Po Zabrzu
Ciężki tydzień za mną. Ciężki przede mną. Chyba.
Tym bardziej trzeba wykorzystać chwilę wolnego i słońce. Po zakupach i obiedzie ruszam na rower. Miało być w drugą stronę ale z pewnych względów jadę w stronę Zabrza. Z rowerówki zjeżdżam na budowaną ulicę Dojazdową.
Budowa nowej drogi© djk71
Nawet da się przejechać choć rower lekko ubłocony.
Droga już wytyczona© djk71
Jeszcze tylko przeskok przez przeszkodę...
A to co?© djk71
I już jestem po drugiej stronie
Po drugiej stronie© djk71
Przerażają mnie takie suche drzewa© djk71
Biskupice.
Tamtędy© djk71
Osiedle Młodego Górnika wciąż mnie zadziwia, a czasem przeraża.
Straszne są te baraki© djk71
Z jakiegoś powodu lubię pociągi.
Lubię kolej - czyżbym chciał gdzieś uciec?© djk71
I te śląskie klimaty.
Kopalnia© djk71
Podjeżdżam do często ostatnio fotografowanej przeze mnie koksowni.
Jeszcze cicho... zaraz się zacznie...© djk71
Jak na życzenie zaczyna pracować.
Fabryka chmur© djk71
W końcu wiem skąd się biorą chmury.
Jadę na Zabrza zobaczyć jak przygotowuje się do sezonu drużyna bikestats :-)
Na lodowisku© djk71
Na lodowisku© djk71
Momentami jest ciężko ale dają radę.
Tak też bywa© djk71
Chłodno kiedy się człowiek nie rusza więc jadę dalej. Przez Janek, Makoszowy do Kończyc. Po drodze przyglądają mi się sarenki :-)
Z daleka© djk71
W Makoszowach rzut oka na tamtejszy kościół. Dziwny.
Nie podoba mi się ten kościół© djk71
Jeszcze pomnik poświęcony poległym w walce o wyzwolenie narodowe i społeczne ziemi śląskiej.
Tu też ktoś walczył...© djk71
I wracam do domu zerkając po drodze jak postępy na lodowisku. Jest lepiej :-)
BTW: W ten weekend wznowiony rozgrywki ekstraklasy. Na Janku to widać.
Kolejne dzieło fanów Górnika© djk71
Fani czy fanatycy© djk71
Fajnie było. Wróciłem zmęczony ale BARDZO zadowolony.