Pod fontannę

Poniedziałek, 17 sierpnia 2009 · Komentarze(19)
Pod fontannę
Po obiedzie na rower. No, może nie od razu. Najpierw krótka drzemka i dopiero potem w drogę. Gdziekolwiek, ale asfaltem bo już po 19-tej i chmury jakieś nadciągają - ciemno się robi.

Stolarzowice, Górniki, Wieszowa, Grzybowice, zaczyna kropić. Do tego boję się. Boję się kierowców, na których w ostatnich dniach tak bardzo kląłem i którzy dziś też dają popis swoich umiejętności.

A propos kierowców i ich zachowań na drogach to ostatnio trafiłem na projekt 50kmh. Coś w tym jest.

Mijam Mikulczyce, na Koperniku czas wyciągnąć kurtkę. Zaczyna padać. Gdy dojeżdżam do Pstrowskiego deszcz mija ale wciąż jest tak samo parno jak było, gdy ruszałem w drogę.

Rzut oka na wyremontowany plac i nową fontannę. Nie jest taka jak wrocławska ale jak na zabrzańskie warunki to jednak coś.





Trzeba będzie spróbować ją sfocić jak nie będzie kropiło i najlepiej jak będę z kimś. Jakoś wciąż się boją o pozostawione obok siebie rzeczy kiedy wokół kręcą się nastolatkowie niektórych nacji...

Powrót przez Mikulczyce i nową ścieżkę rowerową. W sumie całkiem przyzwoitą i nieźle oznaczoną, choć brakuje mi znaku "Rowerzyści" od strony Mikulczyc - myślę, że mógłby się przydać, bo wyjeżdżający zza zakrętu od strony Rokitnicy mogą się nie spodziewać rowerów przekraczających drogę w kierunku ścieżki.

Nie podoba mi się też przejazd rowerowy przy wjeździe do Rokitnicy, rowerzyści muszą przejechać na drugą stronę drogi za wzniesieniem, co też może zaskoczyć niektórych kierowców.

Ale ogólnie nie jest źle. Ciekawe jakie będą dalsze kroki w tej kwestii... W Zabrzu, ale i na całym Śląsku infrastruktura rowerowa mocno kuleje, żeby nie powiedzieć, że jej prawie nie ma.

Ostatnio trafiłem na stronę Śląskiej Inicjatywy Rowerowej. Grupa jest młoda (stażem) ale dodając do tego co najmniej 4 znane mi masy krytyczne w regionie (katowicka, zagłębiowska, gliwicka i bytomska) może... może coś zacznie się zmieniać. Może uda się pokazać włodarzom naszego regionu, że tu też chcemy jeździć na rowerach.

Komentarze (19)

Ha to fontanna zaliczona także jutro zdam relacje z masy :)

DARIUSZ79 20:16 piątek, 21 sierpnia 2009

Linka oczywiście można wstawić, ale nie w pole imie, tylko w treści ;)

Co do spania w ciągu dnia, obawiam się że mógłbym się po 15min nie obudzić :D

blase 18:53 piątek, 21 sierpnia 2009

Może się uda. Również pozdrawiam.

Niestety link jest robiony z automatu dla osób zalogowanych na bikestats i nie da się go wrzucić samemu, a szkoda.

djk71 14:45 piątek, 21 sierpnia 2009

jeszcze raz spróbuję

slavk[url:http://naszasobieska.bloog.pl] 14:08 piątek, 21 sierpnia 2009

Jak zrobić link na mój blog przy wpisywaniu imienia w komentarzu?

slavkosnip [url=naszasobieska.bloog.pl] 14:06 piątek, 21 sierpnia 2009

Fantastyczna ta fontanna! Ciekawie też zapowiada sie ta Wasza śląska inicjatywa rowerowa. Będę trzymał kciuki za powodzenie i spełnienie postulatów rowerzystów z waszych stron! Pozdro!

slavkosnip 14:03 piątek, 21 sierpnia 2009

Czasem trzeba spać... :-) Patrząc na to ile śpię w ciągu nocy to nic dziwnego, że potrafię zasnąć gdziekolwiek i kiedykolwiek. Chociaż na 10-15 minut.

djk71 07:35 piątek, 21 sierpnia 2009

Patrząc po fontannie już myślałem, że nawiedziłeś Wrocław:)

Ale z Ciebie burżuj(czasowy), spać w biały dzień ;)

blase 07:18 piątek, 21 sierpnia 2009

Niestety nie ma... :(

djk71 19:01 środa, 19 sierpnia 2009

Fontanna urzekająca, niezłe te kolory. A muzyka jest?:)

nahtah 18:55 środa, 19 sierpnia 2009

Nam też się podoba :-)

djk71 07:56 środa, 19 sierpnia 2009

Ładna ta Wasza fontanna. Pozdrawiam

robin 21:34 wtorek, 18 sierpnia 2009

Może uda się spotkać ;-)

djk71 14:59 wtorek, 18 sierpnia 2009

a tak w piątek wybieram się na mase do bytomia także powinien być tam

DARIUSZ79 14:49 wtorek, 18 sierpnia 2009

Daj tylko znać kiedy będziesz się tu wybierał... ;-)

djk71 13:04 wtorek, 18 sierpnia 2009

tą też musze fotke zrobić :D bo okazała jest

DARIUSZ79 12:59 wtorek, 18 sierpnia 2009

Tak jak pisałem muszę kiedyś podjechać tam i spróbować zrobić jakieś ładniejsze zdjęcie. Fajnie, że ktoś wpadł na pomysł i coś z tym miejscem zrobił. Fontanna, ławeczki, urządzenia górnicze, boisko itp.

Pomysł na eliminację - edukacja, edukacja i... niestety ale chyba mandaty. Tyle, że nie te złośliwe wystawiane przez stojącego za krzakiem policjanta z suszarką, ale konkretne za konkretne przewinienia. Wydaje mi się, że to, że np. Niemcy jeżdżą zupełnie inaczej to nie tylko kwestia mentalności ale też jednak świadomości nieuchronnej i wysokiej kary. Z tego co obserwowałem znajomych to wielu z nich również do granicy mknęło ignorując wiele przepisów, a zaraz za granicą... przestawało im się spieszyć...

A co do projektu, to ma być chyba projekt edukacyjny - z jednej strony pokazujący pewne błędy - myślę, że niektórzy nie mają nawet świadomości ich popełniania, a z drugiej - wyjaśniający pewne nie do końca jasne dla wielu sytuacje.

Pewnie jeden taki projekt niczego nie zmieni ale... zawsze to jeden więcej w słusznym celu...

djk71 07:26 wtorek, 18 sierpnia 2009

Właśnie poczytałam o projekcie 50kmh - samo omówienie popełnianych przez kierowców błędów i wykroczeń nic nie da. Trzeba jeszcze mieć jakiś pomysł jak je wyeliminować i to nie tylko za pomocą karania mandatami.

niradhara 06:29 wtorek, 18 sierpnia 2009

Fontanna jest urocza :)

niradhara 06:21 wtorek, 18 sierpnia 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa arato

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]