Truchtanie i podsumowanie marca
Wtorek, 2 kwietnia 2019
· Komentarze(0)
Dziś miała być siłownia, ale, że nie wyszło to po pracy, a przed obiadem idę chwilę potruchtać. Bez planu, tak 30-60 minut w zależności od sił i chęci. Sił jakoś brakuje. Niby nic nie boli, ale jakiś taki zmęczony się czuję. Dobrze będzie krócej. Za to kilka skipów przy których pulsometr na moment wariuje. Ogólnie Fenix coś szalał, nie tylko puls ale przede wszystkim wysokościomierz. Nie ważne. Biegłem żeby pobiegać chwilę, a nie dla cyferek.
A skoro o cyferkach mowa, to może trzeba by było podsumować marzec.
- 16 aktywności, w tym:
- 13 x bieganie - 105,77 km (najdłuższy dystans 21,57 km)
- 3 x rower - 189,61 km (najdłuższy dystans 71,85 km)
- 0 x pływanie - 0,00 km
- 1 x siłownia - 0:39:11 h
Razem: 295,38 km W sumie podobnie jak w ubiegłym miesiącu, tylko dystanse rowerowe dłuższe - niestety mało ich. Ogólnie jestem zadowolony z tego miesiąca choć mogło być lepiej.
A skoro o cyferkach mowa, to może trzeba by było podsumować marzec.
- 16 aktywności, w tym:
- 13 x bieganie - 105,77 km (najdłuższy dystans 21,57 km)
- 3 x rower - 189,61 km (najdłuższy dystans 71,85 km)
- 0 x pływanie - 0,00 km
- 1 x siłownia - 0:39:11 h
Razem: 295,38 km W sumie podobnie jak w ubiegłym miesiącu, tylko dystanse rowerowe dłuższe - niestety mało ich. Ogólnie jestem zadowolony z tego miesiąca choć mogło być lepiej.