Florian

Sobota, 12 stycznia 2008 · Komentarze(13)
Florian

Po wczorajszej przerwie w drogę. Nie udało się niestety do końca skorzystać z dnia wolnego, mogłem wyjechać dopiero po rodzinnych zakupach. Jeden pożytek z tego, że kupiliśmy żonie lampki i błotniki. Obiecała pojechać jutro ze mną - zrobić inauguracyjną rundkę na swoim nowym rowerze.

Tak więc wyjechałem za późno. Pierwsza próba wjazdu do lasu zakończona niepowodzeniem - koszmarne błoto. W takim razie postanawiam sprawdzić jak da się dojechać do Gliwic omijając główne drogi. Do Mikulczyc drogą, dalej Leśną i... wjazd do lasu. Krótka droga przez las ale koszmarna. Ślisko - resztki lodu i błoto. Uświniony po pas. Chwila przerwy na spotkanie z Florianem w Szałszy.



I po rozpoznaniu stanu bocznych dróżek rezygnuję z Gliwic. Drogi koszmarnie zabłocone. Przez Szałszę kieruję się na Zbrosławice.
Po drodze jakiś magiczny pałacyk.



Nigdy tu nie byłem, a przejeżdżam samochodem raptem 100m od tego miejsca.
Po powrocie znajduję w internecie jego krótką historię.

Dalej w stronę Świętoszowic, po drodze straszące resztki kolejowych budynków - uwaga pociąg wciąż tędy jeździ.



Pozdrawiamy się z innym maniakiem zimowej jazdy i dalej Boniowice, Kamieniec, Zbrosławice. Tu witam się z Panem Księżycem



I dalej przez Ptakowice, Górniki i Stolarzowice wracam do domu.
Jutro, jak już wspomniałem, pierwsza wyprawa z żoną. Muszę wybrać coś spokojnego żeby się nie zraziła :-)

Vmax=41,59

Komentarze (13)

magiczna ta fotka roweru na tle ksiezyca ;) az zacheca do jazdy ;) u mnie takze bloto, a blotnikow narazie nie mam to sie nie ruszam.. i znowu zimno przyszlo ;/

pozdro ;]

vanhelsing 20:26 niedziela, 13 stycznia 2008

Więc pewnie szybko na siebie wpadniemy :-)
Muszę tylko poćwiczyć żeby od Was nie odstwać (tak dystans jak i prędkość).
BTW: Fajne te Wasze wycieczki :-) I fajnie, że udało się Wam taką grupę zgromadzić.

djk71 12:19 niedziela, 13 stycznia 2008

E2rd z bikestats jest z Zabrza:)

granicho-bez-4 11:00 niedziela, 13 stycznia 2008

granicho-bez-4
Kusisz Waść!
Odezwę się na maila :)

djk71 10:20 niedziela, 13 stycznia 2008

A może na wiosnę zabierzesz się z nami - www.leonteam.kom.pl.

granicho-bez-4 10:10 niedziela, 13 stycznia 2008

Ja też dzisiaj nie pojechałam przez las z powodu błotka! A i powodzenia jutro, zwłaszcza dla żonki, udanego bikowania i wiele satysfakcji :) z kręcenia na nowym biku. Pozdrawiam i trzymam kciuki.

katane 23:40 sobota, 12 stycznia 2008

QRT30 Taki brutalny nie będę, tym bardziej, że starszy ma już 10 lat ;-)
Myślę, że jak zrobi się cieplej to też do mnie dołączy.

djk71 22:05 sobota, 12 stycznia 2008

Żonę to przeciągnij, żeby wiedziała, ze nie jest lekko ;) Ja swojej jeszcze dzieciaki pakuję do fotelika :D

QRT30 21:39 sobota, 12 stycznia 2008

Dokładnie, rowerem raz, że wolniej się jedzie, a dwa, że łatwiej często odbić te parę metrów w bok.

De5troy3r, cykorek. Dzięki. Trzymajcie za nas kciuki.

djk71 21:32 sobota, 12 stycznia 2008

Jak się jedzie autem to nawet nie zdajemy sobie sprawy ile nam rzeczy umyka :-) Acha, i powodzenia w jutrzejszej wspólnej wyprawie i dobrej pogody życzę ;-)

Pozdrawiam,
Piotrek.

De5troy3r 21:09 sobota, 12 stycznia 2008

Ja też często spotykam na rowerze różne fajne miejsca o których bym się pewnie nigdy nie dowiedział, gdybym nie jeździł:)
Pozdro!

azbest87 19:00 sobota, 12 stycznia 2008
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lipan

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]