Po "górkach Damiana"

Czwartek, 2 lipca 2009 · Komentarze(22)
Po "górkach Damiana"
Najpierw szybka rundka do lasu z Igorkiem, a potem z Damianem na "jego" górki.

Fajnie przez lasek, szybkim tempem. Szybkim jak dla mnie, choć dalekim od tego, o czym pisał Scrubby :-)

Przed górkami Damian zapowiada, że powinienem dać radę z większością, tylko z dwoma mogę mieć kłopot. Jedziemy.

Zdyszany mijam kolejne podjazdy i zjazdy dochodząc do wniosku, że już tędy kiedyś jechałem. Nie całą, ale kawałkiem tej trasy.

Po kolejnym pokonanym podjeździe zatrzymujemy się i... to był błąd. Boję się z niego zjechać i sprowadzam częściowo rower.

Po chwili jesteśmy na asfalcie. I co? Ja nie dałem rady? Spoko. I to z tak słabą kondycją wjechałem wszędzie. :-)

Wszędzie do tej pory, bo okazuje się że asfalt to był tylko na chwilę, znów wjeżdżamy w lasek i przed pierwszym podjazdem łańcuch nie spada na najmniejszą zębatkę z przodu. Co więcej spada zupełnie. Staję i do końca wzniesienia już wprowadzam rower. Okazuje się, że to pierwsze z tych, na które miałem nie wjechać. Sprzęt sprawił, że nawet nie miałem okazji spróbować.

Kawałek dalej kolejne wzniesienie, gdzie jak mówi brat "mogę spróbować". Oczywiście próbuję. W połowie dwa razy podnosi mi przednie koło do przodu mimo, że leżę prawie na kierownicy. Przy trzecim podniesieniu koła odpuszczam. Koncówkę wprowadzam. Tym razem się nie udało.

Dalej już bez przeszkód jedziemy do domu. Fajna traska. Krótka ale pozwalająca się zmęczyć na niby płaskim Mazowszu.

Podobało mi się, spociłem się i... zmęczyłem się. Było to widać kiedy próbowałem zawiesić rower pod sufitem... ;-)



BTW: Dla tych, którym było mało opisu z Bike Orientu - jest już fotorelacja na oficjalnej stronie imprezy - oj działo się :-)

Komentarze (22)

Hehehhehehhe
Darek... pokaż, pokaż :D
Tylko co na to Anetka? ;-)

kosma100 21:16 wtorek, 7 lipca 2009

Wy się śmiejcie... Ja Wam jeszcze pokażę... kiedyś... pewnie zaraz potem jak się nauczę odmiany niemieckich czasowników nieregularnych...

djk71 21:14 wtorek, 7 lipca 2009

P.S. Wymięka? Przed chwilą przez telefon mówił mi, że postawił... i oparł o sok ;)

kosma100 20:38 wtorek, 7 lipca 2009

Strzeliłam...
O kurcze.... miało być w ucho? :D
No dobra, następnym razem ;p

kosma100 20:37 wtorek, 7 lipca 2009

... podjazd nr 3. - UPHILL RACE ŚNIEŻKA :D
P.s. - Koment od JPbike'a :)

kosma100 19:51 poniedziałek, 6 lipca 2009

Poprawione ;-)

djk71 09:31 piątek, 3 lipca 2009

Darku - jak zwykle przesypiasz najciekawsze ;)

kosma100 09:14 piątek, 3 lipca 2009

Proszę, proszę... ja tu śpię, a tu się dzieje...

djk71 09:09 piątek, 3 lipca 2009

:)
Dzięki ;-)

kosma100 06:49 piątek, 3 lipca 2009

O.K. ;)
A mogę prosić jeszcze jakieś foty tych górek? :D
I rozumiem, że czyścimy tak jak czyścimy swoje rowery :-)

kosma100 06:25 piątek, 3 lipca 2009

Założymy się?
:D :D :D
Hmm tylko chciałabym mieć parę prób generalnych przed "występem"
;)

kosma100 06:14 piątek, 3 lipca 2009

A Ty podjeżdżasz? :D

kosma100 06:06 piątek, 3 lipca 2009

P.S. A wisielce są super ;-)

kosma100 05:55 piątek, 3 lipca 2009

Cienias :-)
No ale fajnie, że znowu jeździsz i jesteś zadowolony.
Trzeba mieć nieźle w głowie by po upoceniu, umęczeniu powiedzieć, że było fajnie :-)
A te górki to pewnie są specjalnie dla mojej Meridki.
Pozdrawiam :)

kosma100 05:54 piątek, 3 lipca 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa byloi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]