Interwały 10x400
Wtorek, 16 lipca 2019
· Komentarze(0)
Kategoria Bieganie, FIRST, Samotnie, śląskie, Z kamerą wśród...
Po wczorajszej porażce i nie skończeniu wybiegania stwierdziłem, że nie należy mi się przerwa i postanowiłem zrobić zaplanowany pierwotnie na dziś trening. Wcześniej jednak poszedłem na pocztę odebrać awizowaną przesyłkę. Spodziewałem się czegoś zupełnie innego, a tu miła niespodzianka. Nagroda za żółwiowy bieg.
Dziś jednak trening szybkości. Interwały 10 x 400m. Fajnie i niefajnie. Fajnie, bo krótkie dystanse mogę próbować biec szybko, to znaczy szybciej niż zwykle. Niefajnie, bo na 400m trudno mi utrzymać tempo (za bardzo się waha) więc... biegnę w trupa (prawie). Przy dziesięciu powtórzeniach to ryzykowne.
Dałem radę, ale rozstrzał tempa ogromny. Przy założeniach, że mam biec między 5:10, a 5:15 min/km ja biegnę od 4:37 do 5:20 - średnio 5:04.
Dobrze, że dałem radę. Bez słuchawek. Ale przy interwałach to inna bajka.
FIRST 5_1_S_10x400 (5:10-5:15 -> 5:07 / 4:59 / 4:37 / 5:10 / 5:07 / 5:20 / 4:51 / 5:14 / 5:10 / 5:03)
No To Żółwik Run 2019© djk71
Dziś jednak trening szybkości. Interwały 10 x 400m. Fajnie i niefajnie. Fajnie, bo krótkie dystanse mogę próbować biec szybko, to znaczy szybciej niż zwykle. Niefajnie, bo na 400m trudno mi utrzymać tempo (za bardzo się waha) więc... biegnę w trupa (prawie). Przy dziesięciu powtórzeniach to ryzykowne.
Dałem radę, ale rozstrzał tempa ogromny. Przy założeniach, że mam biec między 5:10, a 5:15 min/km ja biegnę od 4:37 do 5:20 - średnio 5:04.
Dobrze, że dałem radę. Bez słuchawek. Ale przy interwałach to inna bajka.
FIRST 5_1_S_10x400 (5:10-5:15 -> 5:07 / 4:59 / 4:37 / 5:10 / 5:07 / 5:20 / 4:51 / 5:14 / 5:10 / 5:03)