SNG? A co to?

Piątek, 24 kwietnia 2020 · Komentarze(0)
Wczoraj mocno mnie zmęczyło bieganie po prawie miesięcznej przerwie. Dziś po pracy postanawiam pokręcić. Oczywiście ruszam do lasu (wiadomo nie trzeba w maseczce :-)). Początkowo całkiem fajnie. Temperatura idealna. Dojeżdżam do Miechowic, coraz więcej ludzi. Skręcam w mniej uczęszczaną stronę. Jest super. Dopóki jadę z górki. Pierwszy podjazd i odechciewa mi się jazdy.

Masakra, dawno nie czułem takiego braku sił. Wczoraj biegowo, dziś rowerowo... Trzeba się wziąć za siebie. Zastawiałem się czy nie pojechać do DSD, ale nie, nie dziś.
Na ostatnim zakręcie w stronę Dolomitów skręcam w przeciwną stronę. Po chwili jest lepiej, mimo górki, ale już nie zmieniam planów. Opłotkami wyjeżdżam w nieco zaskakującym miejscu w Stolarzowicach. Jak widać są jeszcze ścieżki w okolicy, po których nie jeździłem.

Kawałek dalej widzę graffiti w trójkolorowych barwach. Barwy znajome, ale skrót widzę po raz pierwszy. Dopiero kiedy podjeżdżam bliżej wszystko staje się jasne. Bez podpowiedzi bym się nie domyślił.

SNG? A co to? © djk71

Przez Przyjemną docieram na osiedle. Chwila przerwy przy stawie.

Nad wodą © djk71

Jak widać nie tylko ja postanowiłem odpocząć ;-)

Chwila odpoczynku © djk71

Chwilę później jestem w domu. Lekko zmęczony, ale dobrze, że nie odpuściłem :-)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa odypr

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]