Po przerwie
Dwutygodniowa przerwa w jeżdżeniu spowodowana... Przede wszystkim pracą... dużo... za dużo... Za dużo pracy, za dużo przemyśleń... za dużo zmian... Zmęczyły mnie te dni..., niestety to nie koniec... I nie wiem czy mi się to wszystko podoba co się wokół dzieje :(
Do tego cały czas po głowie chodzi mi zmiana roweru... Pytanie po co, jak nie mam kiedy jeździć? ;-) Ale myślę wciąż... bardzo... Ktoś mnie zaraził i od kilku miesięcy jestem coraz bliżej... Właściwie to po paru testach, po wędrówkach po sklepach, pewnie bym już kupił, gdyby nie... gdyby nie brat... :) A teraz... zobaczymy... :-)
Do tego jeszcze inne tematy zwaliły się na głowę..., które też mi się nie podobają... :(
W efekcie dziś już nie wytrzymałem. Wyszedłem z pracy kilkadziesiąt minut wcześniej żeby choć chwilę pojeździć. Chwilę bo potem goście...
Szybko w las, teren, teren...
Ktoś wie co to było?© djk71
..., DSD, Segiet.. Fajnie i szybko,, tylko te myśli... :-)
Może jutro też się uda wyjść choć na chwilę...