AktywnośćJazda na rowerze
Dystans19.70 km
Czas w ruchu01:08
Vśrednia17.38 km/h
VMAX37.40 km/h
Temp.8.0 °C
SprzętRock Machine Flash
Bladym świtem po wielką podróżniczkę...
Bladym świtem po wielką podróżniczkę...
Pobudka przed czwartą i 4:05 wyjazd na zabrzański dworzec po wracającą ze swojej wielkiej wyprawy Kosmę.
W drodze z Rokitnicy do Mikulczyc testuję nową ścieżkę rowerową. Jeszcze nie jest dokończona ale już mi się nie podoba jak zrobili skrzyżowania z drogami, zupełnie niepotrzebne uskoki. Mnie to nie robi różnicy ale te 3 cm dla dzieci i ludzi jeżdżących na cienkich oponach są chyba niepotrzebne...
No ale najważniejsze, że będzie ścieżka na tym bardzo ruchliwym odcinku drogi.
Na dworzec przyjeżdżam tuż przed pociągiem.

Oczywiście czekam z drugiego końca peronu. Kiedy w końcu zauważam Monikę jest już wypakowana.

Spokojnym tempem jedziemy przez śpiące jeszcze Zabrze. Nawet policjantom nie chce się reagować na to, że jedziemy obok siebie i nie zatrzymujemy się na STOP-ie.
Pod domem próba jazdy z przyczepką i... bez hamulców. Ona jednak jest wariatka!
Dziwnie ale da się jechać. Okazuje się to łatwiejsze niż... wniesienie przyczepki na czwarte piętro.
Monika! Wielkie gratulacje! Fantastyczna wyprawa. Jeszcze wieksze gratulacje ze pokonanie całej tej trasy w samotności.
P.S. Dowiedziałem się, że duńskie (?) piwa mają nawet po... 17,5% alkoholu!!!
Pobudka przed czwartą i 4:05 wyjazd na zabrzański dworzec po wracającą ze swojej wielkiej wyprawy Kosmę.
W drodze z Rokitnicy do Mikulczyc testuję nową ścieżkę rowerową. Jeszcze nie jest dokończona ale już mi się nie podoba jak zrobili skrzyżowania z drogami, zupełnie niepotrzebne uskoki. Mnie to nie robi różnicy ale te 3 cm dla dzieci i ludzi jeżdżących na cienkich oponach są chyba niepotrzebne...
No ale najważniejsze, że będzie ścieżka na tym bardzo ruchliwym odcinku drogi.
Na dworzec przyjeżdżam tuż przed pociągiem.

Oczywiście czekam z drugiego końca peronu. Kiedy w końcu zauważam Monikę jest już wypakowana.

Spokojnym tempem jedziemy przez śpiące jeszcze Zabrze. Nawet policjantom nie chce się reagować na to, że jedziemy obok siebie i nie zatrzymujemy się na STOP-ie.
Pod domem próba jazdy z przyczepką i... bez hamulców. Ona jednak jest wariatka!
Dziwnie ale da się jechać. Okazuje się to łatwiejsze niż... wniesienie przyczepki na czwarte piętro.
Monika! Wielkie gratulacje! Fantastyczna wyprawa. Jeszcze wieksze gratulacje ze pokonanie całej tej trasy w samotności.
P.S. Dowiedziałem się, że duńskie (?) piwa mają nawet po... 17,5% alkoholu!!!

Komentarze
Mogę służyć za przewodnika po okolicznych bajorkach zwanych Pogoriami i nie tylko :-)
Pozdrawiam
DZIĘKI :)))
Pozdrawiam i życzę miłego urlopu :)
P.S. Tylko nie śpij cały dzień - rowerek się za Tobą stęsknił no i Bike Stats :)
Idę do żabki po Johnnego i schowam go do barku! :D
Oczywiście nie po to, by miał się tam zmarnować,
a po to, by niedługo urodzinki Twe świętować! :)
Teraz tylko skupiam się najmocniej jak potrafię,
i dumam czy w drzwi Żabki bez pudła trafię :)
:)
Ale, proszę... nie mówcie mi, że znów mam przyp.... w drzwi! :D
Pozdrawiam ;)
Idę do sklepu po Johnnego i schowam go do barku! :D
Oczywiście nie po to, by miał się tam zmarnować,
a po to, by niedługo urodzinki Twe świętować! :)
Pozdrawiam serdecznie!
17,5%???????????:))
http://www.mikkeller.dk/index.php?id=61&beer_id=59&land=1
A może ktoś się doszuka czegoś więcej na www.mikkeller.dk :)
Już zdążyłem policzyć karty na których ma wszystkie fotki... :-)
karla76
Będzie ciężko ale spróbujemy. ;-)
O której dojeżdżasz?
nie pijcie za dużo poczekajcie na mnie:))))
Monika tu często bywa więc... :)
agenciara
Zapewne :-)
JPbike
Ja też goniłem na rowerze po peronie i zastanawiałem się czy wolno...
Ja również czekałem z drugiego końca peronu ... :) a gdy pociąg nadjechał i wypatrzyłem Monikę to wsiadłem na rower i po peronie dokręciłem na właściwe miejsce :)