Poranne kółka...

Poniedziałek, 1 listopada 2010 · Komentarze(9)
Poranne kółka...

Myślałem, że dziś żaden rower się nie uda, ale biorąc pod uwagę, że najdalszy wyjazd na groby zaliczyliśmy wczoraj, to dziś nie było rano parcia na wczesny start. W związku z tym małe śniadanko i w teren. Zaraz po wyjściu uderza mnie ściana ciepłego powietrza. Zupełnie inaczej niż wczoraj.

Wjazd do lasu i jedna bluza ląduje w kieszeni. Za ciepło się ubrałem. Mało czasu więc rundka bytomskimi trasami rowerowymi. Wciąż się boję co kryje pod sobą gruba warstwa liści.

Wiem skąd te liście na ścieżkach © djk71


Wjeżdżam na niebieski szlak i coś mi nie gra. Jakoś inaczej.

A gdzie liście? © djk71


Już wiem. Wysypali trasę drobnymi kamyczkami. Fajnie. Równiej, ale miejscami koła się ślizgają lub zapadają. Musi się ubić i będzie dobrze.

Nie wszyscy po tym lubią jeździć.... © djk71


Segiet. Dzwonię do domu upewnić się ile mam jeszcze czasu. Wystarczająco żeby zrobić czerwoną rundkę i wrócić zielonym do domu.

Dziś tylko jeden rowerzysta na trasie. Za to mnóstwo biegaczy.
Fajne takie poranne jazdy :-)

Komentarze (9)

Pod mysłowicami wysypany jest kawałek trasy kamykami. Jeszcze 2 miesiące temu przejazd tamtędy to była męczarnia (trasa głównie pod górkę), ale ostatnio nie było już tak tragicznie. Teraz już się to nieco ubiło. Jest lepiej.

amiga 18:55 piątek, 5 listopada 2010

Nieanonimowy44
Również pozdrowionka :-)
W poprzednim wpisie było: "Parafrazując jedną z bohaterek Rancza powiem: "Kto rano pojeździ ten dzień ma lepszy..."" :)
niradhara
W rzeczywistości nie są bardzo duże... ale mogą sprawiać problemy...
marusia
A ja się łudziłem, że pozamiatali ;)
alistar
To pewnie z tej alejki z drugiego zdjęcia... ;)
art75
Fajny, uwielbiam

djk71 21:28 środa, 3 listopada 2010

Trochę nie na temat: moje najstarsze dziecko skomentowało Twój avatar: "Fajny ludzik" :)

art75 21:18 środa, 3 listopada 2010

"Wiem skąd te liście na ścieżkach" - a ja się jeszcze zastanawiam ;P

alistar 08:47 środa, 3 listopada 2010

Liści nie widać bo zostały przysypane kamyczkami ;)

marusia 20:57 wtorek, 2 listopada 2010

Może przyjdzie walec i wyrówna? Od jazdy po takich kamykach można dostać drgawek!

niradhara 20:31 wtorek, 2 listopada 2010

Pozdrawiam Rannych Rowerujących.... najlepiej z rana zawsze to mówię !

Nieanonimowy44 15:04 poniedziałek, 1 listopada 2010

Pięknie. Już czekam na opis :-)

djk71 11:09 poniedziałek, 1 listopada 2010

Fajne, fajne.
Ja też już po porannej jeździe.
O dziwo, spotkałam dość dużo rowerzystów i biegaczy jak na taki dzień.
Nawet z jednym kolarzem pojeździłam :-)

kosma100 10:58 poniedziałek, 1 listopada 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jlrek

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]