Siłownia (5)
Kolejna siłownia po małej przerwie wymuszonej życiem. Zmęczony, ale podobało mi się. Wciąż nie wiem jak odnieść kręcenie na siłowni do normalnego kręcenia. kadencję, siłę, prędkość... jakoś mi to nie do końca współgra z tym co jest w rzeczywistości. I wolałbym chyba jednak kręcić na normalnym rowerze, gdzie pozycja byłaby zbliżona do takiej w jakiej zwykle jeżdżę.
Z innej beczki. Podoba mi się podejście do startów w maratonach Moniki. W sobotę startujemy w Funexie. To nic, że ogólne informacje są dostępne od bardzo dawna. To nic, że pojawiały się komunikaty startowe. To nic, że wysłałem jej nawet linka do najnowszego komunikatu. I tak była zdziwiona, że mamy tyle czasu - 16h (od 9:00 do 1:00) na przejechanie... 100km. Stwierdziła, że widocznie trasa będzie wymagająca...
W rzeczywistości trasa ma... 200km. Ale co to dla Moniki... 100, czy 200km... :-)