale Miechowice to i tak już Bytom ;)
no i zapamiętam "Kwapisz", a te "smakołyki" mnie jakoś bardziej kuszą :)

katane 00:08 wtorek, 26 lutego 2008

katane
Mówiłem o centrum? Nie pamiętam... za to Kwapisz w Miechowicach...
polecam. Chyba jedyna piekarnia, gdzie zawsze jest kolejka, kilka samochodów przed budynkiem i bez względu na godzinę ciepły chlebek, ciasta i inne smakołyki :)

djk71 23:57 poniedziałek, 25 lutego 2008

dobry pomysł z tym chlebem a miało być nast. razem po chlebek do Bytomia(centrum) o ile dobrze pamiętam :)
mnie to się nawet nie chce czasami pójść po chleb do sklepu, który jest obok w bloku (lenistwo czy co?) ;)
a swoją drogą to chyba dobry musi być ten chleb z Miechowic?

katane 23:47 poniedziałek, 25 lutego 2008

Dzięki azbest87
Pozdrawiam również w imieniu małżonki :-)

Sam nie wiem czy to wrażenie, czy fakt, ale chyba rzeczywiście tak jest.

djk71 22:45 poniedziałek, 25 lutego 2008

Gratki z okazji tysiaka w tym roku:D
Ja też miałem takie odczucie po założeniu spd, że inne mięśnie zaczęły pracować.
Pozdro! -również dla małżonki:)

azbest87 22:42 poniedziałek, 25 lutego 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa piewa

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]