I Śląska Rowerowa Masa Krytyczna
Mamy w regionie masę katowicką, gliwicką, bytomską, zabrzańska i zagłębiowską... Dziś pierwsza Śląska Masa Krytyczna więc... jechać trzeba.
Myślałem, że pojedziemy całą rodzinką ale nie wyszło. Sam dojeżdżam na bytomski rynek a tam już się dzieje.
Imprezę prowadzi bytomski duszek - przewodnik dążących do celu - Świetlik.
Bytomski Świetlik© djk71
W tle sztuka o tematyce rowerowej.
Kominiarz na rowerze© djk71
Przed nami stare rowery...
Starych rowerów czar© djk71
Starych rowerów czar© djk71
Starych rowerów czar© djk71
Niektóre są BARDZO czyste...
Starych rowerów czar© djk71
Starych rowerów czar© djk71
Starych rowerów czar© djk71
Czyżby kiedyś też kradli i trzeba było wszystko przypinać?
Starych rowerów czar© djk71
Kompas?
Starych rowerów czar© djk71
Rozmowy ze znajomymi, kupujemy pamiątkowe plakietki, odblaski i inne dostając tym samym szansę na wygranie roweru.
W końcu ruszamy...
Ruszamy© djk71
Wesoły przejazd w policyjnej obstawie. Miło było popatrzeć momentami na obstawę :-) Po kilkunastu kilometrach docieramy z powrotem na Rynek. Ustawiamy się wokół Rynku tworząc rowerowy łańcuch.
Rowerowy łańcuch© djk71
Wszyscy kolejno zostajemy mianowani Przyjaznymi Rowerzyst(k)om, dostajemy przewodniki po bytomskich trasach turystycznych oraz numerowane certyfikaty uczestnictwa. Wychodzi, że było nas 184. Ładnie ;)
Certyfikat Przyjazny Rowerzyst(k)om© djk71
Następuje losowanie miliona nagród (połowę wygrał Raptor :-) Mnie niestety nie udało nic zgarnąć...
Fajnie było spotkać wielu znajomych, poznać nowych... Ogólnie sympatycznie i wesoło. Niektórym z wrażenia nawet gwizdki z ust wypadały...
Aż mu gwizdek wypadł...© djk71
Następna "śląska" za rok... przydałoby się trochę muzyki i trochę lepsza pogoda...
Pozdrowionka dla wszystkich... Ludzi z bikestats już dziś chyba nie byłem w stanie policzyć... Dużo nas, choć wielu jeszcze brakowało...