Szaro

Sobota, 6 listopada 2010 · Komentarze(12)
Szaro
Weekend wyjazdowy ale do południa mam czas. Po głowie chodzi jakiś dłuższy wyjazd. Tradycyjnie jednak wychodzę z domu później niż planowałem. Nie będzie więc bardzo długiego dystansu, ale coś zobaczymy :-)

W Miechowicach odkrywam kapliczkę, której nigdy wcześniej nie widziałem.
Z sieci dowiaduję się później, ze to Kaplica św. Barbary w parku na Górze Grytza.

Kapliczka w Miechowicach © djk71


Dostaję SMS-a z pytaniem czy dziś zrobię 300-tkę. Młynarz jak zawsze pełen humoru :-) Jadę dalej. Teraz telefon. Tym razem Kosma melduje, że ma nieplanowaną chwilę czasu i pyta czy pokręcimy i pogadamy chwilę. Czasu mało ale trochę na skróty docieram na Pogorię.

Jakoś tak... © djk71


Nigdy się nie nauczę, która jest która.
Dziś tu pusto i szaro. Bardzo szaro. Otoczenie dopasowuje się chyba do nastroju rozmowy. Mało jazdy, ale nie tylko jazda się liczy. Czasem trzeba odstawić rower i po prostu pogadać.

Powrót też na skróty. Choć krótko, to nie żałuję, że pojechałem. Ludzie są ważniejsi niż kilometry.

Komentarze (12)

N/N 44
Czasem chciałbym żeby czas się zatrzymał, a on biegnie coraz szybciej...

djk71 15:55 niedziela, 28 listopada 2010

Czy u Ciebie się czas zatrzymał ?
Rozumiem "ciężkie dni" - przezwyciężysz je z cała pewnością !!!
Pozdrawiam i życzę spokojnego weekendu.

N/N 44 15:01 sobota, 27 listopada 2010

Kto wie, kto wie:)
A swoją drogą przypomniał mi się dowcip. Ja mu mówiłem żeby wpadł, a on rzeczywiście wpadł:)

Kajman 11:21 poniedziałek, 22 listopada 2010

Kajman
Fakt. Swoją drogą sami byście wpadli żeby pogadać...
Młynarz
I kto to mówi... ;)

djk71 20:59 niedziela, 21 listopada 2010

Ale ktoś się op.... :D

Pozdrawiam!

Mlynarz 20:28 niedziela, 21 listopada 2010

Warto pojechać aby taką kapliczkę odkryć, o pogadaniu nie wspomnę:)

Kajman 09:13 niedziela, 21 listopada 2010

W zasadzie wróciłam... ;) Na lekach to prawie nie boli ;P

alistar 20:18 czwartek, 11 listopada 2010

Ja się nie chwalę aż ta bardzo Darku, po prostu taki jestem (szybko zapamiętuję nowe miejsca) :)

JPbike 00:51 czwartek, 11 listopada 2010

JPbike
I co się chwalisz? ;)
alistar
Wracaj szybko do zdrowia...
kosma100
Na pewno zaliczymy... kiedyś... :-)

djk71 21:25 środa, 10 listopada 2010

Dzięki za rowero -terapię. Gdyby nie ja, to pewnie byś więcej pojeździł ale... nie martw się może kiedyś zaliczymy tą Młynarzową 300-tkę :)
Pozdrawiam :)

kosma100 22:50 sobota, 6 listopada 2010

Zazwyczaj (czyli niezmiernie rzadko się zdarza, że jest inaczej) też wychodzę na rower później niż planowałam, i mam potem mniej czasu na jazdę...
Tak, ludzie są ważniejsi od kilometrów; i od wielu innych "rzeczy" (niezmiernie "ważnych" zresztą...).
A mnie "walnęły korzonki" i o rowerze mogę sobie pomarzyć...

alistar 22:44 sobota, 6 listopada 2010

Ja się nauczyłem odróżniać która jest która po pierwszej tamtejszej przejażdżce :)

JPbike 15:07 sobota, 6 listopada 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa bilip

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]