Śląskie Święto Rowerzysty 2018

Niedziela, 17 czerwca 2018 · Komentarze(4)
Trzy godziny temu wróciłem z Nocnego Półmaratonu we Wrocławiu. Przespałem się dwie godziny, wykąpałem, zrobiłem wpis na blogu, zjadłem śniadanie i... poszedłem na rower. To nie jest normalne :-) Na szczęście dziś zupełnie rekreacyjnie. Prawie. Wyjazd na  Śląskie Święto Rowerzysty 2018. Wiedziałem o tym wcześniej, ale jakoś nie planowałem, jednak wracając z Wrocka od słowa do słowa dogadaliśmy się z Adamem i trzeba było jechać.

Mogłem dołączyć w Zabrzu, ale postanowiłem pojechać na start do Gliwic. Tu niespodzianka. Jest nas kilkanaście osób z Etisoft Bike Team :-)

Nasi już są © djk71

Super. Chwila rozmowy i jedziemy. Powoli, bardzo powoli, ale o tym wiedziałem i to jest chyba idealne dla moich mięśni.

Tak jest, tyle, że jest ciepło i to już mniej mi służy. Zbieramy kolejne grupy z Zabrza, Rudy, Świętochłowic.

Przerwa w Rudzie © djk71

Po drodze udaje się spotkać trochę dawno nie widzianych znajomych. Z niektórymi udaje się zamienić kilka słów. Miło. Jest nas wszystkich naprawdę dużo.

Sporo nas przed nami © djk71

Za nami też © djk71

Dojeżdżamy do Parku w Chorzowie. Tu z nieznanego mi powodu objeżdżamy Stadion Śląski. Chyba, żeby po to, aby grupa bytomska do nas dołączyła. Kończymy rundkę w skansenie.

I jesteśmy na miejscu © djk71

Tu również spotykam sporo znajomych, kilka osób mi tylko mignęło, nie umiałem ich potem znaleźć. Kupuję espresso i... ekipa EBT jedzie sobie gdzieś usiąść w parku, a ja decyduję się wrócić do domu, bo w końcu płacę czynsz i trzeba choć chwilę pomieszkać :-)

Samotna podróż nieco męczy, do tego mam tylko trochę izotonika, nie bardzo jest gdzie co kupić, bo albo wszystko zamknięte, albo... strach zostawić rower przed sklepem. Za to podziwiam okolicę.

Historia na rondzie © djk71

W parku w Bytomiu jeszcze spotykam Ewę, zamieniamy kilka słów, dołącza Iza, nie zatrzymuję dziewczyn, one dopiero zaczynają wycieczkę, ja już kończę.

Miło było pokręcić i spotkać tylu znajomych. Ale teraz pora odpocząć.



Komentarze (4)

Roadrunner1984
Sporo osób mi gdzieś mignęło na trasie, na miejscu, z kilkoma udało się porozmawiać, ale potem już spieszyłem się do domu.

djk71 08:33 niedziela, 1 lipca 2018

Też byłem , szkoda że się nie spotkaliśmy

Roadrunner1984 23:16 poniedziałek, 18 czerwca 2018

Widziałem jak przyjechałeś, ale akurat stałem po kawę.
Potem Cię nie widziałem. Zamieniłem kilka słów z Waldkiem i pojechałem do domu, bo byłem trochę zmęczony po nocnych szaleństwach.

djk71 14:57 poniedziałek, 18 czerwca 2018

Trochę nas tam było. Ani razu Cię nie widziałem.

limit 17:20 niedziela, 17 czerwca 2018
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iauli

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]